reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Czerwiec 2013

Natis strasznie się ciesze że Lena je to mleko i kupki są bez krwi :-)

My też chrzcimy Laurę w tą niedzielę. Będzie 19 osób i robimy w takim małym lokalu bo u nas za ciasno...

Wiecie co tak gadałyśmy o tych ząbkach i aż zerknęłam na Laury dziąsełka a tam na dole bielutko :szok: normalnie wygląda jakby jedynki były tuż tuż :szok: jestem w szoku, do góry też się trochę bieli ale na dole to bardzo mocno.
Jutro szczepienia to powiem pediatrze o tym.
 
reklama
Kingusia - u Mikołaja dół też biały, ale lekarz wczoraj powiedział, że jeszcze daleko do ząbka. Nie wierzę mu :-p

Dzika - też nie wiem, czemu tak jest. Zawsze dostaje cyca kiedy chce i na tak długo jak chce, a mimo to nie przybiera. Dziś pokazało jakobym miała za mało dla niego + on leniwy do ciągnięcia :-(Może te przeboje ze skórą mają też z tym jakiś związek (ona wróciła do normy, może przybieranie też)? Szukam skąd, co jak - ale naprawdę nie wiem :zawstydzona/y:

Wkurzają już mnie te butelki i odciąganie. I to, że siedzę sama jak palec i nie wyrabiam na zakrętach. A jeszcze Mikołaj taka przylepa się zrobił, tylko patrzeć na niego, leżeć przy nim jak śpi, na ręce...:angry::angry::angry:
 
Palin - może Miki też odczuwa brak taty ? Ja podobno byłam taka, że jak mojego taty nie było w domu punkt 15:15 to darłam się wniebogłosy. Dzieci wyczuwają takie zmiany, jeszcze do tego stresu miałaś trochę ostatnio - więc i może to jest powód.

Luka dał Lolowi butle,pomlaskał nie wypijając nic tylko ślepiami patrzył za mną, a że w cycu coś ukłuło to się przystawiliśmy, trochę pociągnął z jednej później konkretniej z drugiej i śpi - może spanikowałam ?? nie wiem ...

Martwię się o Smile i Franusia :( I ciekawe jak Nika. I jak Lenusia i Natis sobie dziś radzą ... zły dzień dzisiaj :( niech się kończy ...
 
Dziewczyny o jakim wypadki SMILE mówicie??? Nic nie wiem... Mówcie, bo nie zasnę...

KINGUSIA - mów kiedy gratulować ząbka :)


SARA - nawet nie wiesz jak się cieszę, że na BB znów taki ruch, przypominają mi się stare dobre czasy... Brakuje jeszcze KORBY i kilku dziewczyn - ostatnio przeglądałam listę dzieciaczków i o kilku dziewczynach nic nie słychać... Mam nadzieję, że u nich wszystko dobrze. Ktoś wie coś o ANISIAJ, WENUSJANCE???
A dzień dzisiaj faktycznie ciężki... smutny, coś 'wisi' w powietrzu przez cały dzień :-(.


DZIKA - nie wiem co z moim karmieniem. Nasza lekarka z bólem serca kazała na próbę odstawić pierś. Jest wielką fanką karmienia piersią i zawsze je promuje. Niestety jak powiedziała w jej karierze zdarzyło się kilkoro dzieci, które nie przyswajały jakiegoś składnika pokarmu matki i żadne diety matek nie działały. Wtedy musiała się poddać i przestawić na mm. U nas powodem krwi w kupkach może być właśnie alergia, ale bardzo ciężka, skoro moja dieta nie wyeliminowała alergenu z mojego mleka, albo bakterie. Gastroenterolog z kolei wykluczyła, że Lenki bakterie mogą dawać takie objawy, poza tym byliśmy ciągle na probiotykach, które miały pomóc i zmniejszać krew, nie pozwalać się bakteriom namnażać. Jeżeli faktycznie na Nutramigenie będzie lepiej to oznacza, że to alergia i wtedy nie ma szans na powrót do karmienia.



U nas karmienia idą dobrze, Lena zaakceptowała mleczko, pomimo iż śmierdzi niemiłosiernie. Matce idzie gorzej, bo beczy jak głupia gdy dziecko je, a jeszcze bardziej beczy gdy ściąga mleko i wylewa do zlewu. Piersi bolą strasznie, co 3-4 godziny ściągam 200ml, a mleka jest jeszcze więcej, ściągam tylko zastoje, do miękkości piersi, mleko jeszcze zostaje. Nie wiem ile Lena musiała jeść, że mam tyle pokarmu. Jak ściągałam karmiąc ją to 100ml było max.
Kupka była jedna, zupełnie inna, chyba idealna - bez śladu krwi i śluzu. Drugiej już nie było. Mam nadzieję, że nie będzie to powodem problemów brzuszkowych, których nie mieliśmy wcześniej.
Ogólnie mam dzisiaj dzień ekstremalnych dołów naprzemiennie z wybuchami radości, gdy Lena się śmieje. A śmieje się na całe gardełko, od kilku dni nauczyła się piszczeć na cały dom i teraz śmieje się i piszczy, a słysząc pisk znów się śmieje i tak w kółko.
Za to jak przypomnę sobie wczorajsze pierwsze karmienie i ten jej płacz, krzyk, łzy, bezradność... to był koszmar. Podziwiam Was dziewczyny, że wytrzymujecie te płacze dzieciaczków, kolki, itp. Lena praktycznie nigdy nie płakała, dlatego tak chyba przeżyłam to wczorajsze karmienie.
Najgorzej jeszcze jak Lena się przytula i szuka cyca - nie jest głodna, ale chce się poprzytulać z cycem, pobawić. Od razu zaczynam beczeć - mam nadzieję, że szybko mi to minie.

To tyle z mojego ględzenia,
buziaczki i dobrej nocki

ps. co ze Smile???
 
Mały śpi a ja zamiast pracować to siedzę na fb i bb :D
Dziś dostałam mleczko dla małego, bo zamówiłam z allegro 6 opakowań Bebilon za 216zł, więc wychodzi za op. 36zł, a chyba najtańsze jest w Biedronce za 43zł.

Bona87 ja przygotowywałam chrzciny na 22 osoby, więc wiem ile pracy przed Tobą, ja bez pomocy też bym sama nie dała rady.

Mam nadzieję, że na dziś już dosyć tych przykrych informacji na BB. Zmykam zaraz spać bo padam na pyszczek.
 
O tak, macie rację, niech ten dzień już się skończy. Ja też dzisiaj miałam spięcie z kimś bardzo dla mnie ważnym, z babcią, na koniec wyjaśniłam co i jak i mam nadzieję, że teraz będzie już tylko lepiej.

Zosia od 18 do 20 marudziła. Po kąpaniu zjadła z butli mojego mleka prawie 120ml. I złapała pięknie butlę:tak: Potem zasnęła, a ja sprzątnęłam po wieczornej toalecie, poprasowałam jej ubranka, ułożyłam w szafie. Jeszcze chwila na fb i lecę do sypialni. Chociaż ja fb mam cały czas aktywnego, bo podczytuję Was jak karmię w nocy:-D I jeszcze mleko musze ściągnąć. Spokojnej i przespanej nocki Kochane!
 
reklama
mikoto to tak jak ja tez podczytuję w nocy:-D
Ja własnie po ćwiczeniach, idę pod prysznic, dziś tylko 30 minut bo padnięta jestem po tym dniu marudzenia Antosia i sikania i sprzatania po Mili. Dobrze, że my dywanów nie mamy. Wieczorem myłam jednak podłoge w 3 wodach:baffled:
 
Do góry