reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Czerwiec 2013

reklama
Gosiak, mnie to przypomina skarpetki, które Mikołaj ma: jedne z pszczołami, jedne z głową żabki i jedne z głową żyrafy. Wszystkie grzechoczą - ale na razie go to nie interesuje. A opaski na ręce to u nas nie wypalą - Mikołaj nie znosi niczego na rękach (od początku wściekał się na niedrapki, jak rękaw się zsunie na dłoń to wrzask).
 
Melduję się, że ledwo żyję. Moje dziecko spało dziś raptem niecałą godzinę oczywiście nie naraz. :no: Byliśmy u dobrego pediatry. Stwierdził, że dziecko jest przekarmione, że nie ma czegoś takiego jak karmienie na żądanie, że karmi się co 2 godiny i krpopka, bo ukł. pokarmowy tyle czasu potrzebuje na strawienie pokarmu. Zapisał nam jakiś proszek robiony w aptece (jutro odbieram) i kropleki dicoflor. Mam nadzieję, że pomoże, bo dziś płakałm razem z Adasiem... Nic mu nie pomagało, ani noszenie, ani ziuzianie... Cyc tylko ,a le potem wymiotuje, bo się obje żarłoczek mały... Jestem skonana....

Dobrze, ze ktoś mnie w końcu poparł i trafił do dobrego pediatry :-) U nas było to samo, Gabryś się przejadał i płakał i marudził. Teraz karmię go nie częściej niż co 2 godz. i jest ok. Podaję syrop Debridat i kropelki Dicoflor ;-) Dziecko jest zupełnie inne, nie ulewa wogóle. Często kładę go na brzuszku, a w dzień to nawet śpi i co jest jeszcze bardzo ważne żeby odbił po jedzeniu, wtedy nic mu dolegać nie będzie ;-)

My dziś na szczepienie na 14.15 idziemy to się dowiem ile waży i mierzy ;-)
No i musiałam mu zacząć pędzlować te pleśniawki Nystatyną, bo kropelki z wit C i Aftin nie pomogły :-(

Dziewczyny czy laktator może poranić brodawki??? Czasem w dzień albo w nocy odciagam jak Gabryś długo nie je i normalnie mam zaczerwienione i lekko poranione ale nie same sutki tylko na około :szok: Czy mozliwe żeby laktator miał za duże ssanie i to od tego? Dziś już dałam Gabrysiowi butle, bo tak mnie piecze, smaruję maścią, mam nadzieję, że to pomoże? A może zaraziłam się tymi plesniawkami od Małego???

Gosiak śliczne zdjęcia :-) A zielona żabka cudnaaaaaaaaaa ;-) Ech zazdroszczę tego morza;-) My się w sieroniu na tydzień wybieramy nad morze i już doczekać się nie mogę (martwi mnie tylko pakowanie i jak my się zapakujemy z tymi tobołami do auta :baffled:)
Ps. Gabryś ma te skarpetki z Lamaze ale jeszcze ich nie zakładałam :-) I mamy jeszcze takie:
http://allegro.pl/skarpetki-soxo-z-grzechotkami-roz-0-24-m-ce-f-i3398874304.html

Bona cudny usmiech :-)
 
Ostatnia edycja:
Boniu, co ja mam dzisiaj za dzień! Pogoda do bani -zimno i straszliwie wieje. Nie chce mi się nigdzie wychodzić, a zakupy nie zrobione. Na szczęście brzuszek Helenki dziś już ok, ładnie też dziś sypia moje słonko:tak:

Nie mamy jeszcze lokalu na chrzest:baffled: Wszędzie wesela w sobotę są. Co prawda zostało jeszcze kilka do obdzwonienia, ale albo słabe jedzonko tam, albo cena wysoka:baffled: A gości będzie 27dorosłych +10cioro dzieci, wiec nie biore pod uwage chrzcin u nas w mieszkaniu.

Isis a nie masz regulacji siły ssania w laktatorze? Kompletnie nie wiem co Ci poradzić.
 
Ostatnia edycja:
Hej dziewuszki :)
W końcu piszę z lapka :) Ale czytałam całą noc i wyleciało mi co wszystko chciałam napisac ...

Maryś, masuj, tak ze dwa trzy okrążenia w rogówkach. Nam pomogło. Może i tez mleczkiem jak Dmuchawiec pisze spróbuj. Lepiej najpierw takie sposoby wypróbować niż antybiotykiem faszerować.

Co do kąpieli, to Hubert uwielbia. Jak jest marudny, zmęczony, płaczliwy to uspokaja go tylko kąpiel. Chlapie nogami, że już podłoge zalewa :) Natomiast płacze jak go wyjmujemy - pewnie po prosu chce dłużej :)

Może spróbujcie w innej pozycji kąpać. My na początku jak był płacz kąpaliśmy na boku i na brzuchu. Możecie też "zmienić" ręce. Może tatusiowie będą trzymać.

