reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Czerwiec 2013

Ok zajmę się lista jak wrócę. Teraz zmieniam oponki, potem ubezpieczenie, a potem jadę po szlafrok dla Artura. Dostanie na wyjście ze szpitala, od Filipa
no i muszę od razu coś kupić na jego pobyt w szpitalu.
Dziś rano mieliśmy powazna rozmowę o Filipku. Ja mu powiedziałam, ze teraz będzie mniej czasu. On: dlaczego? Ja: bo Filipkiem będzie się trzeba opiekować. A Artur: ja też będę
Slodziak mój kochany :D
 
reklama
Nie było mnie chwilę, a tu takie wieści!

Ewelina serdecznie gratuluję! Najważniejsze, że wszystko dobrze z synkiem!

Wow, mamy już dwie "czerwcówki" - teraz dopiero zacznie się wysyp
content-saute.gif


Fioletowa powodzenia w załatwianiu spraw!

MatkaEwa
u nas też coś pogoda się mieni - może zanosi się na burzę.
 
ewelina: gratulacje!!!! Dobrze, że już wszystko ok. Oby tak dalej. :tak:

Witam "nowe" dziewczyny. Piszcie, odzywajcie się. :tak:

Jaaaaacie jak tu się zaczyna dziać... Aż normalnie przejęta jestem, podniecona czy coś w ten deseń.:baffled:
 
Ewelina ale szok :szok: dobrze że wszystko skończyło się dobrze.

Natis gratuluję 38t! A pamiętasz jak bardzo chciałaś dotrwać chociaż do 34? :))

Dzisiaj dostałam takiego powera że masakra. Kuchnia wyszorowana, łazienka też. Pranie już zrobione i wisi, muszę kota jeszcze wyczesać (czy wasze pupile też tak zrzucają sierść na potęgę??)

Ale gorąco
 
Ale się dzieje dziewczyny!!!

Ewelina - gratulacje i bardzo się cieszę, że u Was już wszystko dobrze!!!! Wspaniale!!!

A ja kobietki w transie, jeszcze podłoga na dole i można powiedzieć, że domek ogarnięty całkiem, całkiem... :-)

Co do kosmetyczki to nienawidzę do nich chodzić, zawsze mi się wydaje, że to strata czasu, ale... uwielbiam efekty ich prac ;-). Jak mus to mus, chcę jakoś wyglądać na porodówce hihihi :).


MAMA_WIKI - widzę, że my obie dzisiaj w transie. Też kuchnia i łazienka u mnie błyszczą. Co do sierści to właśnie Naja zaczęła ją gubić i szału dostaję. Do tego wiecznie przynosi mi piasek i ziemię z ogródka, bo trawa nam jeszcze nie wyrosła (tzn. wyrosła, kępki ;-) ).
 
Ostatnia edycja:
ewelina!!!!! Jak dobrze, że wszystko już w porządku i jesteście w domku :tak:
NATIS, Mama Wiki - szał porządkowy - wijemy gniazdko wijemy :-)

Kurka Sara chyba obie na raz nie możemy nanosić zmian. :-) Już poprawiam.

Fioletowa temat dzieciaczków u góry.

:confused:

Ewelina gratuluje!!!! Najwazniejsze ze wszystko dobrze sie skonczylo!! :) W lublinie rodzilas?

Tak tak wiem, lanie sie nalezy bo obiecywalam ze bede sie odzywac :sorry2:

dokładnie!
 
Ostatnia edycja:
Dzieki dziewczyny za przywitanie :)

Jak ja Wam zazdroszcze tej piknej pogody....uwielbiam lato i slonce, a tu zaledwie 11 stopni i pozniej ma padac.

Oj ja cos wiem na temat gubienia siersci...mam Goldena i uwierzcie mi, ze on gubi siersc caly rok, a gdy poczuje troche ciepla leci z niego niesamowicie, nawet codzienne czesanie nie na wiele sie zdaje...ale wychodze z zalozenia, ze albo chce sie miec zwierzaka w domu albo nieskazitelny porzadek.

Tak ostro dzialacie z porzadkami , ze i ja chyba sie wezme za kuchnie. I w planach mam spakowanie torby do szpitala...chociazby zaczne :D
 
reklama
Ewelina gratulacje ! I całe szczęście, że jesteście już bezpieczni w domku :) !!!

Mój kociak też gubi sierść na potęge :/ ale tak jak, napisała gosiak_85 albo nieskazitelny porządek albo zwierzak :) ja końce myć okna i prasować firanki ale moje plecy już wysiadają :( to katastrofa jakaś i tak bardoz bym chciała, żeby po porodzie chociaż troche to przeszło...

Ciekawe jak szybko teraz pójdzie nam rozpakowywanie się :-) Ja każdej nocy jak się budzę to mam myśli, że to już :-)
 
Do góry