reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Czerwiec 2011

reklama
oj ciężko powiedzieć, bo robię na oko, w takiej większej miseczce, tzn mi się wydaje, że to dużo, bo ona nigdy nie była kaszko-lubna, żeby zjadała dużo, dziś wieczorem sprawdzę i napiszę jutro
a kaszkę daję póżno bo ok 20, potem kąpiel (po 15-20min) i lulu
 
Ja też o tej godzinie daję. Kaszki robię 180 ml plus 5 łyżek kaszki (zależy jakiej), ale zastanawiam się czy nie robić już 200 ml, bo budzi się koło 4 i jeść chce. Dzisiaj nie chciał zasnąć o 4, więc dostał herbatkę. Obudził się później po 6 na mleko i pospał jeszcze do 8.
 
Ja na kolacje daję 210ml wody + 7 miarek mm + ok 3 czubate łyżki kaszki Nestle Zdrowy brzuszek z lipą (jak jest za rzadka to dosypuję jeszcze troszkę). Wczoraj dałam nawet 240 wody na próbę ale nic to nie zmieniło, bo zjeść to zjadła z tym nie ma problemu bo tą kaszę uwielbia ale obudziła się i tak jak zwykle więc bez sensu rozpychać brzuszek taką ilością kaszy, dziś wracam do 210.

Martadelka jak zabieram Mai cyca to od razu się budzi więc u nas albo wszystko albo nic i własnei przyszła pora na "nic" ;-)
 
Ja na kolacje daję 210ml wody + 7 miarek mm + ok 3 czubate łyżki kaszki Nestle Zdrowy brzuszek z lipą (jak jest za rzadka to dosypuję jeszcze troszkę). Wczoraj dałam nawet 240 wody na próbę ale nic to nie zmieniło, bo zjeść to zjadła z tym nie ma problemu bo tą kaszę uwielbia ale obudziła się i tak jak zwykle więc bez sensu rozpychać brzuszek taką ilością kaszy, dziś wracam do 210.

Martadelka jak zabieram Mai cyca to od razu się budzi więc u nas albo wszystko albo nic i własnei przyszła pora na "nic" ;-)

no to miałam troszkę łatwiej... jak 'czułam', że prawie śpi, że traktuje mnie jak smoczek, to wkładałam palca i zabierałam, czasami się pokręciła, ale zasypiała
no jestem ciekawa, ile ja daję tej kaszki...
 
Dzień dobry!
Wpadam tylko na chwilę, przesłać pozdrowienia z Warmii.
Ediś się rozchorował, ale, na szczęście, bez gorączki - 2 dni suchego kaszlu, teraz mokry. Ale jest pogodny, więc jest super :-)

Kupiliśmy dziś sandałki za 42zł w miasteczku, moim rodzinnym. Niemal takie, jak chciałam. Ogólnie objeżdżamy rodzinkę i jest wesoło. A dziś jedziemy na działkę mojej mamy na grilla - jupi :))
Buziam i do sklikania po powrocie :-)

 
Heloł,
My po spacerku, pewnie jeszcze wczesnym wieczorkiem wyjdziemy raz:tak:Maja coraz odważniejsza z chodzeniem, ale lepiej jej idzie z czymś w ręku:-DMoże być chociażby reklamówka albo bułka;-) Dziś przeszła ze 2m z jedną przerwą na jedzenie buły:-D Cieplutko, ale wieje niestety, korzystamy, bo weekend ma być do dooopy...
Miałam wczoraj pytać i zapomniałam - czy ktoś ma kontakt z AgatąR? Na zlot nie dotarła, tu się nie odzywa, zaczynam się martwić...

Doris jak Dominika?
Madzioolka jakoś ten ch. do Ciebie nie pasuje;-)Ja muszę się oduczyć przeklinania, bo pierwsze słowo Mai to będzie k.wa:tak:już sobie cośtam po swojemu pod nosem mamrocze
aaga gratuluję chodzika! A wiesz, że ja do mojego A też Adaśku mówię:tak:
trasia u nas po zlocie jakoś zaraz zaczęłam Maję kłaść do łóżeczka żeby sama zasnęła. Myślałam, że to niewykonalne, ale zastosowałam Twoją metodę. I zasypia teraz w 5-10 min, strasznie się wierci, rzuca wręcz po całym łóżeczku ale raczej nie wstaje. Czasem muszę ją za rączkę przytrzymać no i jak wychodzę z jej pokoju to odrazu żałosny płacz, wracam, daję smoka, kładę(bo wtedy siada/wstaje) i chwilę czekam, zazwyczaj kilka razy to trwa. Ale jestem z siebie dumna i z A też zresztą i dziękuję Ci za tą metodę!!!
Powodzenia z Marysią!
asinka przyjedź do mnie i mi schowek posprzątaj, niby 1,5x1,5m ale za cholerę nie mam mobilizacji....aaa...właśnie-kupiłam worki próżniowe na Mai ciuszki, mam nadzieję, że rzeczywiście zmniejszą objętość o 1/3. Trzymam kciuki za Ciebie, jakoś nie chce mi się wierzyć, że Sz. się zmieni...sorry, dlatego kciuki głównie za Ciebie.
Kaszka - ja daję 150ml wody+5 miarek mm+5 miarek kaszki holle, wychodzi 190gram. Je łyżeczką bo gęsta
martadelka jak już wyżej pisałam polecam metodę trasi, zaczynaj czym prędziej, bo im później tym gorzej, to jest metoda wzorowana na książce "Uśnij wreszcie"
Madzioolka proponuję metodę przejściową - pogrzewacz i butla, Maja jeszcze 3 m-ce temu jadła o 1-2, teraz czasem je o 5-6, a np. dziś nie jadła. No i smok przede wszystkim niestety. Buziaki dla Majci:* i kciuki za odstawianie &&&&&&
zołza wracaj bo tu puchy straszne:-(
kati przypomniało mi się;-) to moje dziewczę ośmieliło Twojego Mateuszka - przecież on ją całował:-D

Dziewczyny, gdzie Wy są?
 
Hej Mati spi wiec zaglądam
Aaga ja mam to samo ze wstawaniem rano - dla mnie to masakra
a jak zdrówko dzieciaczków?
Trasia ja ci gratuluje wytrwałości, ja może bym wytrzymała ale M nie :-(
Na razie zasypia przy cycu i juz próbuje dawać butle ale takie cyrki wyprawia że masakra No i my nie używamy smoczka, a to dla dzieci dużo
Asinka ale masz powera, z sorki ze tak napisze ale ja nie wierze w takie poprawy, ale rozumiem cie robisz to dla Tymka pewnie
Martadelka i tak sukces że zasypia bez piersi. A opisz mi jak jej dajesz pić z jakiej butli i smoczka i co robi twój maż, ja musze też popróbować
Madzioolka ja też już chcę powoli zakończyć karmienie widzę że nie jest to konieczne dla Matiego a coraz bardziej uciążliwe dla mnie. Co miałam najlepszego to dostał tylko że u was to tylko nocne a u mnie jeszcze popołudniowe, wieczorne i nocne. Choć od pon już po południu nie pije <jupi>. NAJLEPSZEGO DLA MAJI:-)
Marta co zdecydowałaś idziesz gdzieś do lekarza? jak samopoczucie?
Zołza wracaj czym prędzej smutno jakoś bez ciebie i zdrówka dla Ediego :-)
mrsmoon widziałam filmik na fb ale ekstra :-D a fakt twoja Maja Mateusza rozkochala chyba ;-):-D
 
reklama
Do góry