reklama
andariel
mama super dwójki :]
jak ja Cię rozumiem! rozbeczałam się dziś rano oglądając zdjęcia w galerii jednego z przedszkoli;-)A ja wczoraj czytałam K. na głos broszurkę informacyjną ze żłobka, tak fajnie napisaną. I w pewnym momencie głos mi się załamał i się po prostu rozryczałam... Muszę nad sobą popracować, bo zeświruję we wrześniu...
mnie też to mleko k. wkurza - a zwł. jak przeczytałam wpis na str.przedszkola - "przy śniadanku dowiadujemy się, że mleko jest nie tylko zdrowe, ale i smaczne" - no bez przesady z tym zdrowiem - z której strony, ja się pytam?

moon - no to ładnie! jednak takie polecone miejsca są the best;
oj, kati, czasem tak bywa:-(ale chyba nie przez meczyk?;-)
Ada, a, no to teraz wszystko jasne ;-)
Andariel, matko kochana, nie podejrzewałam siebie o takie rozczulanie się...
Ale dobrze wiedzieć, że nie jestem sama ;-)
A my wczoraj byliśmy na placu zabaw - Ediś szalał na zjeżdżalni :-) Bardzo mu się podobało :-)
Dziś miała być powtórka, ale... Młody obudził się koło północy z rykiem, dał się utulić, ale, mimo zmęczenia, nie mógł zasnąć. W końcu dostał ibuprofen i po raz drugi w życiu spaliśmy we 3. Mieliśmy położyć sie tyko na chwilę, w ciuchach, bez mycia, bez pościeli... a padliśmy wszyscy. Dziś też lament. Zęby idą, chyba kilka na raz... Szkoda mi tego mojego małego bąka... :-(
Andariel, matko kochana, nie podejrzewałam siebie o takie rozczulanie się...

