DzikaBez
Fanka BB :)
paulus- ja mimo że mam jedną to się boje, chyba było by łatwiej gdyby była dwójka troszkę starszych bo by mogły się zabawić, zresztą większym już coś wytłumaczysz a moja jeszcze nie rozumie wielu rzeczy, tylko to najprostsze, ale tak naprawdę to się ciesze że będzie towarzystwo do zabawy (za jakiś czas) i mi będzie wtedy dużo łatwiej
dmuchawcu- ja pije pierwszą i trochę mi lepiej, bo jakaś nie do życia byłam a teraz to nawet mam siłę truskawki zajadać
madzia- ja dziś nie musiałam sprzątać, wczoraj to zrobiłam ale i tak zawsze się coś znajdzie do zrobienia, co do lekarza chyba zrobiła bym tak jak piszesz, lekarz się nie obrazi a Ty będziesz coś wiedziała jak masz taka możliwość to korzystaj
anilku- i jak tam truskawki? ja też uważam że ciężarne powinny dostawać gratis
justa- 0.5 kg czereśni chyba bym pękła dobrze że nie przepadam za nimi, ale truskawki to już inna bajka
Ma ktoś ochotę jeszcze dziś rodzić? moj M. poprosił mnie żebym nie szalała dziś bo musi byś w pracy do 24, cóż zrobić muszę go posłuchać
Betty- oj szkoda mi Ciebie, mam nadzieje że jednak jutro coś ruszy, sama nie chciała bym mieć wywoływanego porodu, tak jak pisałam ja przez to zagrożenie porodem przedwczesnym się niepotrzebnie nastawiłam inaczej i teraz mam wrażenie że po terminie jestem, a wczoraj mój wujek pyta mnie czemu jeszcze nie uradziłam bo myślał że mam termin na początek a nie koniec czerwca, jak kiedyś będe 3 raz w ciązy to rozgadam ze termin mam o miesięc pózniej zeby sobie oszczędzić tłumaczenia ludziom "dlaczego jeszcze nie urodziłam"
dmuchawcu- ja pije pierwszą i trochę mi lepiej, bo jakaś nie do życia byłam a teraz to nawet mam siłę truskawki zajadać
madzia- ja dziś nie musiałam sprzątać, wczoraj to zrobiłam ale i tak zawsze się coś znajdzie do zrobienia, co do lekarza chyba zrobiła bym tak jak piszesz, lekarz się nie obrazi a Ty będziesz coś wiedziała jak masz taka możliwość to korzystaj
anilku- i jak tam truskawki? ja też uważam że ciężarne powinny dostawać gratis
justa- 0.5 kg czereśni chyba bym pękła dobrze że nie przepadam za nimi, ale truskawki to już inna bajka
Ma ktoś ochotę jeszcze dziś rodzić? moj M. poprosił mnie żebym nie szalała dziś bo musi byś w pracy do 24, cóż zrobić muszę go posłuchać
Betty- oj szkoda mi Ciebie, mam nadzieje że jednak jutro coś ruszy, sama nie chciała bym mieć wywoływanego porodu, tak jak pisałam ja przez to zagrożenie porodem przedwczesnym się niepotrzebnie nastawiłam inaczej i teraz mam wrażenie że po terminie jestem, a wczoraj mój wujek pyta mnie czemu jeszcze nie uradziłam bo myślał że mam termin na początek a nie koniec czerwca, jak kiedyś będe 3 raz w ciązy to rozgadam ze termin mam o miesięc pózniej zeby sobie oszczędzić tłumaczenia ludziom "dlaczego jeszcze nie urodziłam"
Ostatnia edycja: