Betty na rota jest podawana szczepionka doustna nie kuje się maluszka
Palin troszkę dziwne podejście ma położna szczerze mówiąc bo dziecka piersią przekarmić się nie da. Jedne jedzą więcej drugie mniej. Stara szkoła właśnie taka była żeby chcą ograniczać. Niestety oszukiwanie i ograniczanie to pierwszy krok do utraty pokarmu bo laktacja się normuje. Pierwszy kryzys jest koło 6 tygodnia bo dziecko więcej potrzebuje i produkcje trzeba wspomagać częstym przystawianiem właśnie. Ograniczając cyca oszukujesz swój organizm a ze lepiej znosi ograniczenia jego brzuszek to logiczne niestety. Jak się najesz jesteś ociężała i on tak samo tylko jego układ pokarmowy jest po prostu niedojrzały.
Ale ogólnie z tego co piszesz ssie prawidłowo i robicie prawidłowo
Nie widzę żadnego ograniczania, chyba, ze wcześniej co zapiszczał to cyc w paszcze Wtedy faktycznie przegięcie
Na początku ciężko sie takiego maluszka słucha, ale niedługo powinnaś wiedzieć co chce, bo naprawde okazuje swoje potrzeby, tylko trzeba je rozpoznać.
Kingusia jak baczki puszcza to dobrze.
Możesz coś podac na rozbicie gazów oczywiscie. Niespokojna pewnie jest jak ja w brzuszku zakręci, bo to dla maluszka dość nieprzyjemne.
Możesz delikatnie jej pomóc masując brzuszek, jesli kikutek juz odpadł oczywiscie.
Tutaj babeczka fajnie pokazuje jak brzuszek masowac
http://www.youtube.com/watch?v=ffxmJ4vM6Bg
Maryś gratulacje! Śliczny ten Twój skarbuś Prawidziwa królewna
Ostatnio koleżanka stwierdziła, ze nowordoki sa brzydkie (o swoim twierdzi tak samo ) Ale ja tam nie widzę, zeby wasze maluszki były brzydkie Każdy jeden dzieciaczek jest słodziachny, ze chce sie zacałować
Lecę po kawe
Oleńka zasneła po 7 po tym jak sie obuziła na amku o 6 jak tatuś jechał do pracy. Pozwolili mi oko przymknąc i tatuś sam sie zajał córenką, tylko ze ta wolała moje towarzystwo.
Zaczyna mi juz "gadać" wiecie? Zastanawiam się czy nie jest za szybka, ale dzisiaj własnie jak sie obudziłam machała rączkami, robiła miny i wyszło jej coś na podobę "aaaa Łaaaa" i dostałam uśmiech
No dobra korzystam z ciszy i spokoju poki Krzysiek tez śpi. Potem w planach mam spacer i to dość długi.
Kupiłam dla Krzysia taka podkładke na kółkach co sie do wózka mocuje i maluch na nia staje.
Nie chce mi chodzic wogole. Leniwy sie zrobił. Po podwórku może biegac od rana do wieczora inie jest zmęczony, ale jak tylko krok za furtkę zrobi na ulice to juz siada i jęczy ze nie da rady...
Wiec musiałam wybrac takie rozwiązanie. Póki co sie sprawuje swietnie, wiec jak macie starsze maluchy takieleniuchowate to polecam
Palin troszkę dziwne podejście ma położna szczerze mówiąc bo dziecka piersią przekarmić się nie da. Jedne jedzą więcej drugie mniej. Stara szkoła właśnie taka była żeby chcą ograniczać. Niestety oszukiwanie i ograniczanie to pierwszy krok do utraty pokarmu bo laktacja się normuje. Pierwszy kryzys jest koło 6 tygodnia bo dziecko więcej potrzebuje i produkcje trzeba wspomagać częstym przystawianiem właśnie. Ograniczając cyca oszukujesz swój organizm a ze lepiej znosi ograniczenia jego brzuszek to logiczne niestety. Jak się najesz jesteś ociężała i on tak samo tylko jego układ pokarmowy jest po prostu niedojrzały.
Ale ogólnie z tego co piszesz ssie prawidłowo i robicie prawidłowo
Nie widzę żadnego ograniczania, chyba, ze wcześniej co zapiszczał to cyc w paszcze Wtedy faktycznie przegięcie
Na początku ciężko sie takiego maluszka słucha, ale niedługo powinnaś wiedzieć co chce, bo naprawde okazuje swoje potrzeby, tylko trzeba je rozpoznać.
Kingusia jak baczki puszcza to dobrze.
Możesz coś podac na rozbicie gazów oczywiscie. Niespokojna pewnie jest jak ja w brzuszku zakręci, bo to dla maluszka dość nieprzyjemne.
Możesz delikatnie jej pomóc masując brzuszek, jesli kikutek juz odpadł oczywiscie.
Tutaj babeczka fajnie pokazuje jak brzuszek masowac
http://www.youtube.com/watch?v=ffxmJ4vM6Bg
Maryś gratulacje! Śliczny ten Twój skarbuś Prawidziwa królewna
Ostatnio koleżanka stwierdziła, ze nowordoki sa brzydkie (o swoim twierdzi tak samo ) Ale ja tam nie widzę, zeby wasze maluszki były brzydkie Każdy jeden dzieciaczek jest słodziachny, ze chce sie zacałować
Lecę po kawe
Oleńka zasneła po 7 po tym jak sie obuziła na amku o 6 jak tatuś jechał do pracy. Pozwolili mi oko przymknąc i tatuś sam sie zajał córenką, tylko ze ta wolała moje towarzystwo.
Zaczyna mi juz "gadać" wiecie? Zastanawiam się czy nie jest za szybka, ale dzisiaj własnie jak sie obudziłam machała rączkami, robiła miny i wyszło jej coś na podobę "aaaa Łaaaa" i dostałam uśmiech
No dobra korzystam z ciszy i spokoju poki Krzysiek tez śpi. Potem w planach mam spacer i to dość długi.
Kupiłam dla Krzysia taka podkładke na kółkach co sie do wózka mocuje i maluch na nia staje.
Nie chce mi chodzic wogole. Leniwy sie zrobił. Po podwórku może biegac od rana do wieczora inie jest zmęczony, ale jak tylko krok za furtkę zrobi na ulice to juz siada i jęczy ze nie da rady...
Wiec musiałam wybrac takie rozwiązanie. Póki co sie sprawuje swietnie, wiec jak macie starsze maluchy takieleniuchowate to polecam
Ostatnia edycja: