ps. Fajnego mam tego Aro...:-)
hehe powtarzaj to sobie jak cie znowu wkur...
Pomaga
Nie chodziło mi o twoje serduszko, ale ponoć na serduszko dzieciatka nie działa to zbyt dobrze.
Nie daj sie faszerowac bez potrzeby, bo potem macica leniwa sie robi, a u malucha jest zwiekszone ryzyko masłowatosci mięśni.
Mój Krzysio nospowy. Ja sie urodził, to polożna poaptrzyła na niego i mowi "oo nospowe dziecko" wiedziałam o czym mówi, słabe napięcie :/
Mądra jestes i nie daj się tym praktykom, bo serio nie spotkałam sie jeszcze z tym, zeby tak pakowali pawulon w ciezarówki
A trzy szpitale w ciazy zwiedziłam.
Wracaj szybko.
Jesli przyczyna sie znajdzie to zycze zeby była błacha, a jesli nie to witaj w klubie bolacych żeber. Pisałam wczesniej ze miałam identycznie z tego co piszesz, ale na koncówce juz prawie, bo w 30 tygodniu mój brzuch był niemal niewidoczny.
Dzika ja miałam podobny sen niedawno. Że urodziłam chłopaka prawie 4 kilo i mowie, jak to mozliwe, przeciez to 10 tydzien itp, a polozna na mnie patrzy i mowi, ze z mojego lekarza to dupa nie ginekolog skoro nie potrafi obliczyc terminu porodu i tygodni ciązy. Dziecko jest donoszone. Wiec ja jej pokazuje USG z wizyty w 6 tygodniu, ze tylko plamka, a ona do mnie ze tu napisane jest jak byk, ze wazy 3 kilo a nie mierzy 3 mm
Co nam sie w tej głowie dzieje!?
Wenusjanka ja nie pomogę. U nas planujemy (jesli Ten na górze pozwoli) zeby dzieciaki miały osobne pokoje. Poki co maluszek z nami dopoki nie zacznie przesypiac całych nocek.
Z Krzysiem tak bylo. Był jego pokoik, w nim lozeczko a w sypialni kołyska. Mały zaczał spac całe nocki koło 2 miesiaca i wtedy polożylismy go u niego w pokoiku.
Cieżko jest jak sie ma mało pokoi, ale sprawa jest do rozwiazania. Nas było szescioro, z rodzicami osmioro ludzi na 60 m2.... Dla mnie to juz niewykonalne! Ale pamietam, ze zle nam nie było Średnio rodzilismy sie co 3 lata
Ostatnia edycja: