i ja się witam niedzielnie, dziś humor lepszy choc moje zatoki chyba bardziej zaatakowało przez tą topolę. Wykończę się chyba, w nocy się ciągle budziłam, ciągle zatkana jestem i do tego czuję jak mi lewa strona twarzy puchnie ... Jutro na ktg i będę się widziała z moją gin to zapytam czy mogę coś zażywać, bo normalnie nie będę miała siły urodzić w razie czego ... Ja dziś leżę, Tosia się grzecznie bawi - o dziwo, a Luka obiad gotuje
![Smile :) :)](data:image/gif;base64,R0lGODlhAQABAIAAAAAAAP///yH5BAEAAAAALAAAAAABAAEAAAIBRAA7)
dziś nie niedzielnie
![Stick Out Tongue :p :p](data:image/gif;base64,R0lGODlhAQABAIAAAAAAAP///yH5BAEAAAAALAAAAAABAAEAAAIBRAA7)
czerwony barszcz i pstrąg smażony
![Stick Out Tongue :p :p](data:image/gif;base64,R0lGODlhAQABAIAAAAAAAP///yH5BAEAAAAALAAAAAABAAEAAAIBRAA7)
ehhh dobrze, że Tosia ryby uwielbia. Od tego dmuchania nosa, a muszę się napracować przeponą bardzo, brzuch mi się spina. Loli czekaj do jutra jak coś, dziś nie mamy co z Twoja siostrą zrobić ...
Gosiak - udanych łowów
Betty - pomyśl sobie kochana, że to już jutro i może humor Ci się poprawi
![Smile :) :)](data:image/gif;base64,R0lGODlhAQABAIAAAAAAAP///yH5BAEAAAAALAAAAAABAAEAAAIBRAA7)
Kari - bidulko, ale Cię umęczyli, teraz szybko wracaj do sił, trzymam kciuki za Was
Co do karmienia, ja Tosię karmiłam na żądanie i bardzo ładnie przybierała. W szpitalu co 3 godziny kazali karmić, ale jak tylko wróciłyśmy do domu to wdrożyłyśmy własny system. Hmmm ale też byłam uwiązana, bo jadała po ok 20 minut a domagała się co półtora do dwóch godzin, szkoda tylko że przez skazę białkową naszą karierę skończyłyśmy po ok 2 miesiącach. Mam nadzieję, że tym razem będzie lepiej.
Miłego i słonecznego dnia Wam życzę !!