reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Czerwiec 2013

No właśnie mi tak Dzikiej brakowało na bb a tu Hoty :tak:. Co jest z tymi akcjami naszymi porodowymi ???? Niby coś się dzieje a jak przychodzi co do czego to cisza :-(.
Dzika - trzymam kciuki żebyś się rozkręciła kochana i urodziła:tak:
Anula - słusznie się upominasz :tak: Pani przodem oczywiście . chociaż nie ręczę za siebie - mi pasują wszystkie terminy :-D
A wiecie , ze mi lekarz też opowiadał o swojej pacjentce , ze miała termin na 22 maja i urodziła w piątek teraz . Masakra . I on był jej prowadzącym :no: !!!! To wiecie co mnie czeka :crazy: ??????
 
reklama
Cześć Kobietki,

Niestety znów jesteśmy z Lenką w szpitalu. Od wczoraj miała krew w kupkach, byliśmy u lekarki, nie miało prawa się wzmóc, ale dzisiaj się wzmogło. Jesteśmy więc już na oddziale. Po oddaniu kupki na posiew, badaniach krwi i półgodzinnym zakładaniu wenflonu. Koszmar! Nie wiem jak długo dam radę i kiedy skończą się te nasze atrakcje.
Tego krzyku Lenki przy zakładaniu wenflonu chyba nigdy nie zapomnę.

Lekarka wczoraj stawiała na uczulenie na sab simplex, dzisiaj przy przyjęciu na alergię pokarmową /nietolerancję mleka krowiego/ a teraz ta lekarka z oddziału na szczelinowe krwawienie. Jeszcze może być bakteryjne, ale to już posiew odpowie.

Przepraszam,ze tylko o sobie. Nie mam już sił. Nie śpię od kilku dni. Ddzisiaj przygotowałam imprezę na 20 osób i o 16 ja odwołaliśmy jak Lenka zrobiła kolejną kupolę.
 
Ariena- ależ charakterki macie i Ty i Twój facet-wybuchowe:sorry2: O pidżamce po porodzie zapomnij- u mnie nawet majtek nosić nie można:-D

MatkaEwa- też się zastanawiałam nad tym, że jakieś dziwne u nas te akcje porodowe:confused: Jak dotąd doświadczyłam porodów książkowych: lekkie skurcze, mocniejsze skurcze, bardzo mocne i czeste skurcze, skurcze parte, odejście wód i jest dzidziol. Nawet mi do głowy nie przyszło, ze to moze wygladać inaczej. Ale z tego, co dziewczyny opisują, to jest tak różnie, że aż się boję:baffled:

Natis - tak mi porzykro, że ciągle Was spotykają takie "przygody". Oby to nie było nic powaznego. Tulę.
 
Ostatnia edycja:
Dmuchawcu - to mi wylałaś kubeł wody na łeb :-p szkoda, że muszę kupować koszule specjalnie do szpitala - nie lubię w tym chodzić, ani spać... może się jednak ograniczę do 2 sztuk i jednej porodowej (o ile porodowa nie musi być rozpinana, to taką posiadam).

Natisku - Zdrówka dla Lenki, mam nadzieję, że nie przypałętało się do niej nic poważnego i szybko wrócicie do domku. Nawet nie próbuję sobie wyobrazić krzyku maleństwa przy wkłuwaniu :no::no::-:)-( Ściskam.
 
Ja też przeterminowana. Nie zanosi się na zmiany podczas tego weekendu.
Czekam na wieści od Aśki1987 z Krakowa: od wczoraj na porodówce jest ma dać znać jak się coś "wykluje".
Ja w poniedziałek do poradni - nie wiem czy dadzą pigułkę w poniedziałek czy w czwartek. Zaczynają wywoływać tydzień po...czyli niby w czwartek.

Natis - kciuki za Wasze zdrówko.
 
Natis - współczuję. Po ciąży już miało być tylko lepiej, a tu znowu coś się dzieje. Zdrówka dla Lenki.

Ariena - tutaj w szpitalu do porodu i tuż po dostałam od nich koszulę taką niby jednorazową; pierwsza poszła od razu w kosz, bo była cała w krwi, ale tą drugą to nosiłam prawie 2 dni. Potem się przebrałam w swoją (bo akurat do koszul nic nie mam). Może zorientuj się jak to jest u Ciebie w szpitalu i później może uda się ubrać jakąś piżamkę, a tylko do obchodu się rozbierać od pasa w dół (jeśli będzie potrzeba).

Dmuchawiec - tutaj nosiłam podkłady poporodowe i majtki jednorazowe. Właściwie to takie majtki noszę do teraz, bo mi w nich wygodniej niż w zwykłych :-p

Kurde, coś nam od wczoraj net szwankuje - ciężko być na bieżąco, choć czas na to by był :angry:

Do mam karmiących - Wam też się tak chce pić? Wodę pochłaniam litrami. Nawet przy karmieniu idzie min 0,5 litra (śmiesznie wyglądamy z Mikołajem, oboje dojąc)... :baffled:
 
reklama
Palin- u nas krzyczą za chodzenie w gatkach- tyłek ma się wietrzyć:sorry2:. Czyli wkładka między uda i zaciskamy nózki chodząc. Co prawda kobitki mało się do tego stosują- ja tez kupiłam majtasy poporodowe, ale na obchód to juz obowiązkowo bez gaci:tak: Czyli przed obcgodem zbiorowe naprędce ściąganie gaci (bo u nas godzina obchodu jest nikomu nie znana:sorry2:)czysto teoretyczna. Nie znasz dnia ani godziny kiedy Cię w majtkach przyłapią:-D
Ja akurat lubię koszulinki - najwygodniej tak właśnei mi się śpi:tak:Czyli z gołym tyłkiem- mam tak od urodzenia:-D:-D

Dziewczyny- jeszcze nei skończyłam kuchni. Zostało malutko, ale nie wiem czy dziś dam jeszcze radę. Pszczoły musze spać położyć. I ogarnąc trochę mieszkanie, bo ja sprzątam a one robia co chca -zdemolowały mi dom:crazy:;-)
 
Do góry