reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Czerwiec 2013

gosiak no właśnie mam to samo :dry: gadanie do niemowlaka to nie to samo co rozmowa :sorry2:
Do tej pory mogłam jeszcze od czasu do czasu jechać do mamy a teraz pojechała do ojca do Niemiec...
 
reklama
Kingusia91 - on nie jest zazdrosny o małego tylko mi sie wydaje ze za dużo czasu z dziadkami przebywa i tam mu wszystko wolno a jak jest zemną to mi po dupie daje ale to sie zmieni od września bo do zerówki idzie i będzie musiał być w domu bo moi rodzice go nie zaprowadza bo maja daleko

Dziewczyny macie bóle pod brzuszna po @ bo mnie po @ strasznie pod brzusie boli i ropę mam na wkładkach tak po pierwszym porodzie nie miałam i trochę mnie to dziwi aż sie boje z męże przytulać czy mnie tam nie uszkodzili przy porodzie jak tyle lekarzy było az mi sie śmiać chciało
 
Cześć Kobietki!!!

Melduję się tylko, jutro wyjeżdżamy na upragniony urlopik. Oczywiście wszystko na mojej głowie, mąż w pracy - dziś tej na perkusji :-(.

Miałam dzisiaj wielkie pakowanie a Lenka była po prostu nieznośna - tylko na rękach, odkładałam ją gdziekolwiek to zaraz krzyk, na rękach banan od ucha do ucha. Oczywiście w dzień nadal moja księżniczka nie zamierza spać, ale za to nocki (odpukać, tfu, tfu, tfu) są idealne!!!! Spi ok 12 godz. z 2-3 karmieniami :-). W dzień ma 2-3 drzemki po ok. 20min.

Miałam w planach przysiąść i poczytać co u Was, ale niestety nie dałam rady. Dopiero co skończyłam prasowanie. Przepraszam.

Ja dalej ścisła dieta, Lena probiotyki zażywa, ale krew pojawia się niestety cały czas. Ilościowo nie jest jej dużo, ale niestety jeszcze jest :(.


ROBACZKU - ależ Ci też zazdroszczę tej plaży :-) my w tym roku tylko w góry...

SMILE - przykro mi z powodu przejść u gina :(

ANUSIA - wodniste zielone kupki przy takich upałach nie świadczą o niczym złym - organizm tak tylko reaguje na temperaturę.

KINGUSIA - ja też jestem ciągle sama, Darek jak nie w jednej pracy z której wraca późno w tygodniu to w soboty ma grania :(. I tak w kółko :(. Tulę mocno i rozumiem.

ANILEK - trzymam kciuki, żeby szybko to paskudztwo dało spokój Adasiowi.

Dziewczyny mam wrażenie, że jakoś nas mało zostało z ekipy 'ciążowej', gdzie podziewają się wszystkie dziewczyny???

Zmykam Kochane, nie sądzę, żebym zaglądała przez najbliższy tydzień, a potem pewnie ciężko się będzie wbijać ;-).Buziaki
 
Ostatnia edycja:
Witam wieczorową porą :) my imprezujemy od dwóch dni - wczoraj grill u siostry , dziś urodziny teścia . Alkoholu sie boję pić bo Jaś jest nieprzewidywalny - raz jest przerwa długa a innym razem męczy cyca częściej . Poza tym jestem kierowcą - mąż korzysta jak zwykle.:sorry2:
Misianka - do lekarza się wybierz jak coś dolega . Mnie nic nie boli .
Robaczku - wyglądasz pięknie na tej plaży , opalona i szczęśliwa ( na FB ) . My wyjeżdżamy 14 sierpnia :-) i jedziemy na dwa i pół tygodnia :tak: Też kocham Bałtyk i Kaszuby ;-). I też bym się przeprowadziła gdyby nie to , ze tu na śląsku cała rodzina mieszka i dzieciaki mają szkoły , znajomych itp....
Dmuchawcu - no brakuje Ciebie na forum . Ja też mam chrzciny za tydzień w niedzielę i jestem w lesie ciemnym z przygotowaniami :sorry2:
Anilek - biedna mała dupka :-( niech się szybko leczy
Natis - udanego wyjazdu urlopowego życzę . A chustę masz na wypady w góry ???? ;-) Na BB mało nas , więcej chyba na FB siedzi . A ja mam sentyment duży do naszego BB :tak::tak:
 
Ostatnia edycja:
Matka Ewa, my najprawdopodobniej też na ten długi weekend pojedziemy pod namiot tym razem na półwysep. Tylko właśnie patrzałam na pogodę długoterminową i do środy ma być ciepło potem koniec lata :( Obym się ta pogoda myliła. A tak, jak siedzę na plaży to jestem szczęśliwa, dla mnie nic więcej nie trzeba, tylko słońce plaża i wiaterek :)

Natis, życzę Ci przede wszystkim wypoczynku, żebyś wypoczęta i uśmiechnięta wróciła do nas :)

Misianka, tak do lekarza, bo to może być jakaś infekcja czy zapalenie. A młodemu to może zaznaczenie wyraźnych granic pomogłoby. Trudno jest dla malca gdy ma dwa wychowania. Stanowczość i konsekwencja z Twojej strony na pewno. Może sprawdzą się też słoneczka i chmurki, za dobre zachowanie nagroda - ja takie metody stosowałam i działało.

Gosiak
, my najpierw z Kaszub - ale z południowych wyjechaliśmy do Warszawy, gdzie mieszkaliśmy prawie 10 lat po czym przeprowadziliśmy się nad prawie samo morze :)

My po pierwszym razie i nie było tak źle :) S w końcu zadowolony :D:D: Kawę mi się dostało z samego rana - a jest przeciwny picia przeze mnie kawy przy karmieniu :) uff, cieszę się, że przełamałam się - teraz będzie tylko lepiej :)

Idę o śniadanku pomyśleć i zbierać chłopków moich znów na plaże :):) Skwar już się leje z nieba, w nocy była burza a ja pranko Huberta zostawiłam na lince na noc i zmokło :(

Miłego dzionka Kochane !
 
Dzien doberek ,
ja juz na nogach, a Panowie dosypiaja nocke :tak: Dziecie z rana pousmiechalo sie do mamy, tak ze cale zmeczenio od razu jak reka odjal. Nocka jak zawsze ...zegareczek trzy godzinny w brzuszku dziala idealnie ;-)

Kingusia - niestety musimy uzbroic sie w cierpliwosc . Nie jest to łatwe. Mam nadzieje, ze mama niedlugo wrocic i poczujesz sie lepiej

Natis - rzeczywiscie masz ręce pełne roboty skoro Lenka nie śpi w dzeń. Nie wiem czym bym zjęła takiego szkraba cały czas... Życze udanego urlopu i obyście odpoczeli bez stresu:happy:

Robaczku - super, ze maz docenil. Jak MatkaEwa napisala wygladasz cudownie. Mam nadzieje, ze i mi sie wreszcie uda przekonac slubnego do zmian. CHoc nie jest to latwe. On sie tu zadomowil, ma prace ktora lubi i ktora daje mu satysfakcje. Nie chce mu tego odbierac, ale ja nie jestem tu szczesliwa. Prace mam do dupki, czuje sie jak robol - bez obrazy dla nikogo. Zycie pewnie tu jest troszke latwiejsze, ale co z tego jak mi teskno.... Moze teraz troszke to bedzie inaczej, bo szczerze nie wyobrazam sobie wychowywania tu Tymka i szkoly...zobaczymy..I jeszcze raz zazdrosze slonca..ja to cieplolubna jestem. Zawsze pierwsze cieple dni lecialam na dzialeczke wygrzewac kosci, poza tym lepiej sie czulam "zbrazowiala" ( i wygladalam pewnie tez :-p)

Co do BB tez zagladam czesto i gesto. Jeszcze niedawno odeszlo sie na godzine od lapka i ciezko bylo nadrobic...

MY jednka chyba ochrzcimy Tymka podczas pobytu. Zalezalo mi aby bylo to w Szczecinie w moich stronach (slub byl u lubego), no i przekonałam Emila aby za chrzestnego wzial szwagra. Takze moja siostra z mezulem zgodzili sie wczoraj :-D
Dzis sie dowiemy czy Proboszcz nas przyjmie. Nie mamy swojej parafii i musimy pytac o zgode. Oby sie udalo !
Wczoraj posprzatalam czesc dzis czeka mnie kolejna - łazienka i lodowka. SLubny nich poodkurza.
Nawet poprasowalam wszystko , łaczni z koszlami wiec jest zapas juz nawet pourlopowy :-D
Milego dnia i do pozniej:-)
 
Witajcie ;-)

Natis udanego urlopu życzę :tak:
Zazdroszczę Wam dziewczyny tych wakacji... my nigdzie nie pojedziemy :-(
gosiak mam nadzieję że ksiądz nie będzie Wam robił żadnych problemów. Masz już ubranko dla Tymka? Ja dalej poszukuje ubranka dla Laury... największym problemem jest rozmiar bo musi mieć albo 56(prawie ich nie ma :sorry:) albo małe 62.
Robaczek fajnie że wieczorek udany :-)
MatkaEwa nie ma to jak być kierowcą :-p ja i tak nie pije ale wkurza mnie że przez to mój M. może się napić :-p

U nas dzisiaj trochę się ochłodziło. Jest 25 stopni i trochę pochmurno. Mam nadzieję że nie będzie padać bo wybieramy się spacerkiem do teściów.

Miłego dnia kochane.
 
Kingusia, Laura jeszcze 56 nosi ? Trochę Ci zazdroszczę bo ja już tęsknię za tym rozmiarem i takim ciupeńkim ciałkiem. Mojemu niektóre 62 już przyciasnawe.. A urodził się ze wzrostem 50 cm. Rośnie chyba dlatego, że wciąż śpi i je i nic innego nie robi. Czuwania ma max godzinkę między spaniami. No ale niech rośnie zdrowo chłopisko moje kochane :)

Tak apropos mojego chłopiska, na nóżce, tam gdzie pampers dotyka ma małe, drobniutkie krosteczki i ciut na jąderkach. Nie znam się na uczuleniach bo w tych sprawach nie mam doświadczenia ( i dobrze ) ale czy małe czerwone krosteczki mogą świadczyć o uczuleniu ? i czy nie dziwne miejsce na uczulenie ?
Miał również na dekolcie ale zniknęły. Fakt folguje sobie z jedzeniem i właściwie prawie w ogóle nie uważam na to co jem...
 
reklama
Kingusia - jeszcze ubranka nie mam , bo w sumie dopiero wczoraj zadzialalismy cos w tej sprawie. Dzis bedziemy wiedziec czy da rade i wtedy zaczne cos szukac. ALe nie bede raczek szukala garniturku. Mysle, ze kupie body ala polo z kolnierzykiem i do tego jakies ladne spodenki. W Szczecinie upaly straszne i Tymek by sie ugotowal w czyms grubszym, a po drugie jakos nie lubie takich "wdzianek" bo ani to wygodne dla dziecka i ciezko ubrac . DLa dziewczynki sukienusie to co innego :-p

Robaczku - a moze to poprostu podrazniona skorka od pampersa. Ciagly ucisk na to miejsce. TYmek z kolei i jest poodciskany od pampersa az mi go szkoda. ALe nie wiem czy zmienic na wieksze?? pewnie tez odciskac (odgniatac) sie bedzie. Uczulenie to raczek plamki chyba by wyskoczyly niz krosteczki.

Co do ubranek to my tez juz w 62 wchodzimy. STwierdzilam , ze trzeba wieksze jak body (zapinane na brzuszku) zaczely sie rozchodzic :-D. Nie wiem jaki Tymek sie urodzil, bo tu nie mierza dzieci. Dowiem sie na kontroli w PL :-D.

A propo spania...tak sie wlasnie zastanawialam czy dziecię me nie śpi za dużo i przez to nie jest znudzony:sorry:. Bo tak jak Robaczku piszesz on tez pogada, poczuwa z godzinkę(no czasem dlużej) i zasypia. ALe jak tu zabawić bardziej takiego szkrba:sorry: Teraz ma frajdę z karuzelki, tylko mamy nakręcaną i trzeba byc przy nim i nakręcać. ALe kupiliśmy ją na 5 zł i myślę czy by nie zainwestować w jaką na baterie. A jakie Wy macie??

Wysprzatałam co trzeba było i teraz odsapne chwilkę :tak:
 
Do góry