U nas Dmuchawcu, też zimno. :(
Mam nadzieję, że to tylko dziś i pogoda się sprawdzi bo w czwartek jedziemy pod namiot do Sopotu

Ariena, z niecierpliwością oczekuję Twojego porodu. Mam nadzieję, że to już tuż tuż :)

Bona,Gosiak, Kingusia
- fotki cudne i rozczulające :)

Hubert też by tylko przy cycu siedział. Staram się go karmić co 2-3 godz. Czasem się jednak nie da i po godzinie dostaje, zwłaszcza jako usypiacza, ale wówczas daję mu pustego cyca by za dużo nie podjadł. Co mnie cieszy to, że w nocy ma min 6-godzinną przerwę. Wczoraj 8 godzin spał bez przebudzenia się.

Dmuchawcu
, ja też zaczęłam kawusie pić, na razie taką słabą i mleczka dodaję trochę. Jak na razie nie wpływa to na jakość snu i pobudzenie. Jest wciąż spokojnym śpioszkiem.

XEZ co u Ciebie ? Odezwij się choć jednym słówkiem.

Pauls też coś milczy :( Kari, jak się czujesz ? udało Ci się do butelki przyzwyczaić małego ?

Kupiłam dziś jeszcze truskawki - pyszniutkie ! Do tego jagody i maliny i się obżeramy z Sewrynkiem :)

Muszę się zabraż za odkurzanie i prasowanie bo jutro wielkie pakowanie :) Na wczasy jedziemy całe 15 km a pewnie w jeden kombi się nie zapakujemy :D Dobrze, że blisko :)

Dziś w końcu poszliśmy złożyć wniosek o dowód dla Huberta, mam nadzieję, że wyrobią przed naszą wycieczką do Dani... No i dziś mam zamiar iść w końcu po baecikowe, bo kasa leży i czeka :)
 
madzia a może właśnie spróbuj wejść razem ze Smerfusiem do wanny on bedzie sie czuł bezpiecznie na Twoim brzuchu i pomalutku oswajaj go z wodą może to jakis sposób Daria wczoraj tak sobie leżała chwile to tylko spijała wodę z mojego brzucha :-D a ja też od początku kapałam małą brzuchem do wanienki czyli tak mi wisiała na ręce tak mi było wygodniej i ona czuła się chyba bezpiecznie bo widziała co dzie dzieje to tylko głóke podnosiła i oglądała wanienke a jest żółta to chyba jej sie podoba :-D
przy wyciąganiu tez jest chwile płaczu ale myślę że to dlatego że ona nie chce jeszcze wychodzic :-D
a ja nawet nie spodziewałam sie az takiej miłości jaka między nimi bedzie zwłaszcza że taka różnica wieku ale oby tak dalej mój Dawid odejdze od komputera jak mała zapłacze i ją zabawi :tak: a teraz mówi że nie pojedzie d babci na tydzień tylko na 3 dni bo bedzie tęsknił za Daria :szok::-D

moja Daria już wydłuża sobie czas jedzenia czyli pomału przechodzimy na tryb 120 ml co 4 godziny :tak:a dziś ma znowu śpiący dzień i tylko prawie śpi :tak:
u nas też wieje ale bylismy na spacerku nie było tak zle zakryłam budke pieluszką tak że chyba nie wiało jej tam bardzo :tak:

a to jeszcze się pochwale moimi smerafmi jak patrzą na siebie to widać w ich oczach wszystko to co do siebie czuja :-D a Dawid to gaduła a ona uwielbia jak się do niej mówi więc sie zgrywaja a Dawid do niej ciągle mówi słodziaczku nie przesadzaj z ta swoja słodkością :-D
 

Załączniki

  • SAM_4858.jpg
    SAM_4858.jpg
    27,9 KB · Wyświetleń: 52
  • SAM_4935.jpg
    SAM_4935.jpg
    49,4 KB · Wyświetleń: 53
Ostatnia edycja:
Kochane wreszcie sie zachustowalismy ale cos mi nie pasuje. A mianowicie chusta u gory przy glowce jest luzna i jej nie trzyma poprostu...dorzucam zdjecia...nie wiem jak to inaczej zrobic bo probowalam pare razy i zawsze tak samo

2013-07-23 13.41.20.jpg2013-07-23 13.43.34.jpg


Hmmm moze tez "ramionka" mi sie za bardzo pokrecily....:confused:
 

Załączniki

  • 2013-07-23 13.41.20.jpg
    2013-07-23 13.41.20.jpg
    26,8 KB · Wyświetleń: 47
  • 2013-07-23 13.43.34.jpg
    2013-07-23 13.43.34.jpg
    26,8 KB · Wyświetleń: 50
Ostatnia edycja:
Robaczku dziekuje za pamięć... Miałam nie pisać, tzn chciałam sie na fb odezwać, ale jakoś czasu brakuje na wszystko.

Witam dziewczyny!

Podczytuje na bieżąco. Ciesze se, ze maluszkrosna i zdrowitkie wszystkie. Zaczynam dzien od właczenia tableta i czytam co u was ;)

My po chrzcinach.
Oleńka wygladała cudnie. Koleżanka robiła nam sesję, ale na efekty bedziemy musieli trochę poczekać bo jest na końcówce ciaży i jeszcze jej sie córcia rochorowała do tego. Ale jestem cierpliwa ;)
Jak tylko dostane coś to wam sie pochwalę.

Chrzciny sie udały. Olka cała mszę przegadała (nie mogłam jej uciszyć jak jej gadane właczyło) ksiądz miał niezły ubaw ;) My z resztą też.
Uzbierała troche kasy, bo goście wiedziali ze mamy w sumie wszystko, wiec podostawała koperty i troche rózowych ciuszków :D
Jest kochana. Spokojna, jakby dziecka nie było, moge nawet powiedzieć ze nudna, bo kocha samotnosc i leżenie ma macie, w przeciwieństwie do waszych maluszków.
Uroczo sobie gada z wiszacymi przyjaciółmi i pieje jak tylko w poblizu pojawia sie Krzyś. Naprawde taka nasza iskierka kochana! Aż trudno uwierzyć, ze na pocztaku była taka wrzeszcząca, ale jak widac zmiana mleka i inne dziecko!!!

Jesli chodzi o sprawy z Irkiem...
Wygląda to następująco.
Mieszkamy oddzielnie... powiedzmy.
Codziennie przyjeżdża do dzieci. Wczoraj bylismy razem a spacerze i na kolacji z dzieciakami w restauracji. Stara sie odbudowac moje zaufanie, ale łatwo nie jest. Nie wiem co zrobie, naprawde na ten czas ciezko mi cokolwiek powiedzieć. Póki co widzę, ze jest dobrze (jesli chodzi o dzieci) Oleńka rozpoznaje go i usmiecha sie na jego widok. Krzysio jeszcze nie rozumie dlaczego tatanie nocuje w domu, ale narazie mowimy ze jedzie do pracy (ma juz wolne, ale od 1 sierpnia zaczyna prace w instytucie wiec bedzie go u nas mniej)
Wczoraj przelał mi na konto cała swoja wypłatę zebym miała na życie i zastanawiam sie z czego on bedzie żył, ale jak twierdzi mam sie nie martwić, wiec sie nie martwie. Znajac jego coś tam pewnie odłożonego ma na czarną godzinę (ja z resztą też na szczescie)
Z ta kobieta podobno wszystko skończone.
Zastanawiam sie ciagle tylko nad jednym, kto kogo zostawił. Irek twierdzi, ze on, bo nie moze bez nas żyć... Szkoda, ze nie pomyslał o tym zanim wlazł jej do łóżka :wściekła/y::wściekła/y::wściekła/y:
 
Hej :)

Dziś to moje dziecko się podmieniło :( płacze i marudzi i nic nie pomaga :(

Wyniki jeszcze nie dojechały i będą dopiero jutro :( nienawidze czekać :(

Dziewczyny karmiące mm co ile i ile jedzą Wasze dzieciaczki ? mój zje 60 ml i za dwie godz. płacze jakby go ze skóry obdzierali więc daje mu jesc zjada 60 albo 20 i koniec... 3 godz przerwy wydaja mi sie nie do osiagniecia :/ wiec w sumie je mniej a czesciej ale i ta boje sie zeby go nie przekarmic...

Maryś nam okulista też mówił, zeby masowac oczka jesli ropieja w kąciku przy nosku...
 
reklama
marta - moj zjada wiecej niz twoj Wojtus bo czasem ok 90 nawet 100ml. Tylko, ze ja na zmaine daje mm i swoje. A co robisz ze swoim mlekiem?? masz jeszcze czy juz nie?? sorki ze tak prosto z mostu, ale od dzis odciagam po 40 ml z kazdej i dlatego pytam. Zmniejszam powolutku. W sumie powinnam odicagnac o 14 ale Tymek spi mi w chuscie i nie mam sumienia go rozwiazc na razie. A no i je co 2 godzinki, czasem przespi swoj czas wiec poznije. Ale skoro Wojtuś zjada mniej a czesciej to pewnie miesci sie w dziennych porcjach
Nawet moge prasowac z nim!

Xez - dobrze, ze sie odezwalas. Odbudowac zaufanie nie jest latwo i nie rob nic szybciej, nie przyspieszaj. Niech wszystko idzie swoim rytmem. Trzymam za Ciebie i dzieciaczki kciuki. Super, ze Oleńka taka samodzielna. Juz doczekac sie nie moge az Tymek bedzie bardziej kontaktowy, choc i tak dzis obdarzyl mamusie usmiechem :)
 
Ostatnia edycja:
Do góry