Witam sie z kawka :-)
Ja takze nadal w dwupaczku, na razie kompletnie nic nie zapowiada rychlego porodu
Juz zaczynam sie powoli oswajac z mysla, ze moge sie przeterminowac. Wiecie co jest najgorsze w tej mysli?? Ze po porodzie bede plakac, jak sie zobacze w lustrze - mam tak ogromny apetyt, ze jem non stop, a o wadze lepiej nie pisac... Opuchneta troche jestem, ale nie az tak, zeby na wadze przybywalo w takim tempe
Szybko w Polsce wywoluja... u mnie dopiero ok 10 dnia po terminie...
MatkaEwa - widze, ze u nas podobnie :-) Ciekawe, czy ja chociaz jakis slad rozwarcia mam, dowiem sie dopiero w srode u gina.
Xez - gratuluje czerwcowa mamusiu :-) Na pewno wszystko sie ulozy, tylko trzeba troszke czasu.
Betty - trzymam kciuki za dzis!!!!
anula - wspolczuje problemow z zatokami - mam nadzieje, ze szybko przejdzie
Dmuchawcu - nie zalapalam sie na kawke... buuu. Ja rowniez dziekuje za rade odnosnie oczek i zapamietam ja sobie :*
anilek - ja obraczke musialam sciagnac juz gdzies kolo 4/5 miesiaca bo juz przyciasnawa byla po pierwszej ciazy
:-( Caly czas mi jej brakuje, moze by sie udalo troche dluzej nosic, ale balam sie wlasnie, ze nie uda mi sie jej potem zdjac...
mikoto - powodzenia w zalatwianiu dzisiejszych spraw!
Palindromea - kciuki za wyniki watrobki!!! I zeby Mikolaj wylazl o czasie
Gosiak i Jullix - za Was rowniez kciukaski, zeby sie rozkrecilo :-)
Trza pupcie podniesc i zabrac sie za porzadki. Musze kuchnie dzisiaj odpucowac i czeka jeszcze najbardziej znienawidzona czynnosc w pracach domowych - scieranie kurzu. Niecierpie tego robic, wiec odwlekam w czasie, a potem to jeszcze gorzej, jak sie juz warstewka nazbiera
Ladna pogoda sie dzis zapowiada, moze uda mi sie jeszcze dzisiaj wygramolic z dzieciem na spacer.
Milego dnia!