reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Czerwiec 2013

No właśnie mi tak Dzikiej brakowało na bb a tu Hoty :tak:. Co jest z tymi akcjami naszymi porodowymi ???? Niby coś się dzieje a jak przychodzi co do czego to cisza :-(.
Dzika - trzymam kciuki żebyś się rozkręciła kochana i urodziła:tak:
Anula - słusznie się upominasz :tak: Pani przodem oczywiście . chociaż nie ręczę za siebie - mi pasują wszystkie terminy :-D
A wiecie , ze mi lekarz też opowiadał o swojej pacjentce , ze miała termin na 22 maja i urodziła w piątek teraz . Masakra . I on był jej prowadzącym :no: !!!! To wiecie co mnie czeka :crazy: ??????
 
reklama
Cześć Kobietki,

Niestety znów jesteśmy z Lenką w szpitalu. Od wczoraj miała krew w kupkach, byliśmy u lekarki, nie miało prawa się wzmóc, ale dzisiaj się wzmogło. Jesteśmy więc już na oddziale. Po oddaniu kupki na posiew, badaniach krwi i półgodzinnym zakładaniu wenflonu. Koszmar! Nie wiem jak długo dam radę i kiedy skończą się te nasze atrakcje.
Tego krzyku Lenki przy zakładaniu wenflonu chyba nigdy nie zapomnę.

Lekarka wczoraj stawiała na uczulenie na sab simplex, dzisiaj przy przyjęciu na alergię pokarmową /nietolerancję mleka krowiego/ a teraz ta lekarka z oddziału na szczelinowe krwawienie. Jeszcze może być bakteryjne, ale to już posiew odpowie.

Przepraszam,ze tylko o sobie. Nie mam już sił. Nie śpię od kilku dni. Ddzisiaj przygotowałam imprezę na 20 osób i o 16 ja odwołaliśmy jak Lenka zrobiła kolejną kupolę.
 
Ariena- ależ charakterki macie i Ty i Twój facet-wybuchowe:sorry2: O pidżamce po porodzie zapomnij- u mnie nawet majtek nosić nie można:-D

MatkaEwa- też się zastanawiałam nad tym, że jakieś dziwne u nas te akcje porodowe:confused: Jak dotąd doświadczyłam porodów książkowych: lekkie skurcze, mocniejsze skurcze, bardzo mocne i czeste skurcze, skurcze parte, odejście wód i jest dzidziol. Nawet mi do głowy nie przyszło, ze to moze wygladać inaczej. Ale z tego, co dziewczyny opisują, to jest tak różnie, że aż się boję:baffled:

Natis - tak mi porzykro, że ciągle Was spotykają takie "przygody". Oby to nie było nic powaznego. Tulę.
 
Ostatnia edycja:
Dmuchawcu - to mi wylałaś kubeł wody na łeb :-p szkoda, że muszę kupować koszule specjalnie do szpitala - nie lubię w tym chodzić, ani spać... może się jednak ograniczę do 2 sztuk i jednej porodowej (o ile porodowa nie musi być rozpinana, to taką posiadam).

Natisku - Zdrówka dla Lenki, mam nadzieję, że nie przypałętało się do niej nic poważnego i szybko wrócicie do domku. Nawet nie próbuję sobie wyobrazić krzyku maleństwa przy wkłuwaniu :no::no::-:)-( Ściskam.
 
Ja też przeterminowana. Nie zanosi się na zmiany podczas tego weekendu.
Czekam na wieści od Aśki1987 z Krakowa: od wczoraj na porodówce jest ma dać znać jak się coś "wykluje".
Ja w poniedziałek do poradni - nie wiem czy dadzą pigułkę w poniedziałek czy w czwartek. Zaczynają wywoływać tydzień po...czyli niby w czwartek.

Natis - kciuki za Wasze zdrówko.
 
Natis - współczuję. Po ciąży już miało być tylko lepiej, a tu znowu coś się dzieje. Zdrówka dla Lenki.

Ariena - tutaj w szpitalu do porodu i tuż po dostałam od nich koszulę taką niby jednorazową; pierwsza poszła od razu w kosz, bo była cała w krwi, ale tą drugą to nosiłam prawie 2 dni. Potem się przebrałam w swoją (bo akurat do koszul nic nie mam). Może zorientuj się jak to jest u Ciebie w szpitalu i później może uda się ubrać jakąś piżamkę, a tylko do obchodu się rozbierać od pasa w dół (jeśli będzie potrzeba).

Dmuchawiec - tutaj nosiłam podkłady poporodowe i majtki jednorazowe. Właściwie to takie majtki noszę do teraz, bo mi w nich wygodniej niż w zwykłych :-p

Kurde, coś nam od wczoraj net szwankuje - ciężko być na bieżąco, choć czas na to by był :angry:

Do mam karmiących - Wam też się tak chce pić? Wodę pochłaniam litrami. Nawet przy karmieniu idzie min 0,5 litra (śmiesznie wyglądamy z Mikołajem, oboje dojąc)... :baffled:
 
reklama
Palin- u nas krzyczą za chodzenie w gatkach- tyłek ma się wietrzyć:sorry2:. Czyli wkładka między uda i zaciskamy nózki chodząc. Co prawda kobitki mało się do tego stosują- ja tez kupiłam majtasy poporodowe, ale na obchód to juz obowiązkowo bez gaci:tak: Czyli przed obcgodem zbiorowe naprędce ściąganie gaci (bo u nas godzina obchodu jest nikomu nie znana:sorry2:)czysto teoretyczna. Nie znasz dnia ani godziny kiedy Cię w majtkach przyłapią:-D
Ja akurat lubię koszulinki - najwygodniej tak właśnei mi się śpi:tak:Czyli z gołym tyłkiem- mam tak od urodzenia:-D:-D

Dziewczyny- jeszcze nei skończyłam kuchni. Zostało malutko, ale nie wiem czy dziś dam jeszcze radę. Pszczoły musze spać położyć. I ogarnąc trochę mieszkanie, bo ja sprzątam a one robia co chca -zdemolowały mi dom:crazy:;-)
 
Do góry