reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Czerwiec 2013

Jaka produkcja od rana :szok:


dmuchawcu ja dopiero po kawę sięgnęłam. Ty zaczęłaś 37 tydzień a my z Marcysiową zaczęłyśmy 38 tydz. Często jednak lekarze liczą tylko te "zamknięte" tygodnie.

Moje dziecko zbiera na tableta więc u nas wymyślanie prezentu z głowy. Jutro jedzie do Taty swojego i on a tym roku się zajmuję organizowaniem mu czasu.

_anula no to do przodu!!

kingusia trzymam kciuki!!

Palin no mam nadzieję, że się rozkręci na dobre! A lekarz to jakiś kawał dupka! Współczuję!

Robaczku dzięki za info o macierzyńskim :tak: Też codziennie wszystko dopinam na ostatni guzik ;-)

ona to ma kciuki zaciśnięte!

kari cholerka czemu aż tak długo czekają?? Mi się coś czuje, że zacznie się u Ciebie niespodziewanie i pójdzie bardzo szybko

MatkaEwa wiesz, że ja myślałam, że każdy następny poród wygląda podobnie? No ale sprowadziłaś mnie na ziemię ;-)

anilek ja dla lekarza nic nie szykuje. Wystarczy, że płacę mu co tydzień po 150zł. Jeśli jednak okaże się, że jakoś nad wyraz się ktoś mną zajął to pomyślę. GRATY wózka i czekam na foto!!

paulus współczuję bardzo tego bólu. Oby szybko minął!

NIKA moja Mama mi w kółko powtarza: "niech sobie synuś w brzuszku siedzi jak najdłużej", "ze szpitala do domu się ta bardzo nie śpiesz" Ja wiem, że wszystko się zmieni jak się Młody urodzi i że w szpitalu pomogą a w domu będę sama ale mam dni, że już tak bardzo bym chciała mieć go przy sobie.



Dzika witam w klubie nie śpiących dzisiaj

O 01:30 obudził mnie Olivierek z płaczem, że mu nie dobrze i będzie rzygał.... i tak do 5:30 nie spałam bo bałam się, że zaraz będzie bełcik. Na szczęście to był fałszywy alarm i pospaliśmy do 9:00. Teraz już jest ok i oby tak zostało. Wymioty to dla mnie największa trauma i najgorsze co może być u dziecka :-(


Morena o 13:00 powinna wyjść do domku
 
reklama
Palin - nie dziwie sie , ze wciekla chodzisz, bo chyba kazda by tak zareagowala. Co to za lekarz wogole???
Mam nadzieje, ze mimo wszystko nerwy opadna, bo nie wskazane teraz sie tak stresowac. Oby piwko pomoglo:-p

Sara - u mnie bez problemu z zakupowym, nawet antywirus nie reaguje
WOw 19 stopni za oknem!! az nie wierze, moze na sandalki sie zdecyduje i wywietrze stopy pierwszy raz w tym roku. Czekam jeszcze godzinke na listonosza(moze paczka przyjdzie) i lece z psem na dluuugi spacer:)
 
Ostatnia edycja:
Gosiak gratulacje 40tyg :tak:

Dziewczyny napiszcie mi jeszcze czy nadal nie możecie wejść na zakupowy? Ja z lapka nie mogę :no:
Będzie coś trzeba z tym zrobić.
 
Sa_raa mnie ta ostatnia strona z zakupowego też dalej nie wchodzi....

Na TVN style leci właśnie program "niezwykłe porody"... co ludzie mają za pomysły... poród w oceanie...

Anula kciuki zaciśnięte! dawaj znać jak tam

Palin nie stresuj się... na spokojnie bądź sobie w domciu, jak będą już częste skurcze jedź na IP... kciuki zaciśnięte
 
Palin- no to miałaś "szczęście" do takiego pana doktora:crazy:. A co do tego czy to poród czy nie, to poczatki mogą spokojnie być właśnie takie. Ja przy drugim porodzie zrobiłam zakupy na drugim końcu miasta, ugotowałam obiad z dwóch dań, a potem przy skurczach co 3 minuty poszłam na piechote do szpitala:tak:
 
Witam :)

Wczoraj wieczorem ledwo zylam, wiec dzisiaj wlaczam tryb oszczedny :-) Na dzisiaj w planie tylko sprzatanie lazienki, obiad z wczoraj. Moze jak pogoda sie utrzyma, to wyskoczymy jeszcze na spacerek.

Ja mam takie klucia juz jakis czas, ewidentnie, jak mlody sie wierci. Baardzo nieprzyjemne uczucie. Pytalam gina w ostatnia srode i powiedzial, ze to pecherz maly maltretuje. Gdyby to szyjka sie rozwierala, to juz bym jakies tam rozwarcie miala, a tu zamkniete na cztery spusty.