A my wczoraj byliśmy na placu zabaw - Ediś szalał na zjeżdżalni :-) Bardzo mu się podobało :-)
Dziś miała być powtórka, ale... Młody obudził się koło północy z rykiem, dał się utulić, ale, mimo zmęczenia, nie mógł zasnąć. W końcu dostał ibuprofen i po raz drugi w życiu spaliśmy we 3. Mieliśmy położyć sie tyko na chwilę, w ciuchach, bez mycia, bez pościeli... a padliśmy wszyscy. Dziś też lament. Zęby idą, chyba kilka na raz... Szkoda mi tego mojego małego bąka... :-(
kasiawilde
Fanka BB :)
hej kobitki!
moon dobrze, że nalotu już nie ma, zaraz będzie po wszystkim! ale fajny żłobek! kurcze jak się widzi taki żłobek to od razu łatwiej podjąć decyzję
a co do placu zabaw to lipnie macie... w tym naszym przedszkolu za dużo rzeczy nie ma, ale jest ogromnyyyyyyy plac trawkowy do pobiegania, zawsze zadbany, w dzień nie chodzi, bo wiadomo, bana mamy, a wieczorami to już tam nikogo nie ma, więc brakuje mi tylko tego, że mały i tak nie ma kontaktu z rówieśnikami :/
marta madzioolka mam nadzieję, że wypad z maluchami udany
mamusia gratuluję przeprowadzki, szybko się ogarniecie!
zołzik, andariel ja tam w ogóle ryczę przy każdej okazji, cokolwiek wiąże się z maluchem
wczoraj bo ładnie przyniósł książeczkę młodszemu kuzynowi (pomijam, że zabrał po 10 sekundach i nafukał) i chociaż nie planuję na razie żlobka to na samą myśl, że kiedyś to nastąpi ściska mnie w dołku :/ ja myślę, że musicie spróbować, Ninka może być zachwycona, a Ediś może przestanie być takim outsiderem, ja wychodzę z założenia, że zawsze można zrezygnować i wtedy coś innego się wykombinuje 
kati strasznie mi przykro, ze tak Wam niedziela mija, mam nadzieję, że to tylko kłótnia o pierdoły, które po prostu raz na jakiś czas trzeba przeżyć :/ trzymaj się tam!
Doggi, ale fajny ten Twój mężulo, mi to się zawsze płakać chce jak tylko mój P się zaczyna 'rozczulać' nad młodym, wczoraj jak ganialiśmy po przedszkolu powiedział, że on już sobie nie przypomina, że Kubika kiedyś z nami nie byłoi nie wyobraża sobie jak mogło by być bez niego
Zołzik biedny Ediś.. ehh, ja myślę, że u nas jest trochę łatwiej jak małemu coś dokucza, bo niestety brzuszek, zęby i inne trzydniówki pierdółkowate zdarzają się nam często, więc nocki u nas były lipne od zawsze, potem marudne pół dnia, bo mały zmęczony itd... ale u Was Edi ślicznie śpi od zawsze, no i strasznie pogodne z niego dziecię, więc zaprawieni w boju nie jesteście, ale pewnie jeszcze dzień czy dwa i będzie ok, najwyżej zacznie Was gryźć z nadmiaru zębisk
a ja wyszorowałam piaskownice innych wnuczków, odczyściłam milion foremek, które znalazłam, jeszcze tylko jakiś piaseczek i mlody będzie mieć full wypas, dziś się bawił na sucho
no i tak to niedziela zlatuje... Kubi dostał po braciszku ciotecznym 3 reklamówy ubrań i cholera muszę to jeszcze ogarnąć....buuu! no i mam dylemat, bo dostał też sandałki, noszone tylko przez tego mojego bratanka, wyglądają jak nówki, bartka... rozmiar akurat na teraz...no i nie wiem, czy zakładać małemu? bo ja nie jestem zwolenniczką noszenia obuwia po innym dziecku, ale wyglądają na w ogóle niezniszczone, nie poodkształcane itp, co myślicie?
moon dobrze, że nalotu już nie ma, zaraz będzie po wszystkim! ale fajny żłobek! kurcze jak się widzi taki żłobek to od razu łatwiej podjąć decyzję
marta madzioolka mam nadzieję, że wypad z maluchami udany
mamusia gratuluję przeprowadzki, szybko się ogarniecie!
zołzik, andariel ja tam w ogóle ryczę przy każdej okazji, cokolwiek wiąże się z maluchem
kati strasznie mi przykro, ze tak Wam niedziela mija, mam nadzieję, że to tylko kłótnia o pierdoły, które po prostu raz na jakiś czas trzeba przeżyć :/ trzymaj się tam!
Doggi, ale fajny ten Twój mężulo, mi to się zawsze płakać chce jak tylko mój P się zaczyna 'rozczulać' nad młodym, wczoraj jak ganialiśmy po przedszkolu powiedział, że on już sobie nie przypomina, że Kubika kiedyś z nami nie byłoi nie wyobraża sobie jak mogło by być bez niego
Zołzik biedny Ediś.. ehh, ja myślę, że u nas jest trochę łatwiej jak małemu coś dokucza, bo niestety brzuszek, zęby i inne trzydniówki pierdółkowate zdarzają się nam często, więc nocki u nas były lipne od zawsze, potem marudne pół dnia, bo mały zmęczony itd... ale u Was Edi ślicznie śpi od zawsze, no i strasznie pogodne z niego dziecię, więc zaprawieni w boju nie jesteście, ale pewnie jeszcze dzień czy dwa i będzie ok, najwyżej zacznie Was gryźć z nadmiaru zębisk
a ja wyszorowałam piaskownice innych wnuczków, odczyściłam milion foremek, które znalazłam, jeszcze tylko jakiś piaseczek i mlody będzie mieć full wypas, dziś się bawił na sucho
Ostatnia edycja:
andariel
mama super dwójki :]
bidulek z Ediśka - pocieszające, że to mija!
kasiawilde ja bym skorzystała z takich butków - skoro mało śmigane; zawsze możesz mieć jako dodatkową parę po prostu, na zmianę;
co za pogoda... koszmar! chodzę jak naćpana:/
kasiawilde ja bym skorzystała z takich butków - skoro mało śmigane; zawsze możesz mieć jako dodatkową parę po prostu, na zmianę;
co za pogoda... koszmar! chodzę jak naćpana:/
Kasik, no właśnie tak, jak piszesz - nie zaprawieni w boju, to strasznie nas to boli. i już ch*j z niewyspaniem - tak nam szkoda bąbla, że po prostu płakac sie chce z bezradności...
Ale musze się pochwalic, że ugotowałam dzis pierwszy raz kisielek dla małego! :-) I smakowało mu :-)
Ale musze się pochwalic, że ugotowałam dzis pierwszy raz kisielek dla małego! :-) I smakowało mu :-)
Helloł
Ale pogoda !!
Dziś zaliczyłam z Olką plac zabaw i street ball w Zgorzelcu (moja szwagierka z koleżankami wygrały w kategorii ponadgimnazjalne
) Jest super, tylko baniak naparza w kiiiit 
Sooorki, że nic nie odpisuje ale kurde przez ten baniak to po prostu skupić się człowiek nie może :/ i tak czytam czytam a tam pustogłowie totalne i w ogóle bleeeee
aleeee, czyż nie jest dziś bosko outside??
Ale pogoda !!
Sooorki, że nic nie odpisuje ale kurde przez ten baniak to po prostu skupić się człowiek nie może :/ i tak czytam czytam a tam pustogłowie totalne i w ogóle bleeeee
aleeee, czyż nie jest dziś bosko outside??
Doggi, u nas było pięknie, ale chyba zbiera się na burzę...
A moje dziecko po raz kolejny mnie zaskoczyło. Woła "niam". No to mu ukroiłam kawałek jabłuszka i pokroiłam w paseczki. Posadziłam go w krzesełku, a on zmarszczył nosek i nie bierze nic. Próbowałam mu podać, ale nie chciał. Pytam go, co więc chce, a on "niam" - i pokazuje na mój talerzyk. Miałam galaretkę z kurczakiem i chleb. Dałam mu kawałek chleba, wpierniczył raz-dwa i dalej woła "niam". I jabłuszka nadal niet. Dostał więc kawałek buły. Wpieprza i kręci główką mówiąc "mmm... mniam!"
Ma to po matce - dla mnie podobno też nie było nic lepszego, niż kawałek suchego pieczywa ;-)
edit. Przypomniało mi się
Kasik, ja bym nie zakładała takiemu maluchowi używanych butków. Później, jesśli nie zniszczone, to prędzej, ale na początek jednak bym nie brała.
A moje dziecko po raz kolejny mnie zaskoczyło. Woła "niam". No to mu ukroiłam kawałek jabłuszka i pokroiłam w paseczki. Posadziłam go w krzesełku, a on zmarszczył nosek i nie bierze nic. Próbowałam mu podać, ale nie chciał. Pytam go, co więc chce, a on "niam" - i pokazuje na mój talerzyk. Miałam galaretkę z kurczakiem i chleb. Dałam mu kawałek chleba, wpierniczył raz-dwa i dalej woła "niam". I jabłuszka nadal niet. Dostał więc kawałek buły. Wpieprza i kręci główką mówiąc "mmm... mniam!"

