Dzisiaj zaspałam bo zamiast włączyć budzik na "drzemkę" to wyłączyłam całkowicie i dospałam jeszcze godzine ;/ a i tak niewyspana jestem jak nie wiem...
Ja dziś też ledwo wstałam... Prawie godzinę Ediś łaził po mnie/koło mnie, zanim na dobre otworzyłam oczy.
Udanych poszukiwań prezentu dla T.! :-)
Ironia, oooj, ja bym się chyba wściekła... Ogólnie przy moim dziecku zrobiłam się dużo bardziej opanowana, ale do szewskiej pasji doprowadza mnie plucie jedzeniem... Na szczęście, mój mały nie ma takiego zwyczaju... No,chyba że kicha, ale to da się wybaczyć ;-)