reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Czerwiec 2013

Dzień dobry

Wisieńka biedactwo wracaj szybko do formy!!!

I teraz nie pamiętam już która Mamusia co pisała ;-)

Ja mam super warunki w pracy. Jestem też sama w biurze i sporo spraw do ogarnięcia. Mam jednak ten komfort, że jeśli coś się dzieje mogę spokojnie nie przyjść do pracy albo udać się do domu. Szef też pali ale odkąd wie, że jestem w ciąży stara się nie palić przy mnie. Więc może jeśli powiesz po prostu, to wezmą to pod uwagę?

Któraś Mama napisała, że będzie miała założoną kartę ciąży w 11 czy 12 tygodniu. Nie jest to za późno?

Ja od wczoraj wieczora znowu mam przybrudzony śluz. Nic się nie działo co mogło by to spowodować (na ulotce od duph. w skutkach ubocznych jest plamienie, może to od tego?)

Chyba jutro popołudniu będę miała wizytę z usg więc może trochę się wyjaśni.

Ja mam godzinę kryzysową między 19 a 20 i wtedy chodzę jak ćma.
Dzisiaj mi się takie koszmary śniły!! Koniec świata itd. No masakra!

Jutro K. wraca - jakoś nie mogę się go nadzwyczaj doczekać :sorry:

Miłego dnia!!
 
reklama
Pytam po prostu.
Pani dr. w szpitalu mnie opieprzyła, że już powinnam mieć kartę założoną. Oczywiście nie mam jeszcze.

Nie wiem o co jej chodziło bo tydzień temu dopiero pęcherzyk było widać. Może o to becikowe? Ale do tego wystarczy zaświadczenie lekarza chyba tylko prawda?
 
dokladnie tak. Wystarczy zaśw od lekarza ze odbyło sie wizyte przed 10tyg ciąży. Myślałam że coś się zmieniło i stąd twoje pytanie czy to nie za pozno :) Myślę że to wszystko zalezy od lekarza (załozenie karty) jedni robia to wcześniej inni troche pozniej. Wazne ze wizyta byla przed 10 tyg :)
 
Ja też jeszcze nie mam karty. W 7 tygodniu mam kolejną wizytę to myślę że lekarz już mi założy.

Mam problemy ze snem, myślę że przez brak kawy (zbożówka to nie to samo :p).
W nocy budzę się co 2-3 godziny a w dzień mogłabym spać jak mops.

Co do smaków to mogłabym jeść parówki i gotowane jajka codziennie :p
 
heloł

ech u mnie sytuacja stabilna, mam stały rozkład dnia, prawie jak niemowlę:
wstaję, pawik, śniadanie, tabletki i do łóżka - przynajmniej to jest inaczej niż z młodym -paw o każdej porze dnia i nocy

Wiśnia trzymajcie się dzielnie

Divineee tak macierzynski tez masz placony normalnie, tak jak wyplate.


Dmuchawiec, a ja wole ginekologa na nfz. Z prostej przyczyny-robi usg na kazdej wizycie. Na kazdej wizycie, bede mogla podejrzec moje dziecko i zobaczyc czy wszystko ok. A na nfz maja obowiazek robic tylko jedno usg w trymestrze, czyli 3 przez cala ciaze, ja uwazam ze to zdecydowanie za malo.

macierzyński na obecnych zasadach to 100% pensji, tak jak ciążowe L4
jeśli wprowadzą wydłużone macierzyńskie to będzie do wyboru - pół roczny 100% lub roczny 80%

co do usg, to moja ginka jest zdania że nie warto za często - w pierwszej ciąży miałam trzy, teraz też już trzy, ale to przez zagrożenie... to i tak dziewczyny jest najtrudniejsze na początku, potem jak poczujecie ruchy, będzie już łatwiej - szczęściary z nas mają szanse poczuć pierwsze ruchy już za 6 tygodni :-D
tego jednego nie mogę się doczekać!!!


Ja zapytałam się mojego czy nie można zrobić aneksu do umowy, powiedział, że dowie się u księgowej. Następnego dnia powiedział , że za krótko mam umowę i miał by kontrole i by go niezle sprawdzali, więc lipa..:-(

ale lipa... tak to k...a jest - wiecie ja uważam system kopertowy za największą ch...nię jaka jest ze strony pracodawcy - bo własnie w takich sytuacjach okazuje się ile kasy na tym tracimy, a dwa że oni oszczędzają na tym, że my na starość będziemy tynk wcinać ze ścian, bo będziemy miały mniejsze emerytury... takie to mamy państwo prorodzinne...


Hej babeczki. Widzę, że poruszono kwestię zwolnienia. Ja chciałam pracować jak najdłużej ale w mojej firmie źle się dzieje. Planują obniżyć płace od 1 grudnia więc do końca października nam aneksy wręczą. A ja się nie dam i chyba poproszę o zwolnienie mojego lekarza. Zobaczymy.

wiesz że aneksu nie musisz podpisywać przez pierwszą połowę okresu wypowiedzenia - w tym sensie że dają ci nowe warunki pracy i płacy a ty masz 1,5 miesiąca [jeśli masz 3 miesięczny okres wypowiedzenia] na zastanowienie [wtedy pracujesz na starych warunkach]
ale jeśli masz szansę na L4 to się nie krępuj :-)


Aktualnie siedzę na zwolnieniu z powodu jelitówki, ale od 31 pójdę już na regularne L4. Do pracy jeżdżę 40 km sam. służbowym, którego stan techniczny pozostawia wiele do życzenia, a zaliczyłam w życiu już dużo poślizgów. No i kryzys w budowlance, przynajmniej nikogo nie zwolnią z mojego zespołu, jak będę na zwolnieniu. Wracam do mojego małego Szkraba, bo już mi o ciuchcię pufcię spokoju nie daje :) Pozdrawiam

ja miałam 50 km, a firma na dodatek zajmuję się produkcją z chemii, więc jeszcze śmierdziało
bleh

Któraś Mama napisała, że będzie miała założoną kartę ciąży w 11 czy 12 tygodniu. Nie jest to za późno?

moja mi założy po 11 - spytałam ją o to ostatnio, ale przez zagrożenie, to nie robiliśmy dotąd żadnych badań i mi powiedziała, że założy kartę jak będę mieć wyniki, bo karta służy praktycznie tylko temu by wpisywać te wszystkie badania, a tak co mi wpisze? wagę i wzrost ;-) potem mówi trzeba doklejać, uzupełniać, bez sensu
 
wiesz że aneksu nie musisz podpisywać przez pierwszą połowę okresu wypowiedzenia - w tym sensie że dają ci nowe warunki pracy i płacy a ty masz 1,5 miesiąca [jeśli masz 3 miesięczny okres wypowiedzenia] na zastanowienie [wtedy pracujesz na starych warunkach]
ale jeśli masz szansę na L4 to się nie krępuj :-)

A wiesz, jak mi lekarz będzie chciał dać zwolnienie to się krępować nie chcę. Nic a nic :-)
 
Cześć dziewczyny!

Witam się w ten pochmurny dzień - podobnie jak mój nastrój.
Byłam dziś rano na badaniach, wzięłam też córcię, żeby sprawdzić jej wyniki i w końcu oznaczyć grupę krwi. Wcześniej nie oznaczaliśmy, bo nie było takiej potrzeby, a do tego potrzebna jest duża ilość krwi z żyły. Była niesamowicie dzielna, nawet nie zapłakała :).

Męczą mnie mdłości cały Boży dzień. Sił już nie mam. Jedynie w nocy jak wstaję 'na siku' to czuję się normalnie. Odbiera mi to całą radość i chęć do robienia czegokolwiek.

W ogóle właśnie mija mój krytyczny czas z poprzedniej ciąży. Wiem, że to głupie, ale ciągle o tym myślę i się boję. Mam nadzieję, że tym razem serduszko nigdy nie przestanie już bić. Najlepiej to bym sprawdzała codziennie czy wszystko w porządku - już się nie mogę doczekać pierwszych ruchów.
Śmieję się przez łzy, że mam już obsesję, bo zaczynam dzień od sprawdzenia czy cycki bolą, bo jak bolą mocno to się uspokajam. W ostatniej ciąży piersi bolały mnie trochę i nawet się nie zorientowałam kiedy przestały - to był wg słów lekarza moment kiedy serduszko przestało bić. Popadam już w paranoję. Mam nadzieję, że po 12 tyg. zejdzie ze mnie to napięcie i już będę spokojniejsza.
Przepraszam, że Was gnębię swoją głupotą, ale potrzebowałam się chyba wygadać :(.
 
reklama
Witaj Natis. Własnie myślałam o Tobie, co się z Tobą dzieje, nic nie piszesz.
Rozumiem Cię, że sie zamartwiasz po tym co przeżyłaś, ale musisz byc dobrej myśli i pamiętać ,że stres szkodzi Tobie i dziecku.
Masz już jedno donoszone dziecko więc wiesz że Twój organizm nie odrzuca ciąż. Poprostu ostatnim razem tak musiało być.
Nie martw się, czas szybko płynie, następny tydzień ciąży bedzie za nami, a zanim się obejrzymy będzie czerwiec i nasze Skarby będą już z nami:-)
 
Do góry