edit. Przypomniało mi się

Ostatnia edycja:
forever_young
Niemłoda mama Młodej
Ja - Zołza, Mrsmoon - tak sobie czytam Wasze impresje żłobkowe i chyba wychodzi na to, że ja jestem bardzo dociekliwa bo wątpię że aż tak bardzo by się różniły między sobą żłobki samorządowe ( jakby były państwowe to by zapewne własne żarcie by trzeba było przynieść
):
- opiekunki są 4 ale na cały dzień czyli jak mój jest czynny od 6.30. do 18.00 to są na zmiany,
- w grupie jest 27 dzieci ale przychodzi ok. 20 ale latem więcej - z uwagi na choroby,
- leżaczki są zamiast łóżeczek, też przypisane do każdego dziecka, tak samo jak ponumerowane nocniki, podpisuje się pieluchy na które jest specjalna szafka, ubranka - szafka jest ale nikt jej nie zamyka :-(
Kwestia własnych butelek/kubeczków czy wózków sprawa indywidualna dyrekcji.
Ja - Zołza - ten sytem godziniowy nie jest jeszcze pewny, czytniki do kart b. złe, tylko dwie karty dająm jak zapomnisz się odbić albo coś nie zczyta to za cały dzień płacisz. Na kwestie alergiczne potrzebne zaświadczenie od alergologa, które powinnoo być odnawiane co miesiąc.
Wychodzi na to, że to ja taka niezadowolona jestem....
A wogóle chyba kasza jaglana niepalona się nie sprawdza - było spore pawi nie tylko w trakcie ale i dużo po.
A w żłobku co najwyżej widelcem rozgniotą ....

