reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Kochani, niech te Święta będą chwilą wytchnienia i zanurzenia się w tym, co naprawdę ważne. Zatrzymajcie się na moment, poczujcie zapach choinki, smak ulubionych potraw i ciepło płynące od bliskich. 🌟 Życzę Wam Świąt pełnych obecności – bez pośpiechu, bez oczekiwań, za to z wdzięcznością za te małe, piękne chwile. Niech Wasze serca napełni spokój, a Nowy Rok przyniesie harmonię, radość i mnóstwo okazji do bycia tu i teraz. ❤️ Wesołych, spokojnych Świąt!
reklama

Czerwiec 2013

Anilek - pewnie, że się należą. I to nie 1, ale 11 :-D Sto lat, dla Twojej Pociechy :happy:

Jak to u moich rodziców - już po obiadku. Zrobi mi się tylko trochę miejsca i biorę się za arbuza (od rana na niego czekam) :-)
 
reklama
Anilek- oczywiście, że się należą:tak::tak::-D:-D:-D:-D

Po moich litrowych juz śladu nie ma.
Teść wrócił od fryzjera jak je kończyłam:-D

Ło matko, nic mi sie nie chce.

Sembo- współczuję. Ale może Dzidziol wie, co robi:tak: Cierpliwości.
 
anilek znajomi mnie atakują od tygodni :D już im pare razy napisałam na FB żeby dali siana, bo cokolwiek nie wrzuciłam to od razu było że rodzę... Frustrująca strasznie sytuacja, mój też przez to ja na szpilkach siedzi i zamiast sie na wzajem wspierać to się psztykamy ... :/ echhh...
 
burza przyszła i ... poszła - 3 minuty :D
Anilek - spełnienia marzeń dla synka i dla Ciebie oczywiście też :)
A o tych lodach tak piszecie i piszecie i przyznam, że się wycwaniłam :D w lodówce mam roladę lodową ha !!
Semo - kochana to zamiast się psztykac to wyżyjcie się w alkowie :) a jak rodziłam Tosię to się położne śmiały, że kobiety się kapuchy najadły i przyszły rodzic (rodziłam 27 grudnia po świętach), może to jest sposób ? a i kiedy jest jakaś pełnia - podobno wtedy się najwięcej dzieci rodzi hmm
 
Ostatnia edycja:
Ja chwilowo mam dość lodów:-D Najadłam sie po dziurki w nosie:-D
Ale juz zachynam mięc chęć na arbuza:sorry: Ciekawe czyja to wina?:sorry::-D:-D:-D

Sembo- a moze jakiś mega wysiłek? Może to wzgórze to za mało? Zrób sobie aktywny dzień, wcale nie siedź. Pójdź na zakupy ze 3 razy pod rząd. Zrób zapas cukru, mąki itp.
No nei wiem co Ci podpowiedzieć. Ja nie wiem co to znaczy przenosić bo rodziłam pszczoły przed terminem. Ale jak mi z Marysią juz było ciężko, to zaczekałam, aż mąż pozałatwia wszelkie sprawyw pracy i postanowiłam "rodze w czwartek", W środę poszłam 3 razy na zakupy do Biedronki i 3 razy przyniosłam do domu po dwie te mega biedronkkowe torby z zakupami. Zmachałam się niesamowicie, ale efekt był natychmiastowy- w czwartek urodziłam, jak postanowiłam:-D:-D
 
Sembo wiem jak się czujesz... ja pierwszą ciąże przenosiłam 12 dni.. i nawet z kadr do mnie dzwonili (akurat próbowali mi poród wywołać oxy) czy już urodziłam :/

Wczorajsza komunia udana. (tylko 2h20min stania ''pod kościołem'' ) Mała wybiegała się z kuzynostwem, wróciła ubabrana jak prosiaczek, opalona i bardzo szczęśliwa, zasnęła w 2 min :))

