asinka85
Mama Tymona i Niny :-*
Hejka!
My już na nogach, ale siły brak. Nie mogłam wczkraj zasnąć, tak mnie głowa bolała. I najprawdopodobniej rozwiązała się sprawa Tymkowej wysypki. Przypomniało mi się, że w środę teściowa dała Tymkowi do ręki mandarynki, żeby zabrał do domu i zdążył ją oblizać. Zobaczymy czy to od tego, bo ma pić syropy do czwartku. Jak nie zejdzie, to mam przyjść po skierowanie na badania.
Do lekarza idę już jutro bo przesunęli mi wizytę i przy okazji odwiedzę Trasię i Szymka.
Lecę robić śniadanie...
My już na nogach, ale siły brak. Nie mogłam wczkraj zasnąć, tak mnie głowa bolała. I najprawdopodobniej rozwiązała się sprawa Tymkowej wysypki. Przypomniało mi się, że w środę teściowa dała Tymkowi do ręki mandarynki, żeby zabrał do domu i zdążył ją oblizać. Zobaczymy czy to od tego, bo ma pić syropy do czwartku. Jak nie zejdzie, to mam przyjść po skierowanie na badania.
Do lekarza idę już jutro bo przesunęli mi wizytę i przy okazji odwiedzę Trasię i Szymka.
Lecę robić śniadanie...