reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Czerwiec 2013

Mokoto, Ja arbuza kupuję prawie codziennie , bo moja Juleczka przepada.... I zależy jak się trafi, jak jest dojrzały tak jak dzisiaj to jest słodki i pyszniutki :tak: Z truskawkami jest to samo , trafiałam na takie jak Ty, a czasami trafiały mi się barrrdzo dobre:-)

Chyba czas na jakieś jedzonko, czytam że idziesz jeść kolację i aż mi ślinka poleciała ;)
 
reklama
MIKOTO - ależ mnie zawstydziłaś :zawstydzona/y:i do tego chodzę z głową w chmurach ;-)

SMILE - nie smuć się Kochana - u mnie ostatnio identycznie z kasą - co wydaje mi się, że zostanie to się okazuje, że coś jest do zapłacenia. Nie dość, że mam do zapłacenia ubezpiecznie mojego auta, to się okazało, że nie zapłaciłam poprzedniej składki - całe 800zł, nie wiem jak to możliwe. Dziwne, że dopiero po pół roku komuś się przypomniało... i teraz muszę wygrzebać i poprzednią składkę i bieżącą - nie wiem jeszcze jak to zrobić...

ROBACZKU - tulam Cię mocno!!! Na pocieszenie powiem, że przy malowaniu pokoju Lenki też dostawałam szału i płakałam i krzyczałam i się odgrażałam... to samo miałam ochotę robić wczoraj jak zobaczyłam efekt prac mojego męża - czyli przyklejenie literek.:confused: Jutro będzie lepiej:tak:


ANUSIA - gratuluję kredytu!!!!! Bardzo się cieszę!!! też wiem jaka to ulga!!! SUPER!!!!


KORBA, MIKOTO - ale robicie smaka tymi arbuzami i truskaweczkami... mniam, mniam...


FIOLETOWA - niezły weekend Ci się szykuje :) bawcie się dobrze!!!


DZIEWCZYNKI KOCHANE - moje wyniki się BARDZO poprawiły!!! Lekarz przybiegł z wynikami i ALT spadło z 200 na 60!!!!, ASP ze 100 do normy!!!! Bilirubina nadal OK, a jedynie fosfataza nadal utrzymuje się na stałym poziomie. Ale... powiedział, że powinnam w czwartek wyjść do domku!!!!
Niestety brzuch znów się dziś cały dzień stawia, zobaczył ktg i zlecił kroplówkę. Zleciała, przed chwilą wrociłam z kolejnego ktg i znów wyszły 2 skurcze... Mam nadzieję, że miną do jutro i faktycznie w czwartek wyjdę do domciu. Trzymajcie nadal kciuki, proszę!!!

Dziewczyny tak sobie właśnie myślę, że chyba zaczęłam 9 m-c, prawda??? Nie pamiętam tej tabeli z poszczególnymi tygodniami, ale mam termin na 30/05, więc został teoretycznie ostatni m-c.
 
natis współczuję ''współlokatorek'' ja z powodu przeziebienia byłam na sali 3 os ale byłysmy tylko we dwie z dziewcxyną 22 lata już po terminie tez była przeziebiona w czwartek mieli jej wywoływać już poród a ona dzis w nocy dostał skurczy a rano zabrali ja na porodówkę mam nadzieje że szybko urodzi
przez chwile była dziewczyna ze skierowaniem na cc 3 ciąża pierwsze dziecko urodziło sie niedotlenione ale co sie dziwić jak ona co chwile na fajkę latała i tez sie z tym nie kryła przyszła do pokoju i mówi no fajka wypalona mozna rodzic :wściekła/y::no: masakra jakaś inna znów przyszła w 11tyg ciąża zagrożona a ona pod prysznicem niby wodę puszcza że sie kapie a ja obok biorę prysznic i czuje fajki !!!! a węch na faje mam wyczulony normalnie brak słów :wściekła/y:
ale byłam w odwiedzinach u koleżanki na po porodowej i zwiedziłam oddział okazało sie że każda mama jest sama na sali !!! super jest na tyle miejsca że wystarcza dla wszystkich w jednym dniu urodziło się 11 dzieci i dla każdej znalazł sie osobny pokój oddział jest duży a miasteczko małe więc jest dobrze odwiedzajacy wchodzą bez problemu tatus może być cały czas z nami tylko na noc wychodzi połozne pomagaja w pierwszej dobie a potem raczej juz samemu trzeba sie wprawiać więc tatuś sie przydaje ;-)
kurcze moje 2 koleżanki sie rozpakowały jedna ta w moim szpitalu co tak krzyczała sn synek Aleksander 3,100 a druga w innym szpitalu miała cc 2 dni puzniej córeczka Oliwia tez 3,100 więc teraz tylko na mnie czekają i możemy ruszać na spacerki będą 3 wózki to cały chodnik nasz ;-)już nie moge sie doczekać może moja tez bedzie ważyc 3,100:-D

ale fajnie byc w domu mam nadzieje że nie wróce tam wcześniej niz na porodówkę :tak:
mój synek mówi do mnie że smutno było w domu jak byłam w szpitalu tuli sie co chwile i mówi że bardzo tęsknił za mną i za Darią :-D

