reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Czerwiec 2013

Paulunia gratuluje dzisiejszym mamusiom i dziękuje wszystkim. Trzyma mocno kciuki za kolejne porody, też szybkie, ale w szpitalu :-) Mały ma 3 kg i 51 cm. Jest pod wrażeniem służby zdrowia, niby wiadomo, jak to jest z tymi karetkami, ale tym razem się spisali i byli w ciągu niecałych 10 minut. Najważniejsze, ze wszystko się dobrze skończyło.

"Opis porodu będzie jak wyjdziemy do domku, choć nie spodziewajcie się eseju" (no w sumie po takiej ekspresowej akcji to nie ma co się dziwić :-D).

-------------

A mnie się Mikołaj na biodra rozpycha - nie mógłby już tak np do wyjścia pchać? Może mu wsunąć tabliczkę "exit" albo "wyjście ewakuacyjne"??
 
reklama
Sara dziekuje za info od moreny nt CC - ostatnio panicznie zaczelam sie bac bolu po CC choc po Mateuszu szybko doszlam do siebie. Ale wtedy bylam 8 lat mlodsza.. i jeszcze tu takie opisy poporodowe. Czuje sie podbudowana-dziekuje:*:*

Aha.. poszlam po barszcz i krokiety na obiad.. i dzis jadlam kurczaka z makaronem w pieczarkowym sosie a na jutro mam skladniki na gulasz-zupelnie wylecialo mi z glowy co chcialam kupic:-p
 
Ostatnia edycja:
Kurde dziewczyny macie też tak, że ciągle jesteście głodne? :szok::szok::szok:

Ja się czuję jak przed okresem. Chodzę i wciągam co na drodze spotkam... Matko, ja na końcówce przytyję więcej niż przez całą ciążę chyba!!! Nie mogę nad tym zapanować. RATUNKU!!!:szok: A mały jak urośnie??? :confused::no::szok:
 
Anilek - ja już staram się omijać kuchnię ile się da, staram się zalać wodą (przez co ciągle wc zajmuję), ograniczam się przy śniadaniu i kolacji i ciągle bym coś zjadła (jak to moja mama mówi "wełna nie wełna, byle d**a pełna"). I jak całą ciąże brzuszek miałam ładny, tak teraz już się robi pasiasty :no: Ale waga już nie idzie praktycznie w górę (za to II zaliczam 2-3 razy dziennie), więc może nie będzie aż tak tragicznie.
 
Ale szczęściara z tej naszej Pauluni :-) każdej z nas marzy się taki ekspresowy poród :tak:

Palin, anilek ja nie tyle że jestem ciągle głodna ale mam cały czas ochotę na coś a nie wiem na co :sorry2: okropne uczucie :sorry2:

Moja córcia chyba dzisiaj jest jakaś nadpobudliwa bo raz rozwala mi się po żebrach a za chwilę kopie mnie po pęcherzu.
Byliśmy w sklepie to tak mnie główką cisnęła że już nie mogłam wyrobić i musiałam usiąść bo myślałam że urodzę :baffled:

Lecę się dalej bawić nowym telefonem bo mi się zepsuł stary i mężuś mi sprezentował nowy :-) muszę go trochę ogarnąć ;-)
Miłego wieczorku kochane ;-)
 
Anilek, Palin u mnie też jest podobnie, ale staram się ograniczać ;-) jak przez całą ciąże nie miałam rozstępów tak teraz mi się zrobiły :no:
Kingusia dzisiaj chyba jakiś dzień na brykanie w brzuszkach jest, bo moja to samo - albo po żebrach albo po pęcherzu, a w szczególności pęcherz sobie wyjątkowo upodobała :baffled:

Na trochę słonko w Wawie się pokazało, może w końcu zrobi się jakaś ładna pogoda ;-) Dzisiaj dostałam duużą torbę ciuszków do przejrzenia po wnuczce znajomej pani ze sklepu. Przejże i zobaczę czy coś się nada, co prawda mam już trochę tych ciuszków, ale prawie same takie letnie nic cieplejszego więc może w tym kierunku coś po wybieram :happy2:
 
Kingusia - kochany mąż, że taki prezencik sprawił :happy:

Marys - też staram się ograniczać. zdecydowanie zmniejszam porcje, ale jem co 3 godziny (czasem w nocy jak nie mogę zasnąć to też coś na ząb małego wrzucę). Mikołaj chyba się już przyzwyczaił do godzin jedzenia, bo potrafi się upomnieć. Oby mu zostało to przyzwyczajenie - potem będzie mniej problemu z normowaniem pory posiłków :-p

Ankaka - mnie się czasem w ciąży tak zdarzało, ale nic się nie działo. W ciąży wysoki puls jest raczej normą (w końcu organizm musi ciężej pracować). Gorzej jakby było na odwrót. Może spróbuj jeszcze sobie zmierzyć za niedługo - a w tym czasie spokojnie sobie posiedź, albo poleż...
 
Ostatnia edycja:
reklama
Do góry