Na forum zrobilo sie rzeczywiscie porodowo-skurczowo, ja rowniez dopatruje sie przez to ogolne nakrecenie jakis oznak u siebie, mimo, ze mam jeszcze 2 tygodnie czasu. Michal urodzil sie dokladnie w terminie, akcja porodowa juz taka konkretna zaczela sie wieczorem dnia poprzedniego. Ciekawosc mnie zzera, kiedy drugi synus bedzie mial ochote wyjsc. Co ide do kibelka, to wypatruje czopa na wkladce, wariatka :-D Musze sie hamowac i ciagle sobie powtarzac, ze przeciez mam jeszcze duzo czasu :tak: Poki co odnotowuje kilka straszaczkow dziennie, ale takie slabiutkie.

A co do organizacji - tez sie troche tym martwie. Jesli zacznie sie w nocy, to pewnie pojade taksowka sama, zeby nie sciagac dziecka z wyrka, bo on ledwo przytomny wtedy... najbardziej jednak sie obawiam, ze sciagne m. z pracy, a tu okaze sie, ze falszywy alarm - chyba bym sie wsciekla. Obawiam sie, ze jak pojawia sie takie straszaki konkretne, to sie wykoncze nerwowo od domyslow czy to juz czy nie.

DzikaBez - wspolczuje nocek, oby szybko zabek wyszedl!
anusiakanusia - cudo!!! Serdecznie gratuluje :-)

Gabi rowniez przesliczna :tak:
Justa - w Niemczech ktg robia profilaktycznie co 2 tygodnie przy kazdej wizycie od 32 tygodnia... sa w kazdej przychodni gin. Nie wiem, w Polsce trzeba miec na to skierowanie? Jakby nie trzeba bylo skierowania, ja bym chodzila.

Gosiak - gratulacje 40. tygodnia!
paulus - bede trzymac kciuki, zebys dala rade i tym razem z duza dzidzia

anula - &&&&&&
Palin - wspolczuje przezyc - mimo wszystko trzymam kciuki, zeby sie rozkrecilo i by juz w szpitalu Cie przyjeli do porodu ma sie rozumiec :tak:
Ona - &&&&&&&

Dziecie mnie odciaga, wiec lece! Milego dnia!
 
Palin - no to Ci się konował trafil :-(. Ja jestem ciekawa za ile godzin mu w tym dniu zapłaci nfz ???? Na bank za wszystkie !!! Złodzieje !!! To co się w przychodniach dzieje w głowie się nie mieści - wolna amerykanka !!!! Nikt tego nie kontroluje . Przegięcie !!! Poza tym Ci lekarze powinni się wstydzić za traktowanie pacjenta w ten sposób :wściekła/y:. Strasznie mnie to wkurza . Dlatego wszystkie ciąże chodziłam prywatnie . trzeba zapłacić niestety żeby Cię po ludzku potraktowali.
Minnie - Ja właśnie widzę , ze my ten sam termin porodu kachana mamy :tak:
 
Gosiak – to jest ponoć najlepszy ginekolog z tej ekipy, która przyjmuje w poradni (część tamtych lekarzy znam i faktycznie być od nich lepszym to nie duży wyczyn). Większość z nich (w tym także on) jest w szpitalu na oddziale. Moim zdaniem (i to mówiłam na korytarzu dobitnie i głośno), jeśli lekarzowi, który ma być w poradni wypada akurat dyżur w szpitalu, to powinna być dokonana jakaś zamiana. A nie – zamiast przyjmować w określonych godzinach to sobie przyjdzie kiedy chce, przyjmie ile chce i wyjdzie kiedy chce. Niepoważne kompletnie. W Giżycku są może konowały, ale takich sytuacji, żeby w godzinach przyjęć lekarz sobie olał sprawę, to nie ma.:no:

Matka Ewa – na pewno za wszystkie mu zapłacą (musiałby mieć kontrolę wizyt, ale papierki zawsze można wypisać). Też chodzę prywatnie (i w Giżycku i tutaj), ale mój ma długi weekend (i tak dobrze, że pod telefonem jest), więc chciałam choć w przychodni sprawdzić co i jak.:nerd:

Właśnie we wkładce znalazłam sporego glutka (chyba czop), a do stanika musiałam wsunąć wkładki (cieknę). Brzuch jak było, tak jest dalej – żadnej zmiany. Nawet ciśnienie mam niskie: 103/69.

Na szczęście do Ara chyba dotarło. Przeprosił i ucichł.

Piwo wypite – tego mi było trzeba. I się trochę rozładowałam i w końcu ugasiłam pragnienie, bo wodę wlewałam, a przez skórę wypacałam od razu.

Z tymi blokowanymi stronami – to u mnie to już w ogóle sytuacja się zmienia. Czasem wchodzi na daną stronę, a inną nie, to potem znów na odwrót.
 
reklama
Wenusjanka - no właśnie tak sobie wyobrażałam te skurcze porodowe, że nie da się przy nich zrobić nic prócz "zatrzymania się" i skupienia własnie na nich. Dlatego jeszcze nie koczuję pod szpitalem. Ale naprawdę z nadzieją czekam, kiedy to nastąpi. Jeśli nie dziś to może jutro (tak mi się marzyło w Dzień Dziecka)...
 
Do góry