fioletowa i jak idzie Wam dieta? Teraz juz chyba przyzwyczailiście się do zmian?
na razie nei było takiej ścisłej, dopiero od dziś - wcześniej nie dawaliśmy mu ziemniaków za bardzo ani indyka, ale np słodycze jadł [a tam i kukurydza i ziemniaki]
od dzisiaj lecimy na cateringu i zakazie wszystkich rzeczy, nie wiem jak on się ogarnie, ale musze coś zrobić ze słodyczami w dumu [zjeść? ;-)]
dzięki dziewczyny za odpowiedz odnośnie krwawienia pytałam dlatego że ja jeszcze krwawie przez 2 tygodnie leciało mi tak solidnie że zuzylam chyba roczny zapas podpasek a teraz od 3 dni nsze wkładki ale one czasem nie dają rady czasem przez kilka godzin nie ma nic a zauwazyłam że jak cos podnosze to jeszcze solidnie poleci zastanawiam sie kiedy się to skończy i kiedy dostane normalnego okresu
teri to zależy od porodu - niby po cc powinno byc krócej, ale mi poprzednio bite 6 tyg leciało, a @ dostałam po pół roku
u nas z gości była tylko w szpitalu moja mama z tatą i mój mąż
zresztą, krótko byliśmy i wolałam żeby jakby już to szli do Artura, a u nas w szpitalu i tak do sali mogła wchodzić jedna osoba na raz, a resztę wyganiali na świetlicę, a świetlica była poza oddziałem i nie wolno było tam wywozić dzieci - czasem dobre są "stare" przepisy ;-)
w domu - pojechaliśmy do rodziców - tu moja babcia z dziadkiem widzieli młodego i moja siostra i brat
poza tym do nas przyjechali teściowie i szwagierka i na razie tyle z gości
kuzynka miała przyjechać, ale jej synek sie pochorował, wic odwołała wizytę [ja jestem jego chrzestną, a ona będzie chrzestną Filipa]
i tyle
ech u mnie tez zalega prasowanie
poza tym milion rzeczy do zrobienia
ale powoli ogarniam - w sumie po weekendzie tyle jest zawsze do ogarnięcia, że nie wyrabiam
a pochwalę jeszcze męża - jak byliśmy w szpitalach to nam cała działka zarosła, chwasty przy kompostowniku urosły do półtora metra ;-) teraz w trzy dni mąż urządzał sianokosy ;-) i w końcu widac nasze mini drzewka w ogródku ;-)