Wizyta położnej zaliczona. Zdjęła mi przy okazji szwy, więc nie musiałam specjalnie jeździć do szpitala.
Byłam trochę w szoku jak się dowiedziałam,że będę gościć w swoim domu położną. Do tej pory nigdy u nas nic takiego nie było. Przy okazji się dowiedziałam, że to nie ostatnie spotkanie. Kolejna wizyta za tydzień, więc koniecznie muszę sobie wcześniej przygotować jakieś pytania
Fioletowa, tylko pozazdrościć, chociaż ja nawet nie przymierzałam spodni sprzed ciąży, ale boję się zaryzykować, żeby się nie rozczarować
Ale za to mogę się pochwalić, że po porodzie zostało mi do zrzucenia 3,5kg, by wrócić do wagi sprzed ciąży
Natis, przykro mi, że u Was tak cały czas pod górkę /tulę/
Mam nadzieję, że szybko się unormuje i wrócicie szybko do domku
Anula, &&&&&&&& żeby się jednak samo rozkręciło
Dzika, widzę, że się i Ty w końcu doczekałaś:-)

:-). Gratulacje!!!
Madzia, Gratulacje!!! Witaj Tymku:-)

:-)!!!
Matka Ewa, może się samo rozkręci do soboty i tego Ci życzę
Justa, &&&&&&&&&
Gosiak, ja za każdym razem po skorzystaniu z toalety przemywałam krocze wodą, polewałam na koniec roztworem z tantum rosa i osuszałam ręcznikiem.
Najlepiej rozrobić sobie w małej butelce sportowej. Dodatkowo pomaga jak najczęstsze wietrzenie krocza
Mikoto, &&&&&&&&& zaciśnięte