reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Czerwiec 2013

betty przykro mi :-(

U mnie kicha na całego. Od dwóch dni chodzę i beczę. Myślałam że gorzej u nas być nie może ale jak widać mój pech jeszcze nie powiedział ostatniego słowa.

W dodatku coś się kiepsko miewa mój układ pokarmowy. Jeśli zjem coś ciężkostrawnego to umieram, mam masakryczny ból brzucha, mdli i naprawdę źle się czuję. Nie wiem czy coś się przyplątało znów, czy to sprawka większego ucisku na żołądek/jelita...
 
reklama
Betty, szczerze współczuję i mocno tulę. Wiem co to za smutek stracić bliską osobę, już dwie takie straciłam. Jak nie czujesz się iść na pogrzeb to też radzę, żebyś świeczkę zapaliła w domu się pomodliła.
Moja ciocia nie była mi bliską osobą ale jest bratową mojej mamy więc po prostu wypada iść, choćby dla brata ciotecznego, z którym mam dobry kontakt.

Ja kochane musiałam podjechać do apteki po jakąś maść na kręgosłup , chciałam kupić ten "ketonal" o którym pisała Robaczek, ale powiedziała , że w ciąży absolutnie mi nie sprzeda :sorry2: Dała mi "Alpenbalm" Balsam z sadła świstaka, twierdzi że pomaga--zobaczymy zostałam właśnie nasmarowana, jeszcze nigdy w życiu tak nie bolały mnie plecy:-(

Mój S robi właśnie talarki ziemniaczane, schabowego --dzielny jest bo nigdy aż tak nie pracował w kuchni ;-)
To ci mi gin naopowiadała ???? Jeszcze którejś też, Sarze ?? Dziwne rzeczy ...:szok:

Kari, może ten układ pokarmowy to wszystko przez stres. Kochana, biedna Ty :( Nawet nie wiem już co pisać, żeby Cię pocieszyć. Jakie słowa sprawią, że poczujesz się lepiej :confused: Tulę mocno.

My wróciliśmy właśnie z basenu. Czuję się lżejsza i rozluźniona. Do szwagra nie pojechaliśmy bo nie wyobrażałam sobie spania w nie swoim łóżku...Starzeję się :confused::confused:
 
Betty: wyrazy współczucia. Na pogrzeb może faktycznie nie idź. Pomódl się w domu, a potem któregoś dnia na cmentarz się przejdź jak chcesz. Najważniejsza pamięć.

Fioletowa: no właśnie jak poród się przedłuża,akcja nie postępuje, to pewnie wskazanie do cc, bo może wystąpić niedotlenienie. Ja miałam na myśli taki właśnie przeciętny poród. :-) Ale to stwierdzenie z Bożym Narodzeniem- DOBRE!!!!:-D:-D:-D

My wróciliśmy z urodzin siostrzeńca mojego męża. Oczywiście co niektórzy musieli mnie wkurzyć tekstami typu: brzuszek już spory jak na koniec czerwca, albo "bliźniaki będziesz miała?":wściekła/y::wściekła/y::wściekła/y::no::angry::angry::angry: Odechciewa mi się rodzinnych zjazdów...:-:)no:
 
nie przejmuj się głupim gadaniem, brzuch rośnie teraz własnym tempem - zobacz ja niby przytyłam tylko 7,5 kg a w obwodzie już od dawna mam ponad 100
przy Arturze miałam finalnie 109 cm, a przytyłam 11 kg - nie ma reguły
a młody urodził się z wagą 3370
 
fioletowa: niby to wszystko wiem. Ja przytyłam do tej pory 3,5kg, ale ważę 80,5, więc pewnie stąd te wnioski. Mimo wszystko takie wypowiedzi bolą i zawsze się zastanawiam dlaczego ludzie takie rzeczy wygadują? Lubią sprawiać innym przykrość? :no: Nie rozumiem...
 
nie myślą
wiesz to tak jak z gadaniem, że dziewczynka odbiera mamie urodę i nagle ktoś ci mówi "dziewczynka, prawda?"
nie myśląc o tym, że przekazuje "sorry stara, ale jesteś brzydka"
 
Witam sie wieczornie.

Betty- przykro mi bardzo. Przytulam Cię mocno. Ja też nie poszłabym na pogrzeb, jesli tak to przezywasz.

Anilku- nie przejmuj sie głupim gadaniem. Ja podobne uwagi słyszę. W poprzednich ciążach miałam "skromniejszy' brzuszek:-D ale trudno- niech rośnei na zdrowie Helenki:tak:

Moje pszczoły śpią już od pół godziny. Kolezanka, która przyjechała do nas i jej córeczka również śpią. A ja oczywiście nie moge - zbyt młoda godzina.:sorry2:
 
BETTY - wyrazy współczucia... też uważam, że lepiej pomodlić się spokojnie w domu niż męczyć siebie i Maluszka...

ANILEK - pocieszę Cię, że słyszę to samo o sobie. W ogóle to ważymy tyle samo ;-). Najbardziej mnie chyba dobijał szpital, gdzie gdzie się nie ruszyłam to pytanie czy przyjechałam do porodu, a jak mówiłam, że dopiero w maju rodzę to zaraz drugie stwierdzenie "aaaa, ciąża mnoga...". Obwód brzucha 112cm...

FIOLETOWA - moi znajomi starają się być mili, bo mówią, że wyglądam jak na chłopca ;-) cokolwiek to znaczy. Mam lustro w domu, więc wiem, że to tylko starania ;-).

ANILEK, FIOLETOWA - mnie najbardziej dobija reakcja ludzi (w zasadzie dalsza rodzina albo dalecy znajomi), gdy odpowiadam, że w brzuszku jest Lenka. I to ich wzdychanie... 'ojej, druga córka, i co teraz? będzie trzecia próba????', mam ochotę odpowiedzieć 'tak, q.... teraz to już koniec świata, bo będę miała drugą córkę...'

Zmykam do spania, mam nadzieję, że szybko uda mi się zasnąć i jutro późno wstać, bo dzisiaj nie śpię od 5.30.
Buziaki Kochane i dobrej nocki! Kolorowych snów!!!:-):-D
 
heh u mnie jak słyszą że drugi chłopiec, to w stylu "o matko!" - ale daje mi do myślenia że tak reagują matki co najmniej dwóch synów :confused:
inne zazwyczaj "tez fajnie"
 
reklama
Betty - wyrazy współczucia .
Robaczku - zdziwiłam się jak pisałaś o ketonalu ale nic nie gadałam bo nie jestem lekarzem . Wiem , ze to silny lek przeciwbólowy i wiem , ze może nieźle krew uszkodzić . Moja koleżanka miała podawany ketonal ( w dużych ilościach ) jak dysk jej wypadł i teraz ma takie problemy z krwią , ze nawet skierowanie do onkologa miała z podejrzeniem białaczki .
Spotkanie ze znajomymi udane jak zwykle - posmialismy się :tak:. Dzieci zorganizowały zawody judo :baffled: już myślałam , że się zatłuką ale wszyscy wyszli z tego bez szwanku ;-) na szczęście . Dobranoc .
 
Do góry