reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Czerwiec 2013

Xez: Jakie piękne wieści przynosisz!!! Gratuluję! Myślę, że mąż potrzebuje więcej czasu. Oni w ogóle w te klocki, to inaczej grają niż my. Musi sobie poukładać wszystko, oswoić się. Wierzę, że będzie dobrze. A zdjęcie oli możesz wstawić czy nie? może na zamkniętym chociaż? Witaj Oleńko wśród dzieciaczków czerwcowych 2013!!!!:tak:

Idę spać, bo żadna pozycja stojąca ani siedząca nie jest już wygodna... :no:
 
reklama
Xez- nawet nie wiesz jak mnie cieszy to co piszesz, masz córeczkę a Krzysiu siostrzyczkę. Myśle ze Twój Irek zachowuje się bardzo normalnie- taka powściągliwość u mężczyzn to normalne zobaczysz niedługo nie będzie Ci chciał jej oddać, porostu potrzebuje czasu na oswojenie się i przemyślenie ostatnich wydarzeń, u kobiet instynkt macierzyński jest dużo mocniejszy, pozdrawiam. Czekamy na zdjecia małej Oleńki
 
XEZ myślałam o Tobie od 2 dni :-) cieszę się ogromnie, że Wam się udało. Jeśli chodzi o Irka podpisuje się pod tym co napisała Dzika :yes: wózek bardzo ładny!

Spokojnej nocy Kobiety
 
Anula – współczuję sąsiadów. Chyba bym ukatrupiła, jakby nie zwracali uwagi na sąsiedztwo małych dzieci…:no:

Fioletowa – nie wiem, czemu, ale na Filipów zawsze mówiłam Fifi. Jakoś mi tak się wkręcało. Dobrze, że babcia się oswoiła.:happy:

Betty - &&&& za jutro.:-)

Xez – GRATULACJE !!! Widać Irek potrzebuje więcej czasu (nowy człowiek nagle w domu, w dodatku dziewczynka), ale będzie dla niej fantastycznym ojcem, takim jak dla Krzysia.:happy:
Może za jakiś czas uda nam się mały spacer na dwa wózki…;-)

Dzięki, Dziewczyny, za wsparcie. Staram się powtarzać sobie, że Mikołaj chce mi pokazać, że „życie zaczyna się po 40–stce”. Już mi trochę lepiej, ale zawsze byłam niecierpliwa i strasznie się zawsze trzymałam terminów. Jutro mija ten wg OM i mnie już nosi – tak mam. A takie jak dziś zapisy KTG mi nie pomagają. :sorry2:
 
Betty - ogromne kcikasy za jutro, teraz julic i ja bedziemy dzierzyc brzemie najbardziej przeterminowanych
Anielek - ja obraczki nie nosze juz od miesiaca i mi jej brakuje, lapie sie na tym , ze szukam po palcu
Xez - gratulacje, bardzo sie ciesze, ze Wam sie udalo. A maz na pewno pokocha Olenke, najwidoczniej potrzebuje wiecej czasu

Obejrze do konca mecz siatkowki i zmykam pod prysznic i spac. Spokojnej nocki
 
Xez tak sie ciesze ze po tych wszystkich trudach jestes z nami czerwcowa mama:-) tez mysle ze maz potrzebuje wiecej czasu. Trzymam kciuki zeby szybko stracil dla niej glowe.

Paulus nam wczoraj troche krwi poszlo z pepuszka, dzis pepowinka odpadla i tez troche krwi sie pojawilo. Tez sie zmartwilam i chcialam pytac czy to cos zlego. Jutro umowie sue z polozna. A z saniem to tez jak juz Hubert przyklei do cyca to jie chce sie odkleic :-)
Co do brzuszka to calkiem mam juz maly tylko taki flaxzek i posladki tez kiepskue:-( . Zaeaz jak bede mogla udam sie na fitnes.
Jeszcze troche mi leci, ale ciraz mniej.

Na wypisie zalecaja podawac wit K i D

Nattis, snilo mi sie ze odwiedzilas mnie razem Korba:-)

Anula biedactwo z tymi pylkami.

Ogladam sopot top trendy i stracilam watek mego pisanie:-)
Zaluje ze na zywo nie mozemy w tym roku tam byc.

Niedziela minela leniwie. Oczywiscie na lody sie wybralismy bo jak inacsej :-)

Fioletowa jak Filus zareagowal na truskawki ? Hubert ma jedna plamke czerwona na policzku. Jutro zjem znow i zobaxze czy plamki sie znow pojawia.

Betty oczywiscie i moje kciuki bardzo mocno zacisniete
 
Ostatnia edycja:
Witam się porannie!
hello.gif


Wczoraj wieczorem chciałam nadrobić niedzielnie plotkowanie
posiecikm0.gif
ale plany pokrzyżowała burza - także, jak tylko zjadłam śniadanko
bulbar-smiley.gif
wzięłam się za czytanie. Noc w sumie przespana, a i ja czuję się wyspana, mimo że zasnęłam grubo po 23, a wstała po 5.

kari super, że juz jesteście w domku!


Isis
My jeszcze w szpitalu, ja juz mogę wychodzić ale Gabryś ma jakieś szmery na serduszku i czekam dziś na opinie pediatry, jak będzie ok to wyjdziemy
biggrin.gif

Generalnie jest dobrze, ja już śmigam, mam -8kg
biggrin.gif
Młodego dokarmiam trochę, bo zlecial z wagi z 3700g na 3440g, generalnie je i śpi
biggrin.gif
Jest kochany!!!

Mam nadzieję, że wszystko dobrze! I kolejene czerwcowe kilogramy lecą w dół. Czekamy na meldunek z domu!


