reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Czerwiec 2013

Matko i córko!:szok::szok: Ale produkcja!!!!!

A ja byłam na zakupach bo wpadłam na cudowny pomysł, że dziś dokupię brakujące drobiazgi. No i polazłam do miasta, a wracałam przez taki park, zakończony wielgasnymi schodami. Pomyślałam sobie, że Marysię wyjmę z wózka to sam wózek dam radę wepchnąc na te schody.
No ale ona zasnęła:-(I nie było odwrotu- musiałam razem z nia wepchnąć wózek pod te schody. Nie musze Wam pisac jak się teraz czuję, prawda?:confused2::confused2: Ale odpocznę i może jeszcze nei urodze:-D:-D

Historia z rybkami smutna, ale dziś śmiać mi się chce na samo wspomnienie. Płaczące pszczoły przyczepione do moich nóg, nad ich głowami mój wielki brzuchol:-D:-D Ja becze, a Zosia przez łzy mówi: "nie płacz, mamusiu, kochamy cie bardzo; no nie martw sie prosze, kupimy sobie nowe rybki"

Drobiazgi wszystkie kupiłam:tak::tak: Zwłaszcza na nowym pokrowcu na deskę mi zależało, żebybył czysty jak bede prasowac ciuszki małej:tak::tak:
 
Ostatnia edycja:
reklama
Sara ja wcale nie straszę. U mnie możliwe jest, że zacznę rodzić. Na ostatniej wizycie miałam rozwarcie na opuszek od zewnątrz i ok 1,3cm szyjki więc wszystko możliwe. A od strony dziewczyn rozwarcie mam już długo. No i nie wiem czy mi dzisiaj czop nie zaczął odchodzić. A w domu i mieście jestem sama. Wszyscy w rozjazdach....

Trzymam kciuki! W razie czego dzwoń na pogotowie!
 
ja się cieszę że jestem tu, w uk pewnie bym dzieci nie miała
bez badania podwozia nikt by mi nie powiedział że mam leżeć i brać przeciwsurczowe, a w 18-20 tc dziecko nie ma szans na przeżycie - Artur by się tak urodził, teraz Filip także
 
ja jeszcze nie wiem co na obiad, ale chodzi mi po głowie frytki z sadzonym jajkiem :D

sembo no to Twojemu się troszeczkę dni poprzestawiały :biggrin2:

Ja myślałam, że na wyspach jest lepsza opieka, przynajmniej tak wywnioskowałam z tego serialu "Położne" ...
 
Sara - tak dokladnie jak Mikoto napisala, jestem to ja lezaca z bucikami na brzuszku i serduszkiem z raczek na nim :) zdjeice robione od gory, wiec stad moze problem z odszyfrowaniem :tak:

Sembo- dobrze slyszec, ze jednak tu dzialaja. Tyle sie naczytalam, ze do 25 tyg nic nie robia, ze z drzeniem serca czekalam na ten dzien. Ciesze sie , ze u mnie ciaza przebiega bez problemow, choc wiele bym dala aby miec mozliwosc spotkania sie w polskim lekarzem dla uspokojenia samej siebie jedna w okolicach Newcastle nie ma nikogo(a przynajmniej ja nie znalazlam). Ale nie bede juz narzekac, blizej nam do konca niz poczaku i wszystkim nam na pewno porody przebiegna bez problemow :tak:
 
Dmuchawcu lanie Ci się należy za te sporty wyczynowe :eek: Odpocznij Kochana, Ty akurat też masz jeszcze czas, Helenka niech siedzi w brzuszku...

Jateż nie wyobrażam sobie nieoglądania przez doktorka, tym bardziej, że od 21 tc stawia mi się macica. Jakbym była na wyspach to chyba nerwowo bym się wykończyła... Pozostaje się tylko cieszyć, że Wam Kobietki w tych ciążach nic poważnego nie dolega. Na pewno powijecie zdrowe Dzieciaczki.

Ja się zabrałam za smażenie kotletów... patrzę... oleju nie ma :wściekła/y::eek: - wysłałam brata do sklepu na szybko, no bo ziemniaczki na gazie a jego z nimi nie zostawię w domu, bo zwyczajnie się boję. Niby 10 lat skończył, ale taka ofiara z niego...:no:

A po obiedzie serwuję sobie kawę, lody i ciasteczka :-D:-D:-D:-D

Doszłam do wniosku, że muszę sobie teraz podogadzać, bo jak zacznę karmić to wielu rzeczy zjeść nie będę mogła... Tak w ogóle to mam pytanie do doświadczonych karmiących Mam: co muszę wykluczyć z diety? Co w ogóle wolno mi jeść? Bo ja to przerażona jestem, że zjem coś, co mojej Gabi zaszkodzi w mleczu i będzie Kruszynka przez moją głupotę cierpieć. Albo na odwrót, będę jeść za mało, za mało wartościowo i pokarm zaniknie... Przepraszam z góry jeśli moje obawy wydadzą się Wam śmieszne...
 
