reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Czerwiec 2013

dmuchawcu super, że się sandałek znalazł!!!

My po obiedzie u mamy :-p magnum zjedzone, resztki zimnej coli spijam. Oliverek pod blokiem, dyspozycje organizacyjne na okres od jutra do poniedziałku wydane, porządki zrobione. Tylko leżeć i pachnieć ;-)
 
reklama
Dmuchawcu - przekochane te Twoje pszczolki :-) Ciesze sie, ze sandalek sie znalazl :-)

MatkaEwa - heheh u mnie tez cisza i nic na jutro sie chyba nie zapowiada :confused2: Ani nawet o wywolywaniu czegokolwiek nie ma mowy, bo drugi dzien z rzedu sie lenie i nic mi sie nie chce. Fajnie by bylo, zebysmy razem z Saara sie rozpakowaly :cool2: Fajnie tak znac termin cc (choc wcale tego cc nie zazdroszcze z innych wzgledow) - kurcze to wyczekiwanie i niepewnosc sa naprawde meczace... Stan fizyczny juz pomine, bo staram sie jak moge trzymac fason i zbytnio nie uzalac nad soba :-D
 
Obiadek zjedzony, to teraz pora na relaks. A potem jeszcze pozmywam naczynia.

dmuchawiec super ze znalazłaś sandałek

Ja podobnie jak MatkaEwa chciałabym jutro, ale myśle ze nasze dzieciątka jeszcze nas nie słuchają.
Z drugiej strony chciałabym zdążyć zaprawić truskawki, ale jak nie zdąże to może bratowa się zlituje i mi zrobi dżemik.:-)
 
aguśka24mir z Piotrusiem w szpitalu. Zapalenie płuc!! Prawdopodobnie zaraził go starszy Brat :-(

minnie na 11:00 szpital a CC koło 15:00 chyba, że jakiś nagły przypadek mi się w kolejkę wciśnie :-D

No właśnie Gosiak jak tam??
 
Dmuchawcu dobrze, że sprawdziałś ten kosz.

Sara masz rację! Relaksuj się!

Justa a u mnie ani obiadu, ani kolacji - nie mam chęcia, chodzę i piję wodę, strasznei pić mi się chce, na dworze upalnie, słońce dopieka. Już sama nie wiem na co mam ochotę. Dżemik truskawkowy też miałam robić - w zeszłym roku nie zrobiłam, ale za to nadrobiłam dżemem jakogodowym, malinowym, jabłkowo-pomarańczowym i powidłami śliwkowymi z czekoladą, bo ogórki to obowiązkowo - w sumie zrobiłam ponad 100 słoików. W tym roku odpuszczam - została 1/3 także jakoś damy radę.
 
wróciłam i jestem padnięta :) występy super - uśmiałam się. I oczywiście po raz kolejny duma mnie rozpierała aj :p oprócz występów każdej z grup, była lekcja pokazowa nauki tańca (bo dzieci chodzą na zajęcia dodatkowe), jakbyście zobaczyły jak ten mój Tosiak tańczył gangam style :D normalnie gęba mi się śmiała jak nie wiem :D ale niestety z tego wszystkiego zapomniałam kamery ;( ale znajomi mięli, mam nadzieję, że coś tam nagrali :)później zebranie na sali (każda grupa), rozdawanie dzieciom prezentów, dyplomów :) i uwaga :D ja też dostałam dyplom :D Kilkoro rodziców dostało takie szczególne podziękowania od pań za pomoc. Normalnie się nie spodziewałam :D Miło się tak zrobiło jakoś :p Wszystko trwało ok 2,5 godziny, 2 godziny na polu - a tam drzewa ... wróciłam do domu i płaczę, ale nieświadomie :p lewe zatoki bolą jak cholera i naciskają mi chyba na nerwy w oku bo lecą mi łzy z tego lewego oka jak nie wiem co.
Dmuchawiec - szczęściaro, udało Ci się z tym sandałkiem :)
Anilku - należy Ci się należy :)
Co do porodów - chcę się wyłamać i urodzić jutro :p Potowarzyszyłabym sarze i MatceEwie :p

Edit - moja kowbojka : IMG_6355.jpgIMG_6368.jpg
 

Załączniki

  • IMG_6355.jpg
    IMG_6355.jpg
    24 KB · Wyświetleń: 38
  • IMG_6368.jpg
    IMG_6368.jpg
    34,5 KB · Wyświetleń: 37
Ostatnia edycja:
reklama
hej,
melduję że od wczoraj jesteśmy w domku :-)
niestety nie mam na nic czasu, starszy synek nie odstępuje mnie na krok a braciszka też, cały czas musimy na zmianę z mężem na nich patrzeć żeby krzywdy młodszemu nie zrobił z miłość
a teraz to jestem wkur.... zostawiłam na tydzień dziecko z tatą i dziadkami i co? angina, mały od rana płacze że ała i na gardło pokazuje, szlag mnie trafia, tak chcieli mi dobrze robić że lody i wycieczki codziennie były, teraz się boje o maleństwo żeby niczym sie nie zaraziło bo całusków w czółko nie sposób uniknąć

wrrr.... ale mam nerwy dzisiaj.

odezwę się jak będę miec troszkę więcej czasu laseczki

aaaa i
GRATULUJĘ wszystkim mamusiom i trzymam kciuki za kolejne && !!!!!!!:-)
 
Do góry