Betty
Jutro z samego rana wyruszam do szpitala, więc mam nadzieję, że do południa już będę rozpakowana

Trzymam kciuki i czekam na wieści!

jullix
Ja też dzisiaj chciałam zrobic ktg. Pojechałam do szpitala w mojej miejscowości (nie chcę tutaj rodzić, jadę 30 km stąd). Tam zostałam olana, bo nie do porodu, a na ip tłumy (nie ma osobnej izby położniczej). W końcu pielęgniarka zadzwoniła do ordynatora, czy mi zrobią, chciałam zapłacić nawet. Ordynator stwierdził, że zrobią mi bo po terminie, ale przyjmą mnie na dobę na oddział!
baffled5wh.gif
No chyba ich pogrzało. Będe leżeć dobę żeby mi ktg zrobili i badanie gin. Więc olałam i jadę na umówione ktg we wtorek w docelowym szpitalu.

Jakieś chore podejście do sprawy!
stupidse7.gif


anula jak zatoki? Ustąpiło trochę? Wiem, jak to dziadostwo może człowieka wymęczyć
przytulanko.gif


anilek
Ja wczoraj byłam na koncercie Afromental. Co prawda nie całym i nie skakałam pod sceną, ale trochę się nastałąm... A dziś pieszo przeszłam spory kawałek drogi, by stać i podziwiać bieg półmaratonu. Może jakbm z nimi pobiegła te 21 km to urodziłabym dziś?
wink2.gif

Wow! Podziwiam! Ja znowu zrezygnowałam z wyprawy do Ikei - jednak to dłuższa podróż, nie chciałam ryzykować.

Xez Wspaniałe wieści! z całego serca Wam gratuluję! Myślę, że Twój mąż potrzebuje czasu - także spokojnie.



Wczoraj mielismy leniwy poranek - potem obiad u rodziców, ale cos apetytu nie miałam. Potem podjechalismy kupić kilka rzeczy - m.in. koszyk na kosmetyki, kosz na pranie, jakieś popierdółki do domu i ... arbuza
sliniak_2.gif
Potem posiedzielismy trochę na dworze u rodzinki i zanim wróciliśmy do domu, to był już wieczór - dzień w sumie udany i miło spędzony.

Palindromea
jak samopoczucie dzisiaj?

Właśnie wsunęłam arbuza - musze uzupełnić zapasy. Dzisiaj zapowiada mi się pracowity dzień: muszę ogranąć dom, przez wczorajszą wieczorna burzę, nic wieczorem nie zsunęłam na noc, w międzyczasie wstawię pranie z pościelą dziecięca, muszę tez uzupełnić listę, co musze dokupić i dzisiaj to załatwić.

Także lecę Kochane i bbiorę się za pracę, ale będę zaglądać, bo kawusie chcę wypić w Waszym towarzystwie
tralala.gif
 
Ostatnia edycja:
Cześc Babeczki!

Czytałam Was wczoraj, ale odpisac juz nie zdołałam.

AniaKanusia- napisze jeszcze raz, że na ropiejące oczko polecam przemywanie własnym pokarmem. Wiem, ze to sie na pierwszy rzut wydaje dziwne. Mojej Marysi ropiało oczko. Z początku tylko odrobinkę. Przemywałam solą fizjologiczną, ale zamiast lepiej, było coraz gorzej. Po kilku dnich doszło do tego, że mała po nocy nie mogła oczu otworzyc-tak były zaropiałe i posklejane. Poszłam do lekarza i dostałyśmy gentamycyne w kropelkach. Ale zanim podałam antybiotyk, wyczytałam w necie o tym pokarmie. Pomyślałam, że dla unikniecia antybiotyku warto spróbować i po każdym karmieniu moczyłam wacik w moim mleczku i przemywałam Marysiowe oczy. Już w pierwszym dniu była bardzo duża poprawa!W drugim była znikoma ilość ropki, a w trzecim zdrowe oczy! Antybiotyk się nie przydał.

Xez- ciesze się bardzo razem z Tobą!!!!! A Irkowi daj trochę czasu- dla niego sytaucja tez jest trudna, ale w inny sposób. Będzie dobrze!!!

Anilku- ja już nie dam rady zdjąć obrączki. Jestem spuchnięta od samego rana:confused2:

Pszczoły moje już wstały, więć idę na przytulanki:tak: A potem kawka:tak:
Mikotku- zaraz będę gotować:tak: Wzywam Cię i innych kawoszy:-D
 
Dmuchawcu zapamiętuję Twoją radę odnośnie oczek! To i ja w takim razie robię podejście do kawki i czekamy na resztę!

Co do obrączki - noszę ją i pierścionek, ale zdejmuję na noc. Pranie kończy się robić, sypialnia ogarnięta, to lecę jeszcze zrobic porządek w kuchni.
 
reklama
dmuchawiec: to ja też kawusię wypiję. A obrączkę ściągałam na płyn do naczyń. Pierścionki też. Bałam się, że mi tak spuchną łapki, że będą musieli przecinać obrączkę, bo zatrzyma krążenie- nasłuchałam się opowieści...

mikoto:no sama się podziwiam ;-), ale stwierdziłam, ze muszę się ruszyć, bo mały nie wyjdzie. I nic to nie dało...:no:

Ja dziś kiepsko spałam. Wieczorem miałam zawroty głowy. Zmierzyłam cukier- był OK. No i już całą nockę jakoś tak nerwowo spałam. Ehhhhhh.... Teraz kawusia, potem ogarnę chatę, może męża wyślę po zakupy, a po południu idę zanieść zwolnienie do pracy i przy okazji na ploteczki... :tak:

palin: śniło mi się, że na HOTACH pisałaś, że masz skurcze i jedziesz do szpitala. :-)
 
Do góry