ale jak tylko wyszłam ze szpitala to cały czas mi niedobrze tak dziwnie jakby zgaga paliła albo cos takiego nie wymiotuje ale tak mnie muli chyba świeże powietrze mi zaszkodziło ;-):sorry2:

zapowiadali u nas na majówke 30 s a tu takie zimno w niedziele i dzis w nocy lało i wiatr taki wieje no na 30 s to mi ie wyglada a jak lezała w szpitalu to tak grzało ludzie w japonkach przychodzili w odwiedziny tak mi było szkoda że tam siedzę w taka pogode a jak wychodziłam to mąz mi musiał kurtkę przywieść :eek:

pisałyście o piciu ja tez duzo piję w szpitalu jedna butelka wody to szła czasem otwieralam druga i chyba ja jako jedyna latałam co chwila w nocy na siku równo co 2 godziny tak jak w domu tylko ja mam tak mże chce mi sie bardzo aż dojść nie mogę a wysikam dosłownie troszke czasem kilka kroplel i zanim doszłam do łóża miałam wrażenie że znów mi sie chce :eek: ważyli mnie tam co dziennie i różnica wagi między wieczorem a rankiem to było 1 kg więc nie aż tak duzo ale wcześniej w ciągu 2 tygodni przybrałam na wadze 3 kg !!!!! i tym oto sposobem ważę juz 80 kg czyli 20 kg do przodu :szok::wściekła/y::no:
 
Minnie – a żebyś wiedziała, że maltretują. Błe, fuj, yyyyyyyyyy...

Anusia – gratulacje.

Matka Ewa – ja sama nie wiem czemu,al e mam jakąś awersję do Oktawii. Po prostu. Za to uwielbiam Fabie. No i najlepiej jak Skoda jest zielna – niebieskiej nie zniosę, kompletnie mi nie pasuje do tych aut taki kolor...

Fioletowa – prawie się popłakałam z „telefonu do przyjaciela”.


No i dupa. Lekarz się nie pojawił (a nie tylko ja czekałam pod gabinetem). Zaczął sobie chyba długi weekend, ale nawet żadnej kartki na drzwiach, kompletnie nic. Próbowalismy się do niego dodzwonić, ale tylko poczta się odzywała. Zdążyliśmy jeszcze na działający gabinet innego lekarza – ale ten odmówił przyjęcia mnie („prosze przyjśc w czwartek rano”). WRRRRRRRRRRRR
 
TERI - też mam salę 3 osobową - z prawej 'ofiara', z lewej 'płatny morderca', i obie palące. Jak wracają z papierosa to cały pokój śmierdzi, a ja pośrodku ;-(. Ale... jest szansa na wyjście!!!!
Co do wagi dziecka też marzę o magicznej granicy 3kg i jakoś wydaje mi się taka nie do osiągnięcia... mam nadzieję, że ją osiągniemy.
 
TERI - też mam salę 3 osobową - z prawej 'ofiara', z lewej 'płatny morderca', i obie palące. Jak wracają z papierosa to cały pokój śmierdzi, a ja pośrodku ;-(. Ale... jest szansa na wyjście!!!!
Co do wagi dziecka też marzę o magicznej granicy 3kg i jakoś wydaje mi się taka nie do osiągnięcia... mam nadzieję, że ją osiągniemy.

widzę że nie masz szczęścia do dziewczyn na sali jak nie niedziwedz to palaczki ;-):no:
oby do czwartku !!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!
tez bym chciała te 3kg możlwe że sie uda moja dzis ważyła prawie 2300 więc możliwe że 3 kg dobije a Lenka ile teraz waży ?
 
Natis, super - to mamy teraz taki sam wynik (no tylko ja nie wiem, co z ta fosfatazą, chyba w czwartek się wybiorę ją zrobić. Wracaj do domu - ale się będzie Natalka cieszyła...
 
Natisku, jak ulga, że wyniki się poprawiły !!!!!
Kciukaski za czwartek i za to byś dopiero wróciła do szpitala w terminie cc
&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&


A mi ciut lepiej. Zjadałam prawie całą paczkę peigusek i zagryzłam galaretkę. Hubert się opił słodkiem wody i miał taką czkawkę, że aż cały brzuch mi skakał :D:D

Mam wielką ochotę na kanapkę z ogóraskiem, takim świeżym..
 
reklama
TERI - LENKA tydzień temu ważyła 2300g (+- 200g), zakładając, że mam jeszcze 2 tygodnie to nie wiem czy dobije do 3kg i to mnie troszkę martwi. Choć i tak najważniejsze dla mnie aby była zdrowa, waga to drugorzędna sprawa.

PALINDROMEA - dzięki, aż lekarz się zdziwił, że aż tak się poprawiły te wyniki, stwierdził, że musiałam się bardzo pilnować :-) - bo pilnowałam :)

A czy ktoś wie co słychać u ANISIAJ??? Jej też mieli fenka odstawiać, ciekawe jak zareagowała... mam nadzieję, ze lepiej ode mnie.
 
Ostatnia edycja:
Do góry