stopa30
Zaangażowana w BB
Ironia - tekst bombowy :-) mi się najbardziej chciało śmiać w trakcie porodu jak teść zadzwonił do T i mu powiedział, żeby przyjechał do domu odpocząć
Doris -a ja z kolei wole poród naturalny. Szybciej na nogi stanęłam:-)
Trasiu - niestety nie. Rozmawiamy o tym bardzo często i rozmowy nie przynoszą żadnych rezultatów, no poza kłótniami. Myślę, że jak pójdę do pracy to się jakoś zmieni. Najbardziej dołuje mnie w tym to, że według niego, jego rodzice są cacy a moi be Przepraszam, że pisze o tym na forum ale de facto nie mam nikogo postronnego do rozmowy. Coraz częściej myślę o rozmowie z psychologiem z poradni małżeńskiej ale T nie chce o tym slyszeć.
Marta - wiem, że tak powinno być. Niestety T twierdzi inaczej. A samopoczucie mam okropne przez to, jestem między młotem a kowadłem. Masakra.
Ninusia śpi, Bruno zje zupę i też pójdzie to się będę relaksować :-)
Doris -a ja z kolei wole poród naturalny. Szybciej na nogi stanęłam:-)
Trasiu - niestety nie. Rozmawiamy o tym bardzo często i rozmowy nie przynoszą żadnych rezultatów, no poza kłótniami. Myślę, że jak pójdę do pracy to się jakoś zmieni. Najbardziej dołuje mnie w tym to, że według niego, jego rodzice są cacy a moi be Przepraszam, że pisze o tym na forum ale de facto nie mam nikogo postronnego do rozmowy. Coraz częściej myślę o rozmowie z psychologiem z poradni małżeńskiej ale T nie chce o tym slyszeć.
Marta - wiem, że tak powinno być. Niestety T twierdzi inaczej. A samopoczucie mam okropne przez to, jestem między młotem a kowadłem. Masakra.
Ninusia śpi, Bruno zje zupę i też pójdzie to się będę relaksować :-)
Ostatnia edycja: