reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Czerwiec 2013

No to kciuki za Bonę zaciśnięte:)))

Ostatnio MamaKubulki chyba pisała, że ma jakieś skurcze, czy się mylę? ktoś coś wie..????

Sa_raa musisz wytrzymać jakoś te parę dni... wiadomo pierwszy raz najgorszy... najważniejsze żeby się synkowi podobało i jak wróci szczęśliwy to Ty też będziesz:)

Paulus mój też ostatnio jak dzwoniłam powiedział: Jak dzwonisz żeby sobie pogadać to nie mam czasu, ja w odróżnieniu do Ciebie pracuję:/ a jak się go pytałam czy ma jakiś plan w razie porodu i czy jest w stanie przyjechać do domu np w 2 h to powiedział, że nie wie i narazie się nad tym nie zastanawia...:/

No to pospałam... teraz pora coś zjeść:) i.... spakować torbę:D

Co to za spam nam ktoś utworzył??? BabyConsierge... :/
 
reklama
jestem kochane i tak hmmm skurcze piszą się częste na ktg, rozwarcie na 1 palec, Pan dr przemiły ale nie bardzo wiedział co ze mną zrobić, bo skurcze wydawały mu się nie adekwatne do rozwarcia :p ale, że do szpitala mam niedaleko, to oboje stwierdziliśmy, że poczekam sobie w domu. Tzn ja tak wolałam a on ze względu na rozwarcie nie oponował. także czekam sobie cierpliwie, skurcze czuję ale nie są straszne - dużo gorsze były te w nocy. Dziękuję za kciuki, jakby coś się rozwijało to torba w bagażniku u Luki i jak coś to w 20 min jesteśmy w szpitalu. Opieka do Tosi zorganizowana także cierpliwie i spokojnie czekam wylegując się na kanapie :) Hmmm i z jednej strony to się podłamałam bo myślałam, że to już, a z drugiej się cieszę i liczę że dotrzymam jutrzejszego dnia tj 38 tyg :p
a i jeszcze usłyszałam dobre słowo od męża jak się naoglądał na niektóre kobietki pod gabinetem ktg - "ej Ty wcale nie jesteś taka wielka :D" cudnie co nie ??:D
 
Ostatnia edycja:
Wiecie co Kobietki, ja mysle ze nasi Panowie tez chodza juz poddenerwowani. I ze jak przyjdzie co do czego to stana na glowie, aby byc z nami w tych chwilach. Ja swojemu obiecalam, ze bede dzwonic tylko w czasie przerwy, chyba ze cos by sie dzialo :tak:
anula - chyba lepiej w domu rzeczwiscie czekac na rozwiniecie akcji :)

Okna pomylam...teraz odsapne i wezme psa na dluzszy spacer, niech sie chlopak rozprostuje:)
 
anula kciuki za pozytywny rozwój sytuacji, w domu jednak najlepiej....

bona kciuki!

fioletowa laktacja w koncu się rozkreci!

Natis obyście jutro wyszły do domciu!

Kobitki pogoda do d..y to i humoru nie ma... w Wawie to pada jak :szok: zimno, do bani z taką pogodą, dodatkowo przez ten deszcz dalej nasiąkają nasze ściany :angry: Ja się chyba wykończę ....:no:

Dzis musze byc grzeczna bo mój małż jest nad morzem w delegacji, wiec jakby się co zaczeło dziać to sama bym była:sorry2:
Nie chce mi sie gotowac, zamowilysmy z siostra pizze hut:zawstydzona/y: Młody tez zadowolony, a mama to jakąś mleczną zupkę zje. Dziś to bym tylko leżała....lub spała. Młoda mało się rusza w ciągu dnia, najwiecej czuję ją wieczorem i w nocy, pewnie po porodzie będzie tak samo..... Czasem specjalnie się kładę i sprawdzam czy się kręci bo na serio ospałe jakieś to moje dziecko. Na szczescie jutro mam wizytę u gina więc sprawdzimy co u niej słychać.

Buźka!
 
Ja też dziś dzień pod znakiem LENIA a miałam zamiar okna myć. Deszcz pokrzyżował mi plany. Zimno jak cholera a ja nie mam ciepłych ciuchów na mój brzuch więc nawet nie wychodzę z domu. Zastanawiam się, jak z niczego obiad zrobić :-p
 
Ksieciunio śpi, ja zostałam sama na sali, bo sąsiadka się wypisała. Właśnie gadalam z mężem. Artur ma alergie - trzy pokarmowe: indyk, ziemniaki i kukurydza. Teraz dieta 2 tyg i sprawdzamy co się okaże. Trochę kinowo, bo to dość dużo rzeczy - wiele szynek, czy kiełbasek, płatki kukurydziane, większość słodyczy (syrop glukozowo- fruktozowy jest z kukurydzy), ziemniaki to same wiecie. Ale i tak wielka ulga, ze nie przeklęta wada wrodzona jelit.
Z jednej strony uff ze alergia, z drugiej szkoda, ze nie na coś co występuje rzadziej w lodowce...
 
Fioletowa- kurcze, faktycznie- i weź teraz gotuj dziecku urozmaicone posiłki. Mnie czeka to samo z Marysią- tez musze jej testy zrobic, ale to jeszcze z rok.
 
reklama
Fioletowa to faktyczny sporo tego! :baffled:

Dmuchawcu łączę się w bólu i wracam do książki :nerd:

Już 14:30 pewnie Bona ma już Maleństwo przy sobie albo zaraz będzie je miała :sorry2:

No i moje strachy na lachy odchodzą w zapomnienie na jakiś czas. Dzięki pięknej majowo/czerwcowej pogodzie moje Dziecię ma przełożony wyjazd z Tatą na termin bliżej nie określony. JUPI! Głupia jestem wiem :sorry2:
 
Do góry