reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Czerwiec 2013

Ja zaczynam dzień od herbatki z cytryną, miodem i imbirem ,bo przeziebienie nie mija a jutro rodze :no::szok::szok: Ja z zatkanym nosem. Ale nie martwie sie o siebie bo ja sobie poradzę. Boje się o to ,że zarażę synka. Poza tym mam paciorkowca:no:
Proszę o kciukasy!!!
 
reklama
Anula - bardzo dobrze , ze pojechaliście do domu . na spokojnie w domowym zaciszu można czekać aż się rozkręci . U mnie poza pojedyńczymi skurczami w ciągu dnia cisz jak makiem zasiał :-(. Już mam wizję porodu w 42 tygodniu i wagi Jasia - 5 kg . Dziś mam ktg popołudniu ale nie liczę na jakiś skurczowy zapis .
Dmuchawcu - melduję się z kawką i mam parę herbatniczków . Częstujcie się ;-)

My kącik Jasia też niedpopracowany mamy . Łóżeczko mąż złoży jak będę w szpitalu , po porodzie . Wszystko stoi jeszcze spakowane . Tylko ubranka w komodzie leżą już poprane i poprasowane .

Agacia - zazdroszczę jutrzejszego spotkania z synkiem . Ja też mam tego paciora i też mnie to stresuje , chociaż lekarze uspokajają , ze to powszechne zjawisko . Trzymam kciuki już za jutro i oby ten katar zelżał .
 
Ostatnia edycja:
Kingusia zdjęcia koszyków wstawiłam na wątku 4 kąty, co by tu nie zaśmiecać.



MatkaEwa
Mikoto - Ja na zgagę podobnie jak Ty - mleczko zawsze . Ale lekarz mówił ,ze śmiało te specyfiki apteczne na zgagę można stosować . Mi ostatnio dwa razy refluks się zdarzył
unhappy.gif
. Straszne to było . W środku nocy cała zawartość żołądka ( takie miałam wrażenie ) , chlusnęła mi do buzi
no.gif
. Kwasy takie piekące , ze zaczęłam się tym dławić . Mąż w panikę wpadł . Nigdy nie miałam takich sensacji . Okropieństwo . Chyba kolacyjkę muszę odpuścić . No i podłożyłam jeszcze dodatkową poduszkę pod głowę . Dziś było ok.

Jutro jadę na czterdzieste urodziny szwagierki i nie mam pojęcia co jej kupić ???? Kobieta nie ma męża , dzieci , jest nauczycielką polskiego . Moze macie jakiś pomysł ?????

Ja znowu śpię bez poduszki - tak mi lepiej. Jak tylko wyżej mam głowę to odrazu czuję zawartość żołądka http://***************/senatn/images/V%20Slider/LSvomit.gif Co do prezentu - ciężki przypadek, zależy co kto lubi, czym się ineteresuje - ja np. lubię praktyczne prezenty (jakieś misy na sałatę, super dechę do krojenia czy komplet noży), ale nie lubię dostawać rzeczy do domu, które stoją na widoku, bo nie zawsze sa one trafione, a ja nie wiem potem co z tym zrobić, bo pal licho jak dostanę od kogoś kto bywa u mnie raz na ruski rok, ale jak to częsty gość to klops. Ja w takich przypadkach wolę komuś sprezentować kartę podarunkową na jakąś kwotę (zależy od stopnia pokrewieństwa, zażyłości).

Dmuchawcu, MatkaEwa czekajcie na mnie z ta kawką, ja też zaraz lecę wstawić wodę
mietlajf8.gif
 
mikoto ja czytam ACHAJE Ziemniańskiego (polska fantastyka). Co do prezentów mamy identyczny gust!

Kingusia Pojemnik na kosmetyki "pod ręką" na pewno się przyda :yes:

Smile daj znać jak po wizycie. Pisałam do mamy kubulki na FB i tutaj ale cisza niestety :-( też mam walizkę na kółkach.

Dmuchawcu gratulacje 37tyg! U mnie od rana MAGNUM różowy w lodówce na spróbowanie czeka i litr bakaliowych z Grycana :rofl2: a ciasto z bitą śmietaną mmmmm......oj zjadłabym

NATIS, fioletowa mam nadzieję, że dzisiaj już do nas z domków napiszecie!!

MatkaEwa to u Wasz kącikiem jak i u mnie. Wszystko gotowe tylko złożyć trzeba do kupy (moskitierę, pościel ubrać koszyczki powiesić IKEA rządzi ;-) ) Też mam ataki zgagi i "refluksu" śpię na 2 poduchach i pomaga. Lubię Cię czytać więc deprechy razem z chmurami na niebie precz i odzywaj się proszę :sorry2:

agacia mi się wydaję, że paciorek przy CC nie jest tak groźny :tak:

Ja dzisiaj 38tydz zaczynam ale fajnie :-D Na 18:00 ktg i wizyta u lekarza z "mojego" szpitala. Chyba, że aguśka24mir pochwali ten w którym ona rodzi dzisiaj to jeszcze się zastanowię :-p


Też lecę po kawusię a co :-D

Dzisiaj kciuki za aguśka24mir!! A jutro za agacia84 i chyba na maj koniec :-p
 
Ostatnia edycja:
Witam :)
Gratuluje wszystkim rozpakowanym!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!
Sa_ra dziekuje za informowanie na bierzaco o nowych maluszkach :)

U mnie juz skonczyl sie szal komunijny wiec wracam do was :) Oczywiscie nie dam rady nadrobic... U mnie wszystko "ok" nic sie nie dzieje, zero skurczy szyjka zamknieta. Mam wraznie ze w tej ciazy bede chodzic jak slon 2 lata :wściekła/y:
 
No właśnie ciężko z tym prezentem bo ona mieszka z rodzicami na dodatek ( czyli z teściami ) . Więc takie prezenty praktyczne np do kuchni to raczej odpadają . Zazwyczaj kupowaliśmy płyty , książki , perfumy . ... No nic pojedziemy na poszukiwania popołudniu , może coś nam w oko wpadnie .

Ona - witaj !!! Zastanawiałam się gdzie się podziewasz i na hota czekałam od Ciebie . A TY w dwupaku się trzymasz kochana !!! No pięknie !!!
 
Ostatnia edycja:
Sara
mikoto ja czytam ACHAJE Ziemniańskiego (polska fantastyka). Co do prezentów mamy identyczny gust!

Miło spotkać "bratnią duszę " w tej kwestii, bo w kręgu naszej rodziny i znajomych dziwne poczucie "etetyki prezentowej" panuje, ale cóż zobisz
niewiem.gif


Dmuchawcu
w Waszym towarzystwie zasze miło pije się kawusię
Bisous04.gif
 
MatkaEwa a może kartę prezentową do empiku na przykład?

mikoto u mnie na szczęście wszyscy wyznają takie prezenty (dzięki mojej Mamie ;-) ) a figurek i innych tego typu bibelotów ("łapaczy kurzu") nie cierpię :no:

ona to ma :-)
 
reklama
Matka- ja nadal jestem za długopisem. Jak dzieci nei miałam, to awsze mi się marzył taki np Parker, a tez jestem nauczycielem:-D
Teraz juz mam inne marzenia;-)

Tez nie lubię figurek- poza jedną, którą dostałam po urodzeniu Zosi- ulepiony z gliny anioł, trzymający dzieciątko w kocyku. I tylko ta u mnie stoi:tak:
 
Do góry