reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Kochani, niech te Święta będą chwilą wytchnienia i zanurzenia się w tym, co naprawdę ważne. Zatrzymajcie się na moment, poczujcie zapach choinki, smak ulubionych potraw i ciepło płynące od bliskich. 🌟 Życzę Wam Świąt pełnych obecności – bez pośpiechu, bez oczekiwań, za to z wdzięcznością za te małe, piękne chwile. Niech Wasze serca napełni spokój, a Nowy Rok przyniesie harmonię, radość i mnóstwo okazji do bycia tu i teraz. ❤️ Wesołych, spokojnych Świąt!
reklama

Czerwiec 2013

Dziewczyny czy przy tych upałach wasze maluchy tez ciągle płaczą? Karina ciągle płacze, uspokoi się dopiero jak ja na sobie położe i tak przez cały dzień :-\ nie mogę nic zrobić, nie mówiąc już o odciąganiu mleka :-(
 
reklama
Mikoto staram się przy każdym karmieniu, chociaż jak Tymka męczyły kolki, to wyczytałam, że może to być z przedawkowania i zaczęłam podawać co drugie karmienie. Karmię co 2-3h
 
Anim - ja też nie dopajam, tylko przystawiam co i rusz pierś. Obecnie mam w domu 28', ale od rana chodzi wentylator (Aro pojechał wczoraj po zakupy i bez niego miał nie wracać), no i muszę przyznać, że puki co jest znośnie (ale jeszcze mi w okna słońce nie zagląda, zacznie za 2-3 godziny).

Gosiak - też bym chciała odczepić się od słodyczy, ale po porodzie cukier spadł mi poniżej normy i mam zapotrzebowanie na cukry (nawet po ponad 10 latach zaczęłam słodzić herbatę). Mam tylko nadzieję, że od tego nie stanie mi waga w miejscu.

No obiad prawie gotowy. Teraz tylko czekać na Aro, żeby podsmażyć kotlety i wstawić ziemniaki.:happy2:
 
Hej kochane,.
Ja dziś po kawusi z koleżanką z pracy. :-)

Chyba dziś nastąpił przełom w stosunkach z moim mężem. Pogadaliśmy. Oby teraz było już dobrze. :tak:

Adaśko nadal kupka na rzadko i zielonkawo. Ja już nie mam pomysłu... Drugi tydzień tak ma, że aż dupka się odparzyła... :-(
Co mu może szkodzić? Moje mleko? Przevież nie jem cały tydzień tego samego... Nie wiem kurka... :no:

dmuchawiec: fajnie, że założyłaś wątek NPR. Ja jak kombinowaliśmy synka to korzystałam z enpr.pl. Fajnie tam jest i będę kontunuować obserwacje.

Jeśli chodzi o wagę, to boję się, że zaczynam tyć... :szok: Ale cotygodniowe ważenie w sobotę obnaży prawdę... Ważę 4 kg mniej niż przed ciążą, ale przy moim wzroście (160) 7 z przodu to i tak za dużo. :zawstydzona/y: Chciałabym chociaż do 65 zbić... Ehhh, ale te słodkości... :no: Nadrabiam zaległości z cukrzycy ciążowej chyba... ;-)

Ile płaciłyście za dicoflor? Drogie to dziadostwo...
 
Anilku- znalazłam w necie informację, zeby przy karmieniu piersia nie pic wody mineralnej, tylko przegotowaną:szok: bo własnie zielone kupy mogą być. Spróbowałam nie pic i podziałało. Nie wierzyłam czy to to, wiec wczoraj piłam mineralkę cały dzień i dzis kupa zielona:confused:
Nie wiem co ma jedno z drugim wspólnego, ale chyba cos jest na rzeczy. Podobno najgorsze te smakowe, a ja cytrynową pijam.
 
reklama
Do góry