Dzwoniłam do gin.... Jutro o 8 wstawiam się w szpitalu:
Pan doktor mówi że go nie będzie jutro... Ja spanikowana no ale Ja przecież nawet skierowania nie mam.... Pan doktor: Ale oni będą wiedzieć że Pani przyjedzie i będą czekać:)wszyscy tutaj już są poinformowani że Pani będzie.
Uwielbiam tego człowieka jako lekarza :) Mogę zawsze na nim polegać :) I w środę do południa Maja będzie z nami... tzn ze mną bo Mąż zostanie z Wiki bo teściowa nie zamieni się na zmiany żeby on mógł być ze mną :( (a ma bez problemu taką możliwość) ale pociesza mnie fakt że w sumie nie jedna z was też niestety bedzie sama i da się to przeżyć) Także 22.05.2013 Maja przywita się ze światem :)
 
anilek sto lat dla synka! A lodów sobie nie żałuj :tak:
sembo może córeczka chce się urodzić idealnie w terminie? Trzymam kciuki &&&&&
mamawikusi zazdroszcze Ci że już w środę przytulisz swoje maleństwo...

Mdli mnie dzisiaj strasznie, jak na początku :baffled:
Wkurza mnie wszystko :-( spojenie boli co dzień to bardziej.
Na dodatek wczoraj dowiedziałam się że moja ciocia położna od 26 czerwca idzie na urlop a ja na 24 mam termin.
Jak nie urodzę do tego czasu to chyba się załamie :no: z resztą już mnie to trochę podłamało.
Na dodatek pewnie będę sama jak się coś zacznie a ja nawet nie wiem jak rozpoznać skurcze i kiedy jechać do szpitala :-(
Doła ciąg dalszy :dry:
 
MamaWikusi - wow !!!! Jak ten tydzień zleciał !!!! Już w środę ! Super ! Już się pewnie stresujesz ???
Sembo - ja z pierwszą córą byłam na wizycie 2 dni przed porodem i lekarz mówił , że wogóle się na poród nie zanosi i pewnie jeszcze polatam z brzuszkiem . A za dwa dni poród :tak:.
Dmuchawiec - to Ty rodzisz właściwie w terminie przez siebie wyznaczonym :-D. To lepiej niż planowane CC;-)
Anilek - Wszystkiego dobrego dla nastoletniego już synka :tak:.
Palin - arbuza mi się chce !!!! Zaraz do sklepu pojadę .
Biedronka zaliczona - kupiłam taki pojemnik na zabawki kaczuchę ale będzie przeznaczony na pranie :tak:
 
nosz cholera nic mi z zebe nie zrobia przed porodem :wściekła/y: znieczulenia w ciazy nie zrobia a nie chca wiercic bez zeby dziecka nie stresowac :wściekła/y::wściekła/y: zostane jeszcze szczerbata do tego. Kazal mi przyjsc po porodzie jak sie bede na silach juz czula. No to bosko, za miesiac to ja juz moge tego zeba nie miec.
Spadam kobietki bo mnie rozsadza z nerwow a nie chce wam truć. Milego dnia choc wam zycze.

edit. co do arbuzow to ja mam faze od kilku dni. Codziennie idzie conajmniej pol lub caly. A od przedwczoraj bije rekordy w spozywaniu plynow. Nie musze chyba mowic ile razy na siku biegam, w nocy to samo, jest pobodka na siku i od razu wypijam kolejna szklanke wody. Ide sie najesc dobrych rzeczy. wczoraj zapasy pzekaskowe robilam, lodowka pelna arbuzow, malin, truskawek, jablek, pomaranczy a szafki pelne paluszkow, ciastek itp.
Kingusia mnie tez muli jak na poczatku.
 
Ostatnia edycja:
reklama
Kingusia - poród na pewno rozpoznasz :) Ja też w pierwszej ciąży się tak bałam ale dałam radę :) głowa do góry i promienny uśmiech dla nas poprosimy :)
 
Do góry