- opiekunki są 4 ale na cały dzień czyli jak mój jest czynny od 6.30. do 18.00 to są na zmiany,
- w grupie jest 27 dzieci ale przychodzi ok. 20 ale latem więcej - z uwagi na choroby,
- leżaczki są zamiast łóżeczek, też przypisane do każdego dziecka, tak samo jak ponumerowane nocniki, podpisuje się pieluchy na które jest specjalna szafka, ubranka - szafka jest ale nikt jej nie zamyka :-(
Kwestia własnych butelek/kubeczków czy wózków sprawa indywidualna dyrekcji.
Ja - Zołza - ten sytem godziniowy nie jest jeszcze pewny, czytniki do kart b. złe, tylko dwie karty dająm jak zapomnisz się odbić albo coś nie zczyta to za cały dzień płacisz. Na kwestie alergiczne potrzebne zaświadczenie od alergologa, które powinnoo być odnawiane co miesiąc.
Wychodzi na to, że to ja taka niezadowolona jestem....

A wogóle chyba kasza jaglana niepalona się nie sprawdza - było spore pawi nie tylko w trakcie ale i dużo po.


reklama
hej, no dzis slonce dowalilo, ale lekka burza przeslza i oczyscila atmosfere
nie wiedziec czemu co jakis czas mam tak bolesne jajeczkowanie , ze myslalam ze dzis wracajac z filharmoni wyladuje na pogotowiu
caly dzien na nospie i pyralginie i wraz boli ze az mi niedobrze
widze wasze rozterki zlobkowe, no jak dla mnie to wszytsko kosmos,doskonale was rozumieim, ze sie o wszytsko pytacie, przeciez to o wasze dzieciaki chodzi, sama bym tez tak dociekala, ja bede musiala pewnie jakos nianke dorywczo znalezc....
co do filharmonni bylo bardzo fajnie, i wogole ci spiewajacy panowie- no mi sie samej podobalo, dominika tez zachwycona norbert na poczatko strugał zainteresowanego po czym jak zaczal szalec po scenie bylam cala mokra, w zasadzien nawet z madziolka nie pogadalam sobie bo mlody biegal i biegal i tyle bylo naszego spotkania ale na koniec byl koncert dziciaczkow na skrzypcach uczony metoda suzuki, no my z madzia tylko po sobie spojrzalysmy, gebe nam sie usmiechnely i boskie to bylo. trasia wileki szacun dla twojej pracy, dla mnie to nieziemskie przeycie jak te maluchy graly, dominika siedziala oczarowana i krzyczla mi w ucho ze tez chce tak grac i nawet pedzacy norbert usiadl i sie patrzyl zaciekawiony co to sie tam dzieje
kati kochana wspolczuje kłotni, przytulam
ps. w ogole to jestem oczarowana maja madziolki
nie wiedziec czemu co jakis czas mam tak bolesne jajeczkowanie , ze myslalam ze dzis wracajac z filharmoni wyladuje na pogotowiu


widze wasze rozterki zlobkowe, no jak dla mnie to wszytsko kosmos,doskonale was rozumieim, ze sie o wszytsko pytacie, przeciez to o wasze dzieciaki chodzi, sama bym tez tak dociekala, ja bede musiala pewnie jakos nianke dorywczo znalezc....
co do filharmonni bylo bardzo fajnie, i wogole ci spiewajacy panowie- no mi sie samej podobalo, dominika tez zachwycona norbert na poczatko strugał zainteresowanego po czym jak zaczal szalec po scenie bylam cala mokra, w zasadzien nawet z madziolka nie pogadalam sobie bo mlody biegal i biegal i tyle bylo naszego spotkania ale na koniec byl koncert dziciaczkow na skrzypcach uczony metoda suzuki, no my z madzia tylko po sobie spojrzalysmy, gebe nam sie usmiechnely i boskie to bylo. trasia wileki szacun dla twojej pracy, dla mnie to nieziemskie przeycie jak te maluchy graly, dominika siedziala oczarowana i krzyczla mi w ucho ze tez chce tak grac i nawet pedzacy norbert usiadl i sie patrzyl zaciekawiony co to sie tam dzieje
kati kochana wspolczuje kłotni, przytulam
ps. w ogole to jestem oczarowana maja madziolki
Ostatnia edycja:
Podobne tematy
- Odpowiedzi
- 4
- Wyświetleń
- 2 tys
- Odpowiedzi
- 2 tys
- Wyświetleń
- 101 tys
- Odpowiedzi
- 2
- Wyświetleń
- 4 tys
- Odpowiedzi
- 19
- Wyświetleń
- 4 tys
Podziel się: