Jaka produkcja od rana
dmuchawcu ja dopiero po kawę sięgnęłam. Ty zaczęłaś 37 tydzień a my z Marcysiową zaczęłyśmy 38 tydz. Często jednak lekarze liczą tylko te "zamknięte" tygodnie.
Moje dziecko zbiera na tableta więc u nas wymyślanie prezentu z głowy. Jutro jedzie do Taty swojego i on a tym roku się zajmuję organizowaniem mu czasu.
_anula no to do przodu!!
kingusia trzymam kciuki!!
Palin no mam nadzieję, że się rozkręci na dobre! A lekarz to jakiś kawał dupka! Współczuję!
Robaczku dzięki za info o macierzyńskim Też codziennie wszystko dopinam na ostatni guzik ;-)
ona to ma kciuki zaciśnięte!
kari cholerka czemu aż tak długo czekają?? Mi się coś czuje, że zacznie się u Ciebie niespodziewanie i pójdzie bardzo szybko
MatkaEwa wiesz, że ja myślałam, że każdy następny poród wygląda podobnie? No ale sprowadziłaś mnie na ziemię ;-)
anilek ja dla lekarza nic nie szykuje. Wystarczy, że płacę mu co tydzień po 150zł. Jeśli jednak okaże się, że jakoś nad wyraz się ktoś mną zajął to pomyślę. GRATY wózka i czekam na foto!!
paulus współczuję bardzo tego bólu. Oby szybko minął!
NIKA moja Mama mi w kółko powtarza: "niech sobie synuś w brzuszku siedzi jak najdłużej", "ze szpitala do domu się ta bardzo nie śpiesz" Ja wiem, że wszystko się zmieni jak się Młody urodzi i że w szpitalu pomogą a w domu będę sama ale mam dni, że już tak bardzo bym chciała mieć go przy sobie.
Dzika witam w klubie nie śpiących dzisiaj
O 01:30 obudził mnie Olivierek z płaczem, że mu nie dobrze i będzie rzygał.... i tak do 5:30 nie spałam bo bałam się, że zaraz będzie bełcik. Na szczęście to był fałszywy alarm i pospaliśmy do 9:00. Teraz już jest ok i oby tak zostało. Wymioty to dla mnie największa trauma i najgorsze co może być u dziecka :-(
Morena o 13:00 powinna wyjść do domku
dmuchawcu ja dopiero po kawę sięgnęłam. Ty zaczęłaś 37 tydzień a my z Marcysiową zaczęłyśmy 38 tydz. Często jednak lekarze liczą tylko te "zamknięte" tygodnie.
Moje dziecko zbiera na tableta więc u nas wymyślanie prezentu z głowy. Jutro jedzie do Taty swojego i on a tym roku się zajmuję organizowaniem mu czasu.
_anula no to do przodu!!
kingusia trzymam kciuki!!
Palin no mam nadzieję, że się rozkręci na dobre! A lekarz to jakiś kawał dupka! Współczuję!
Robaczku dzięki za info o macierzyńskim Też codziennie wszystko dopinam na ostatni guzik ;-)
ona to ma kciuki zaciśnięte!
kari cholerka czemu aż tak długo czekają?? Mi się coś czuje, że zacznie się u Ciebie niespodziewanie i pójdzie bardzo szybko
MatkaEwa wiesz, że ja myślałam, że każdy następny poród wygląda podobnie? No ale sprowadziłaś mnie na ziemię ;-)
anilek ja dla lekarza nic nie szykuje. Wystarczy, że płacę mu co tydzień po 150zł. Jeśli jednak okaże się, że jakoś nad wyraz się ktoś mną zajął to pomyślę. GRATY wózka i czekam na foto!!
paulus współczuję bardzo tego bólu. Oby szybko minął!
NIKA moja Mama mi w kółko powtarza: "niech sobie synuś w brzuszku siedzi jak najdłużej", "ze szpitala do domu się ta bardzo nie śpiesz" Ja wiem, że wszystko się zmieni jak się Młody urodzi i że w szpitalu pomogą a w domu będę sama ale mam dni, że już tak bardzo bym chciała mieć go przy sobie.
Dzika witam w klubie nie śpiących dzisiaj
O 01:30 obudził mnie Olivierek z płaczem, że mu nie dobrze i będzie rzygał.... i tak do 5:30 nie spałam bo bałam się, że zaraz będzie bełcik. Na szczęście to był fałszywy alarm i pospaliśmy do 9:00. Teraz już jest ok i oby tak zostało. Wymioty to dla mnie największa trauma i najgorsze co może być u dziecka :-(
Morena o 13:00 powinna wyjść do domku