Pogotowie to nie ale taxi to na pewno. Teraz nie wiem czy to laski walą mnie w podwozie czy podwozie zaczyna się spinać. Wytrzymam!!
 
morena nie ma co za szybko wykluczać, wiadomo, ze podczas karmienia je się raczej lżejsze rzeczy - mniej smażonego czy wzdymającego, no i bez alkoholu raczej, ale tak na dzień dobry nie ma co walić sobie dietą
to zdążysz jeśli będzie coś nie halo
ja piłam kawę np po karmieniu, bo potem masz kilka godzin przerwy, żeby twój organizm wchłonął a nie od razu do mleka dawał ;-)

ja wczoraj do mojego, że mam te skurcze i chyba czas spakować torbę, a on do mnie "to jeszcze nie spakowałaś?"
ech oczywistość, że wszystko zrobię nA CZAS ;-)
 
Oj dziewczyny ale wy produkujecie :szok:
Papierka nie znalazłam dalej :wściekła/y:
Marcysiowa obserwuj co się dzieję i w razie W dzwoń po taxi.

Ja też zielona w kwestii ''diety'' mamy karmiącej... Wiki nie karmiłam. Tzn w szpitalu coś tam ale tam dostawałam w sumie normalne jedzenie.

My już po spacerku, jej jak gorąco. Robi się obiadek. Rosołek a na drugie mięsko z niego z ziemniakami i surówką :)
 
reklama
Witam kochane
Ja przespałam przedpołudnie. Dobrze, że obiad już miałam z wczoraj gotowy, bo Mila źle spała i byłam nieprzytomna. Czop na razie się zatrzymał, takie pojedyncze gluty małe, paskudnie to wygląda. Skurczy prawie nie mam .
Mikoto kochana mi z Milą odchodził falami przez 2 tyg więc jakoś mnie to nie zestresowało. No i zaczał się 37tc więc już się nie martwię o Antosia tak bardzo. Teraz tak naprawdę mam już tak dośc tej ciązy, że marzę żeby urodzić

Isis Antoś wieczorem, rano i w południe. W pycha mi coś w szyjkę, wątrobę i żołądek i ja tez mam już naprawdę dość!

Anusiak mi właśnie wczoraj przyszło to do głowy, że w sumie mało czerwcowych bobasków jeszcze

Kari zobaczymy, bo ja tym czopem się nie nastawiam, z Milą schodził 2 tyg więc kto wie. I powiem ci, ze ja w poprzedniej ciązy mówiłam, ze nigdy wiecej bo tak się źle czułam i popatrz, znowu narzekam….

Korba masz rację to pewnie i tarczyca i brak fenka. U mnie też pojawił się brak kłopotów z II. Może to i jakiś znak. Mam nadzieję, ze czujesz się lepiej

Robaczek męża już nie ma ale przyjedzie na cc na 2 dni, chyba, ze skumuluje się to z weekendem. Będzie też często przyjeżdżał bo nie jest zbyt daleko od domu na szczęście. Oj brzucho to ma prawo już ćwiczyć,. Ja też jutro na posiew lecę ale Gina nawet nie będzie tylko połozna.
Dmuchawiec to ja chcę żeby Antoś tak jak Marysia sypiał! Zdecydowanie. Zastanawiam się jak to będzie jak mi na zmianę będą się budzic?!!!Nasze rybki też zdechły od wysypanego pokarmu. Myślę, zę się przejadły albo co.

Julix u nas też noc kiepska. Zaprowadziłąm Milę do przedszkola i poszłam spać.

Fioletowa ja też nie umyłam wanienki jeszcze ale pościel wyprasowałam.Z Milą przepowiadacze miałam zawsze wieczorem, Az któregos dnia nie przeszły…Kciuki za 3 cm

Smile to jestem z tobą z tym leniem, normalnie podziwiam niektóre dziewczyny za ich energię. Gdzie jest mój instynkt gniazda.

Palin a nie deneruje cię to pakowanie Aro. Mnie strasznie wkurzało jak P się szykował do wyjazdu. Chcoiaz ty masz jeszcze gorzej bo Aro nie zjeżdża chyba? A mój Pol ma przepustki i okolicznościowy na poród też

Bona kciuki za ciebie

Marcysiowa mój wygląda jak galaretka albo gęsty budyń jest taki właśnie jak budyń waniliowy i ma pajęczynki z krwi. Z Milą potem zmienił się na przeźroczysty i ciągnący z plamkami krwi a na końcu to była taka krwawa galareta ale to chyba każdy ma inny. A ty długo się trzymasz w trzypaku!

Sembo Witaj na czerwcówkach

Morena ja myślałam, ze już skończyłam prasowanie i ci. Wczoraj przyszła wielka paka ciuszków od koleżanki,zaczynamy od nowa
Natisku jak tam u was? Jak samopoczucie?
Teri co u was????
Buziaki dla wszystkich


Idę po Milcię do przedszkola a nie czuję się na siłąch zwlec z fotela. Głowa mnie boli strasznie. U nas wieje mocno, chyba pojadę samochodem bo trzeba jeszcze na pocztę iść. No i spacer by się przydało zaliczyć. Głowa mi peka, wypiłam kawę i mam nadzieję, ze przejdzie.
Miłego popołudnia, wlcę pewnie wieczorkiem
 
Do góry