Doris:-)
Moderatorka Mama super Czwórki :-)
Witajcie
Ja przelotem tylko, bo jest chrzestna Julii z córeczką więc siedzimy sobie i gadamy....
Dominiki nie przyjęli do szpitala na wycięcie naczyniaka, bo jest mały i nie bylo lekarza który by mial zdecydować co robić. mamy niby przyjechać jutro na 10 ale ta lekarka co dziś byla powiedziała, że bez sensu go usuwać, bo jest niegroźny i mały....więc już sama nie wiem czy pojadę.
Przeczytalam, że piszecie o usypianiu dzieci w łóżeczkach....ja też muszę się zabrrać za przestawienie Julii na spanie w łóżeczku swoim a nie z nami w łóżku ale.....jakoś nie mam serca i weny. Ale na pewno w czerwcu zaczynam. Jak tylko skończy rok.
Jeśli chodzi o wieczorne jedzenie Julia zjada 180ml MM + 3 miarki kaszy. W nocy cycoli pomiędzy 2-3 a 6 rano ze dwa trzy razy....niewiem dokladnie, bo śpimy z cycem w buzi....i właśnie międzty innymi dlatego jej nie przekładam do łóżeczka....
Lecę do gości....Buziaki i Dobranoc
Ja przelotem tylko, bo jest chrzestna Julii z córeczką więc siedzimy sobie i gadamy....
Dominiki nie przyjęli do szpitala na wycięcie naczyniaka, bo jest mały i nie bylo lekarza który by mial zdecydować co robić. mamy niby przyjechać jutro na 10 ale ta lekarka co dziś byla powiedziała, że bez sensu go usuwać, bo jest niegroźny i mały....więc już sama nie wiem czy pojadę.
Przeczytalam, że piszecie o usypianiu dzieci w łóżeczkach....ja też muszę się zabrrać za przestawienie Julii na spanie w łóżeczku swoim a nie z nami w łóżku ale.....jakoś nie mam serca i weny. Ale na pewno w czerwcu zaczynam. Jak tylko skończy rok.
Jeśli chodzi o wieczorne jedzenie Julia zjada 180ml MM + 3 miarki kaszy. W nocy cycoli pomiędzy 2-3 a 6 rano ze dwa trzy razy....niewiem dokladnie, bo śpimy z cycem w buzi....i właśnie międzty innymi dlatego jej nie przekładam do łóżeczka....
Lecę do gości....Buziaki i Dobranoc