reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Czerwiec 2013

Teri ja od początku Maję nosiłam bez rożka, jakoś mi z nim było nie wygodnie. Widzę że nie tylko ja mam tak z teściami. Maja śpi, obiadek zjedzony jeszcze pranie muszę powiesić.

Dziewczyny a ile piją wasze dzieciaki MM? Moja 90ml... My jeszcze wchodzimy w ciuszki 56 ale nie które są już takie na styk :) Obstawiam że mała waży już coś około 4500g :)
 
reklama
moja zjada 90 ml co 3 godzinki w nocy śpi 6/7 godzin do tego herbatka koperkowa przy takich upałach to 100 ml przez dzien wypije
moja wazy coś koło 3,5 kilo (waga w dniu wypisu 2,5 kg) ale jakoś tak na długość to śpiochy na 56 jej nie wchodzą

no właśnie ja czuje sie pewniej trzymająć ja bez niczego w tym rozku to nam sie tak '' zapadała '' do środka nie było mi wygodnie z nim ale była taka malizna teraz juz jest dużo stabilniejsza jak dla mnie a ona najbardziej lubi ''podróże '' na ramieniu a w rożku to byłoby trudne matka swojego dziecka sie nie boi inaczej podchodzi do tego obcy ja bym np. obcego dziecka takiego małego nie wzieła ale swoje to inaczej
 
Ostatnia edycja:
my po spacerze, rano było chłodno, pochmurnie wyszliśmy a tu upał
teraz wróciłam - pranie zrobione, powieszone, dziecko nakarmione i spi
zaraz ja musze ogarnąć sobie jakiś obiad

palin ano cieszę się że ładnie przybiera, bo w szpitalu to mu tylko ciągle waga spadała, w dniu wypisu nawet nie zaczęła rosnąć, lekarz do mnei z krzywym tekstem "szkoda że z karmieniem problem" ja na to oczy, mówię że nie ma problemu, a on pokazuje mi wykres a tam wszystko w dół
no ale nie skomentowałam mu, że skoro najpierw położne w ogóle nie przywoziły mi do karmienia tylko dawały glukozę, to nic dziwnego że mi się laktacja dopiero rozkręca... a tu widać że nadrabia chłopak

co do bólu to się ciesz - wiesz przynajmniej że ci się obkurcza, mnie nie bolało przy Arturze nic, a potem byłam na ostrych lekach, żeby nie zrobiło się gorzej


laski pogubiłam się, brak mi danych ;-)
proszę o zerknięcie na listę dzieciaczków i w pw dopisanie mi nowych dzieci i ewentualnie uzupełnienie danych



ja teraz śpię z Filipem w łóżku i tak będzie chyba do 3 miesiąca, potem przeprowadzka do swojego łóżeczka - teraz po prostu nie chce mi się tyle razy podnosić z łóżka
mam taki specjalny kojec, że się nie sturlam na niego, a nad ranem biorę małego na brzuch i tak dosypiamy, dziś zaliczył dwa karmienia na leżąco, na mojej ręce - znów chyba jakiś mały kryzys, bo budził mi się 6 razy
 
Ostatnia edycja:
Napisałam mega postaci i mi wcięło :-(

No więc w skrócie

My dalej w szpitalu, choć wyniki jak na razie wszystkie książkowe. Dziś usg i EKG w normie. Jutro wyniki z posiewu z kupeczki - proszę o kciuki...

Teściowie - mają nas gdzieś... Z wzajemnością

Różek - nie używamy, chyba, że Natka upiera się, żeby potrzymać to pakuję Lenę do rożka. Normalnie różek to u nas pościel wózkowa.

Ona - u nas przez 2 tyg Lenka wstawała o 3-4 w nocy, prężyła się, stękała, poplakiwala. Nie pomógł sab simplex, potem podawałam Biogail, co teri pisała, ale też bez większego efektu. Dopiero noszenie na brzuszku plecami do góry, kangurowanie pomagało. Ale spałam wtedy max po 2 godz w nocy...

Kingusia mója lenka też miała takie nocki, że cycała co pół godz i zasypiala i tak w kółko. U nas pomogła butelka. Ściągałam z 40-50 mleczka i jak widziałam, że znów zaczyna to dałam jej butlę, potem stały punkt programu cycuś i zasypiala zazwyczaj na mon te 2 godz, a ja miałam pewność, że jest najedzona. Teraz jak chcę, żeby zjadła porządnie a też podsypia to rozbudza ją po pierwszej turze karmienia właśnie przebieraniem.
 
