Dziewczyny ale cudne fotki !!!! przyszłe mamusie
Już widzę spotkanie z dzidziusiami i spacerkowe fotki z wózkami
Pięknie wyglądacie - bez wyjątku !!!
Natis - kciuki trzymam mocno za wizytę.
Paulus, a dajesz małej coś na odporność, tran, czosnek ? Może jakieś domowe sposoby pomogą a jak nie to może jakieś badania np. w kierunku przerostu migdałka ? Zdrówka życzę !
Narzekające na mężusiów - to tylko faceci ...Mnie też mój czasem wkurza ale nie jest źle. Najczęściej jak zaczynam narzekać to raczej jakoś tak podchodzi ze zrozumieniem na moje nery i to że coś mnie ugryzło.
Teraz pewnie będzie na razie super po tygodniowej rozłące. Brzucho głaszcze - zwłaszcza wieczorami. Uważam, ze każdy tatuś musi głaskać i nawiązywać kontakt z maluszkiem.
Co z pępkowym u nas to nie wiem bo S nie pije alkoholu. Nie wiem jednak czy z kolegami nie będzie chciał tego wydarzenia uczcić - nic nie wspominał na ten temat.
Też martwię się o poród, zwłaszcza jak się zacznie w nocy - nie mam z kim zostawić Sewerynka- spędza mi to sen z powiek. W dzień to ok, to zabierze go koleżanka ale w nocy nie ma kto przyjechać
Tak a propos porodu i Seweryna - zadał pytanie, na które bałam się odpowiadać - gdzie znajduje się dziurka przez którą wyjdzie Hubert ....i powiedziałam prawdę
Między nogami
i nie był tak źle
Wystarczająco i na temat, uff
KORA KRUSZYNY
Zdjęcia super dziewczyny, ja z
Robaczkiem, nie zrobię sobie zdjęcia brzuszków , bo miała bym za duże kompleksy
Proszę o wytłumaczenie bo nie rozumiem. Ty i jakieś kompleksy ???????????????????????????????????????????
Laska jak się patrzy, brzusio cudowny, włoski pięknie zrobione i kompleksy ??????????
A ostatnio Wiki rozmawia ze swoim kolegą Kubusiem (lat 3,5) posiadającym siostrzyczkę Oliwkę 6lat
K: a ja mam siostrzyczkę Oliwkę
W: ja też mam siostrzyczkę Maje
K: a gdzie jest twoja siostrzyczka??
W: w brzusiu
K:
(przerażony) zjadlas ja??
Myślałam że ze smiechu się popłaczę ;D
Cudowne i rozczulające
: Choć coś mi poprawiło dzisiejszy humorek
A humorek popsuty, bo muszę zapłacić składki za marzec :/:/
Fakt, zus zaakceptował moje odwołanie i wypłacą mi wszystko jak tylko lekarka poprawi druk i zapłacone składki też cofną...ale paranoja jest taka, że na dzień dzisiejszy nie jestem za zwolnieniu ....
i składki muszę płacić :/ PARANOJA
edit: Oj i o najważniejszym zapomniałam napisać:
kochana
Korba podarowała mi przewijak :*:*:*:*:*:*:*
i odebraliśmy wczoraj limuzynę dla Huberta
Więc dwie rzeczy z listy wykreślam ( zostało jakieś 30
albo więcej)