reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Czerwiec 2013

DzikaBez a jak idą prace z kostką? Bliżej końca? U nas już położona, zasypana piaskiem. Ale przez te deszczowe dni, mieliśmy spore opóźnienie. Hmmm kasa- wiadomo, nigdy jej za dużo, ja też lubię mieć zawsze odłożone. Wow, 4 prania- a myślałam, że tylko ja dzisiaj tak szaleję z pralką. Zjadłabym makaron z truskawkami, ale chyba dzisiaj te pierogi bedą.

Kingusia
Ty szczęściaro - ja zawsze muszę odstać swoje w kolejce. Ja zawsze w listami chodzę po sklepach, w Ikei tez, ale zawsze coś dodatkowego wrzucę - uwielbaim robić zakupy do domu. Na dniach powinien zjawić się kurier z firankami http://***************/liviatn/images/Minka%20happy/yahoo.gif
radocha.gif
Najpożniej w drugim tygodniu czerwca chcę jeszcze poprać firany, pomyć okna ( a raczej mąż), zrobić większe porządki.

anula ja tez tak mam - wolę więcej wpisać na listę, a później zweryfikować: potrzebne, mniej potrzebne, zbędne - niż nie wpisać, nie zobaczyć, nie dotknąć i żałować.
 
reklama
I ja się witam, ale juz po śniadanku i kawce. Lecę wstawić pranko, bo u nas słonko świeci, a w ddtvn mówią, że na zachodzie pada... Chyba nie na moim zachodzie. :no::-D

ostatnio według mapy w ddtvn u mnie było 27stopni i słoneczko a jak wyglądałam za okno: chmury i 17stopni :nerd:

Palin ja bym pewnie też wyprała jednak :tak:

Dzika u nas z kasą podobnie przez te 2,5 tys które w auto pójdzie i częstsze wizyty u Gina - nie bardzo mogę budżet miesięczny opanować. Czekam na poniedziałek (wypłata K.) i na moją kasę z ZUSu (bliżej nie określony termin) jak na zbawienie. Zapas pieniążków też lubię mieć a jak Feliks się urodzi jest on wręcz wskazany, tylko jak to zrobić....:sad::ninja2:


PS. _anula Z tego co widzę sembo urodziła 26.05
"26ego o 10:33 po najdłuższym w dziejach świata porodzie urodziła się mala myszka zwana Larcia przez cc :)"
 
Ostatnia edycja:
mikoto - hahaha tylko że ja zawsze wpisuję POTRZEBNE rzeczy :p
kasa kasa kasa - ojjj przydałaby się wygrana w totka, mogłabym się nawet z kimś nią podzielić, ale żeby w ogóle wygrać !!
haha mój sms do Luki : jak nic się nie będzie działo to w sobotę pojedziemy do Ikei ??
odp : zobaczymy ... :cool2:
a co do auta hmmm ja mam jeszcze opony zimowe hmmmmm
 
Pieniążki widzę na tapecie . Ja nic innego nie napiszę - zawsze więcej potrzeb niż możliwości finansowych . Zazdroszczę Wam tej kostki brukowej:rofl2: - naprawdę . My mieszkamy w naszym domu 7 rok i nie dorobiliśmy się jeszcze . Jak pada deszcz to błotko mamy przed garażem a pies wnosi na łapach do domu :baffled:.
Palin - pierzynkę prałam też , wszystko prałam właściwie - tak jak dziewczyny . I nie ma co się bać , te wszystkie akcesoria dla dzieci powinny być do prania . Dostaliśmy leżaczek bujaczek po dzieciach siostry . Pisało żeby nie prać ale jak wrzuciłam do pralki to nic się temu nie stało .
Kingusia - też właśnie liście malinek popijam :-)

Ogarnęłam trochę domek , pralka się pierze . Siadłam i mały zaczął się wiergolić - chyba woli jak się ruszam .
 
Hej kobietki. Ja dalej egzystuje w szpitalu. Cisza w brzuchu w sensie skurczy. Mimo odstawienia pojawił mi się tylko dzisiaj 1 skurcz ale za to rasowy - ok 50. Chciałabym poczekać z rodzeniem do piątku bo podobno u nas na porodówce gronkowiec jest. W piątek mają być wyniki czy to był tylko jednorazowy wypadek czy coś więcej. Może uda mi się przyczaić mojego lekarza to pomolestuje go o umówienie się na cesarkę. No nic. Czekamy.

P.S. co prawda powinnam na zakupowym pisać ale od 06.06 będą łóżeczka turystyczne w Lidlu za 159zł jeśli któraś poszukuje.
 
Marcysiowa właśnie wczoraj w radiu mówili coś o tym szpitalu, że u jakiegoś dziecka zauważono tak ?? że nie wiadomo czy w szpitalu się zaraziło czy od kogoś z domowników ?? W każdym razie życzę Ci szybkiego rozpakowania się i żeby to świństwo Was nie dopadło.
Dobra ja ogarnięta, włosy zaraz wysuszę tylko i jakoś je spróbuję okiełznać, idę pomyć naczynia w kuchni żeby nic mi w nich nie wyrosło :p i zabieram się za prasowanie. A pro po prasownia - wiecie, że nie cierpiałam tego robić przed ciążą ?? a jakoś mi się odmieniło heheh to prawie tak jak w ciąży z Tosią :D przed nienawidziłam brukselki i brokułów, a w ciąży z Tolinką wcinałam jak oszalała :D:D

hmm może się coś ten Karol łaskawie ruszy do wyjścia, kręci się niemiłosiernie, a mnie skurczybyki znów łapią , chyba zacznę mu przemawiać powoli do rozsądku, nikogo w domu nie ma to mnie nikt nie wyśmieje :p

sa_ra - dziękuję kochana, wiem że urodziła tylko zastanawiałam się jak się czuje i w ogóle. Jakoś wszystkie mamulki rozpakowane się nam przynajmniej słowem zameldowały a od niej cisza, więc się zaczęłam martwic. Ale pewnie dochodzą do siebie i oswajają się z nową sytuacją :)
 
Ostatnia edycja:
Ja już po kardiologu. Jestem zdrowa:))) serducho silne, więc jeszcze trochę pożyję:D

Teraz zjadłam drugie śniadanko, a w zamrażarce czają się lody:))))) kupiłam sobie po lekarzu truskawkowe z polewą z białej czekolady:))))
Kingusia też właśnie zaparzyłam liście malin... pierwszy raz będę piła, ale za pięknie to one nie pachną:/

Dzika jeśli chodzi o kasę a raczej jej brak... to nie jesteś sama:/ u nas też ciągle jakieś nieprzewidziane wydatki... mam nadzieję, że z tej wypłaty która dostanę stać mnie będzie na fryzjera chociaż bo już od października nie byłam:/

Ale piękna pogoda dziś:)))) szkoda, że taka ma być tylko dziś:/

Mikoto ja z oknami będę walczyła w piątek:) i wywieszę w końcu firanki u Maluszka w pokoju!

Palin ja tylko poszewki piorę, resztę zawsze wietrzę...

oj Marcysiowa to mam nadzieję, że ta bakteria to nic poważnego...!!!

Sa_raa coś podejrzewam, że MamaKubulki jednak urodziła skoro taka niedostępna... no nic musimy czekać na info w takim razie:)
 
anula- ja jak do ikea wchodzę to oczy zamykam i ide po to co zaplanowałam inaczej to bym pół sklepu wykupiła

sara- my kasę byśmy mieli gdyby nie to ze moj M. wszystkie oszczędności w giełdę pakuje, i choć w tym miesiącu wpadły nam 2 dywidendy to prosiłam go żebyśmy nie ładowali tam wszystkiego:wściekła/y:

mikoto- u nas jest 160 m do położenia teraz zrobione jakieś 50 ale idzie szybko, przygotówka juz była 2 lata pod większością teranu, teraz tylko trochę podkopywali, dranaz zrobiony, krawężniki, gdyby mój M. miał urlop to by to skonczyli w 3-4 dni ale i tak idzie sprawnie, tylko te koszty. Ale kostke to mieliśmy w super cenie, nostalit (6 cm) kolorowy za 32 zł + obrzeża kolorowe za 12, dostawca sam sie dziwił jak to zrobilismy a my zamówiliśmy już w lutym z tąd ta cena bo teraz kostka + vat po 48 u tego producenta.

Dobra spadam na ten targ
 
Anula tak to o tą sprawę mi chodzi. Przez weekend były wstrzymane przyjęcia i wstępne wyniki wyszły, że to nie wina szpitala. Ostateczne będą w piątek i dopiero wtedy będzie jasna sytuacja.

A co do mówienia do brzucha to ja często mówię, i nie zwracam uwagi czy ktoś słucha. Moje dziewczyny uszy już mają więc do nich mówię. Wczoraj mąż przekonał się, że dziewczyny reagują na głos. Podczas ktg jak mi zasypiały to mówiłam do niego proś, żeby się ruszały. I on do nich mówił, że nie pora spać a one zaczynały fikać. I to jak!! :-D
 
reklama
Ja już po zakupach, nakupiłam lodów jak głupia :-D Już wszamałam całą miseczkę :-)

Dziewczyny ja mam pytanko odnośnie becikowego - czy należy się ono matce, która nie pracuje, nie ma żadnych dochodów? Mąż tylko pracuje. Moja kumpela jest w takie właśnie sytuacji, a nigdzie w necie nie mogłyśmy znaleść nic na ten temat ...

Pralka się pierze i zaraz pranko trzeba wywiesić - bleeeee
Dziś mam mega lenia i nic mi się nie chce ...
Idę zrobić sobie kawusię ;-)
 
Do góry