Natis co te choróbska tak się Was trzymaja?:(( Ani chwili spokoju i beztroskiego macierzyństwa...Trzymajcie się dziewczyny,duzo zdrówka dla Lenki i dla Ciebie sił.

Dziewczyny jakiego kremu uzywacie z filtrem dla maluszka?Niby noworodków nie powinno się niczym takim smarować tylko mega osłaniac przed słońcem,ale z drugiej strony są tacy co uważają,że tylko krem na spacerek,bez tego ani rusz.

Moja mała jest na sztucznym,w dzien spokojnie śpi,a wieczorem się zaczyna,jakaś marudna,niespokojna,w nocy też dość dziwacznie śpi,rzuca się,kopie nogami,ale nie płacze,wiec to raczej nie kolki,chyba,ze jakiś słabszy ból brzuszka....W szpitalu spała w rożku,ale już w domu coś jej nie pasowało i kładę ja na luzaku,bez owijania nawet w cienkia pieluszke,choć wiem,ze na tym etapie powinna jeszcze lubić ścisk.Na jedzonko budzi mi sie co 2,5 lub 3 h. Od dzisiaj mam jej zwiększyc ilość mleka,zobaczymy.Dopajanie wodą wygląda komicznie,bo jak tylko zajarzy,ze to nie mleko to wypluwa ile się da. Też póki co nie będę używała herbatek koperkowych itd,sama woda ma wystarczyć. Też teraz te upały sa a ja się nadal boje wysadzić ją na dwór tylko w krótkim bodziaku...Chociaż unikamy mega godzin słonecznych.
Teraz to dopiero się zacznie-czerwcówkowy wątek rad i porad:)Dobrze,ze jest tu trochę doświadczonych mam:)
Pozdrawiam Was dziewczyny,miłego popołudnia życzę-mam nadzieję,ze odnajdę się jeszcze na w Waszej grupie jako czerwcówka.
 
Dziewczyny wczoraj na szkole rodzenia mieliśmy wykład na temat szczepień i chciałam tylko podpowiedzieć, że dla wcześniaków szczepionka na pneumokoki jest refundowana przez NFZ.
Pozdrawiam
 
Paulus - tak boli caly czas. Wlasnie dziewczyny pisaly , ze przy dosatwieniu moze a potem juz nie powinno, a mnie caly czas jak tylko zaczyna ssac. ALe byla dzis polozna, zobaczyla, ze Maly bardzo dobrze chwyta i tak jak powinieni i stwierdzila, ze to poprostu brodawki musza si przyzwyczaic do swojej funkcji. Polecila krem , nie pamietam nazwy, ale jest to 100% lanolina. Maz juz kupil, posmarowalam, zobaczymy. Kupki tez ma dobre, czyli je ile trzeba i jak trzeba
ALe zaczyna mi sie chyba nawal pokarmu, bo piersi megaaaa sie zrobily i mleczko z nich wycieka, wiec oby bol byl do zniesienia, bo nie poradzimy sobie inaczej. :no:
Jak Tymek dzis nie spal(nie liczac na cycusiu) tak teraz zasnal troche a musze go przystawic bo eksploduje chyba za momencik.
troche mnie polozna uspokoila bo juz sie balam ze poprostu sobie nie radze z tm wszsystkim, ale podniosla mnie trioche na duchu.

Nie mam Was kiedy nadrobic:-(
 
Pusteczki tu dzis u nas:tak:

Fioletowa- u nas rano tez pochmurnie i tylko 16stopni było, zabrałam sie za prasowanie, ale już w południe zrobiło sie upalnie:baffled: Więc trochę prasuję, trochę odpoczywam.

Natis- trzymam kciuki za wynik posiewku:tak: Czuję, że będzie ok.

MatkaEwa- jak u Ciebie? Jaś nie chce wychodzić?:-)

Anilku - myśle o Was jak tam sie czujesz:tak:

Ja cały czas martwię się swoim paciorem:baffled: Wizja tego, że Helenka miałaby dostac antybiotyk w drugim dniu zycia mnie przeraża:-( Dlatego dobrze byłoby wziąć te globulki przed porodem- zawsze to mniejsze ryzyko, ale musiałabym brac je conajmniej 5dni od jutra. Czy to w ogóle realne?

Gosiaczku- dasz sobie rade na pewno. Po prostu sytuacja jest nowa i trzeba sie oswoić.

Mikoto- co u Was???
 
Ostatnia edycja:
dziewczyny a czy Wy pieluszkujecie dodatkowo dzieci?Mi położna kazała,ale nie robie tego póki co,bo chyba dopiero po usg bioderek mozna takie cos zalecić,nie?
 
reklama
Do góry