reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Czerwiec 2013

Anusia - ochlodzilo sie..dzis nawet zmarzlam w krotkim rekawku
Paulus- to rzeczywiscie dlugo nie bylas!!! staram sie odpoczywac , ale poki co jestem w rodzinnym miescie wiec latam po lekarzach , urzedch , w niedziele chrzcimy Tymka. Jak na razie jestem u siostry ale ich cora zazdrosna okropnie o Malego wiec jutro chyba przeniose sie do mamy, aby wszystkim oszedzic troszke nerwow
Smile- sliczne zdjecia!
Terii- masz racje nastepny przyjazd to zdecydowanie nie za szybko, z tym 15 calkie niezle wymysliliscie :-p

Nie nadrobie wszystkiego bo czasu brak.
Ja dzis WRESZCIE po przegladzie pdwozie i wzysciutko OK. Kobietka przemila, pogadalysmy chwilke.
Jutro czeka nas pediatra(nareszcie) :-D
Udalo mi sie nawet dzis kupic sukienke na chrzciny..msialam wziasc rozmair wieksza:zawstydzona/y: iec jak schudne(oby) to albo zwerze, albo opchne siostrze :D

Oki zmykam. Mala krzyczy wiec ide uspokoic Tymka po raz kolejny:confused:
Dobranoc
 
reklama
Dzieńdoberek Kochane !

Ja dziś witam Was z kawusią w ręku ( laktacyjną )

Ostatnio na wszystko brakuje mi czasu, wciąż biegam, padam wieczorem zmęczona. Jak był rok szkolny to myślałam, że w wakacje trochę odetchnę i dni będą wolniejsze, teraz tą nadzieję mam na rok szkolny ... Pewnie się łudzę.
Hubert sypia coraz dłużej w nocy. Zasypia zawsze ok 20:30. Dziś spał do 6 :) Nie sądziłam, że niemowlę może tak w nocy spać ! Fakt, że od 6 jestem już na nogach bo nie warto było mi wchodzić do łóżka, bo zasnął przed siódmą.

Mam dwa problemy, jeden z sobą jeden z Hubertem.
Mi tydzień temu pękł sutek, krew nie leci ale boli jak cholera. Jak przystawiam to aż z bólu łzy mi lecą. Smaruje Maltanem, wietrze ile się da i się nie goi :( Zastanawiam się czy jestem sadystką czy taka bardzo młodego kocham wystawiając się na takie cierpienie ...

Drugi problem to Hubert ma chyba na coś uczulenie. Brzuszek i plecy ma całe w krosteczkach - taka kaszka drobna ciutek czerwona a na udach i siusiaku to konkretnie czerwone krosty a po zrobieniu kupy odparzyła mu się pupa. I nie mam pojęcia cóż mu dolega :( Fakt jem wszystko ale tak jem prawie od początku. Do lekarza chcę się dziś wybrać.

Pogoda się u nas totalnie skisiła :( zimno i leje deszcz. A w ten długi weekend pod namiot chcieliśmy jeszcze się wybrać ...
 
Dzień dobry :happy:

U nas nocka nad wyraz spokojnie. Tzn ja miałam większą przerwę w spaniu od 4, bo Aro 4.30 ruszał do pracy (a właściwie w kolejkę do lekarza na badania okresowe - lekarz przyjmuje od 9 :cool:) i jakoś mi się nie chciało spać (ogarniałam dom), aż się położyłam koło 6 i od 7 już na chodzie "całodniowym". A Mikołaj śpi jak zaklęty (zacznę się chyba modlić, żeby już takie noce zostały).

Robaczek - z rokiem szkolnym dni zaczną się robić coraz krótsze. Ale spoko - złapiesz rytm i dasz radę wszystko ogarnąć. Współczuję bólu - to na pewno z miłości tak się katujesz).
Zabierz Hubcia do lekarza. Niech powiedzą co to za dziadostwo dręczy Szkraba. U nas na szczęście ta złażąca skóra to nic poważnego, ale krostki, podrażnienie - lepiej to sprawdzić. A może zjadłaś coś innego niż zwykle? Albo warzywa/owoce masz marketowe? (ja musiałam odstawić kochane pomidory i ogórki, bo tutaj są tylko z giełd i nie wiadomo czym pędzone, wysypywały Mikołaja; jedynie jak mam ze znanego źródła to mogę jeść i nic Młodemu nie dolega).

U nas też pogoda do luftu - zimno jak na Syberii. Ale jak nie pada to na spacer idziemy, a co. A na weekend wraca ciepło:happy:, a w przyszłym tygodniu upały:crazy:
 
Hej Babeczki!
Plan na dziś był taki, zeby pojechać z pszczołami do Augustowa. Jest tam moja siaostra z rodzinką na wczasach. Ale pogode zapowiadają nieciekawą-deszcze i burze więc wyjazd przełożony na jutro.

Na chrzcinach za to pogoda była piękna. Bardzo ciepło, ale nie upalnie- super!!!!:tak: Wszystko sie pięknie udało. Helenka przespała prawie całą mszę. Obudziła się na sam chrzest, ale nie płakała, obiadek równiez udany więc jestem zadowolona.Nigdy w życiu nie miałam na raz tylu gości:szok: Ale daliśmy radę:tak:Na szzęscie już po:-):-D

Robaczku, a te krostki to na pewno nie potówki? Przy potówkach właśnie pupcia lubi się odparzać- przynajmniej u nas tak bywało.

Ide po śniadanko, a o 10tej kawunia:tak::tak:
 
dmuchawcu ja już z kawką siedzę. :tak:

Byłam na badaniu krwi- skierowanie od mojej ginekolog. Byłam w szoku, że ona wszytsko pamiętała: i że poziom cukru trza zbadać i TSH i anty-tpo... No, bo morfologię, to wiadomo, że każda musi zrobić. Profesjonalistka chyba. ;-)
Jestem strasznie ciekawa wyników. Szczególnie tych tarczycowych, bo jutro wizyta kontrolna u endokrynologa. Oczywiście prywatna, bo na NFZ nie ma szans... :no: I tym sposobem prawie 200zł pójdzie (badania+wizyta).. :szok: Dobrze, że do gin nie muszę już iść. Mam tylko podejść pokazać wyniki.

Piszecie o pogodzie. Ja wolę to niże te przeklęte upały... Ale ciepełko takie 25stopniowe to lubię. W sobotę jedziemy na kilka dni do Ustki, więc mam nadzieję, że wypoczynek będzie udany, pogoda dopisze. :tak:

Dziwnie te suwaczki pokazują... Adaś przecież wczoraj skończył 8 tygodni. Hm. ???????:confused::confused::confused:
 
Ostatnia edycja:
Witam :-). jeszcze z Jasiem przy cycku . Zaraz go odłożę i mam nadzieję na kawkę :tak:.
Dmuchawcu - no pogoda była rewelacyjna w niedzielę . U nas też . Fajnie , że wszystko się udało .
anilek -ja wyjeżdżam jutro nad morze i też liczę na trochę sloneczka . Gin - profesjonalista :tak:
kingusia - jak tam miejsce w szpitalu ????
Robaczku - to miłość zdecydowanie jest powodem znoszenia bólu . Oby się zagoił cycuś szybko .
 
Tez jestem z kawusią:-)

MatkaEwa- fajnie, ze i u Was chrzciny się udały:tak:

Anilku-i ja byłam niedawno na kontroli podwozia, ale morfologii nie kazał robić. Zbadał, powiedział, ze wsio ok. Zapytał czy było juz kochanko i czy nic nei bolało i dowidzenia.

Jutro kończę 30 lat. Rodzice z tej okazji kupili mi złoty pierścionek i napisali baaardzo wzruszający list-zryczałam się jak bóbr:zawstydzona/y:
I pochalię się jeszcze jaką mate kupiłam wczoraj Helence- wynalazłam uzywaną bo jakos szkoda mi pieniędzy na nową. Tym bardziej, że mieliśmy nową dla Zosi i nie bawiła sie na niej-oddałam siostrze. Zapłaciłam 35zł z przesyłką:-)

bright-starts-9006-mata_8879.jpgkw987_100.jpg
 

Załączniki

  • bright-starts-9006-mata_8879.jpg
    bright-starts-9006-mata_8879.jpg
    26,4 KB · Wyświetleń: 25
  • kw987_100.jpg
    kw987_100.jpg
    29,4 KB · Wyświetleń: 34
Ostatnia edycja:
Robaczku: zgadzam się z przedmówczynią: to MIŁOŚĆ i potrzeba bliskości. :tak: A bepanthenem próbowałaś? Podobno jest jakiś specjalny na pękające brodawki.:confused:

Dmuchawcu: to wszystkiego naj, naj, naj! A rodzice cudowni! Ja dostałam pierścionek od męża. :-)
O Taki: sierpień 2013 009.jpg Trzy kwiatki-trzech synków. :-) Dmuchawcu pochwal się swoim... :blink:
 

Załączniki

  • sierpień 2013 009.jpg
    sierpień 2013 009.jpg
    23,3 KB · Wyświetleń: 58
Ostatnia edycja:
reklama
Do góry