reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Czerwiec 2011

dubeltówka bardzo Ci dziękuję za odpowiedź. Czyli to możliwe, że ząbki idą. Przemek ma prawie 9 m-cy i jeszcze żadnego. Właśnie ta pupa po dzisiejszym dniu taka odparzona, a nigdy nie mieliśmy żadnych problemów. Smarowałam tylko sporadycznie, a teraz to nie wiem co pomoże. Masz może jakieś sprawdzone specyfiki na pupcie?
 
reklama
Moja Emila dopiero jak rok skończyła to zaczęła ząbkować, ale to 6 ząbków na raz wychodziło może dlatego tak ciężko to przeszła. Ja pupę smarowałam maścią Bepanthen i starałam się, żeby jak najwięcej bez pieluszki chodziła.
 
u nas na pupe szlo albo sudokrem albo emolium albo oilatum, ale te dwa ostatnie bo mlody ogolnie mial problemy ze skora do ok 6-8 mies zycia
 
Ja już na temat karmienia się nie będę wypowiadać, bo temat przeciągnął się na kilka stron :)
Też stosowałam sudokrem na odpażenia.
Idę sobie zjeść jeszcze loda na kolację, a co tam... Mam wrażenie jakbym zgagę miała.... Wczoraj wieczorem jadłam loda i po nim było mi taaaaaaak dobrze ;)

Dobrej nocki, papa
 
izabela mi w 1 ciazy na zgage mleko zimne pomagalo... pilam je w pewnym momencie po 3-4 litry dziennie, tez slyszalam ze to nie dobrze :sorry:
 
No to i ja też się wypowiem w temacie karmienia i ukazywania biustów. Pewnie zostanę wrzucona do tych, co mają takie zdanie, bo same nie karmiły ale trudno w końcu tu wypowiadamy nasze poglady.
Generalnie nie mam nic przeciwko publicznemu karmieniu piersią i nie widzę w tym niczego złego, ale też uważam, że nie należy przy tym obnażać całego biustu otoczeniu i robic tego obscenicznie. Właśnie między innymi dlatego, że każdy z nas jest inny i jego poczucie przekraczania intymności leży w innym miejscu. Dla niektórych jest to natura, a dla innych obnażanie. Zwróćmy uwagę na to, że żyjemy w społeczeństwie i obowiązuje nas jednak wiele norm etycznych, społeczynych czy moralnych, które nie zawsze nam się podobają ale ze względu na innych szanujemy je i przestrzegamy. Nie każdy dobrze się czuje się w takiej sytuacji zwłaszcza jak dziewczyny pisały ludzie starsi czy np. dzieci. No ok, można powiedzieć nie chce to niech nie patrzy, ale w ciasnym autobusie to czasem trudne do wykonania poza tym na tej zasadzie powiedziałabym dlaczego w takim razie oburzają nas ekshibicjoniści? to też natura, jak ktoś nie chce i to go razi to niech nie patrzy... Uważam, że powinniśmy szanować się nawzajem. Karmienie w miejscach publicznych ok, ale uważam, że jednak minimum dyskrecji warto zachować raz ze względu na innych, a dwa ja sama raczej wątpię czy chciałabym, żeby pół autobusu wgapiało się w moje piersi łącznie z jakimiś oblechami.
Chciałam nawiązać jeszcze do tego karmienia przy stole. Myślę, że to kwestia troche wychowania - ja zostałam wychowana w taki sposób trochę staroświecki. U mnie w domu latem, kiedy jesteśmy u dziadków i jemy na ogrodzie i jest upał nie jest do pomyślenia, żeby któryś z panów usiadł do posiłku bez koszuli, więc goły biust chyba też trudno mi sobie przy samym stole wyobrazić. Gdzieś obok tak, ale przy samym stole niekoniecznie.
Dziecko zaspokaja swoją potrzebę fizjologiczną, i jest to taki sam wstyd jak dziecko robiące pod drzewkiem kupkę( na dodatek rodzic żadko zadaje sobie trud żeby sprzątnąć). Karmienie piersią to same korzyści, ja bym wstydziła bardziej wyciągać publicznie butlę z mieszanką i dawać maluchowi( choć rozumiem i współczuję mamą którym z różnych powodów nie udało się karmić). A już nie rozumiem zupełnie oburzenia takim widokiem innych kobiet...
No dla mnie akurat robienie kupy pod drzewkiem i nie posprzatanie jej to jednak zdecydowanie wielki wstyd. Bo ja nie widzę zbytniej różnicy między kupa ludzką czy psią na trawie. Zwłaszcza, że ja po swoich psach sprzatam prawie zawsze - wyjątek stanowią dzikie łąki i las. Uważam, że człowiek nie jest świety ale winien być istotą kulturalną.
No i ja jako ta, co dzieci nie ma i nie miała nie rozumiem powodu do wstydu podczas karmienia butelką, wręcz Twoja wypowiedz wydaje mi się okrutna w stosunku do mam, które nie mogą karmić piersią choć bardzo by chciały. Są gorsze? Powinny się wstydzić? Trochę to smutne:-(

Sylwia dziewczyny już pytały ale ja się nie doczytałam, kiedy wraca Twój mąż? Rozumiem, że nie chcesz iść sama ale może to faktycznie byłoby lepsze, niż wierzę, że przedłużające się niepotrzebne nerwy? Ściskam mocno i będzie dobrze!
 
witam was:) troche nadrobilam wiec mniej wiecej jestem w temacie. od paru dni lepiej sie czuje wiec wzielam sie za robote i na neta nie mam czasu do tego dominisia chora...przyziebiona, zakazenie ukladu moczowego i wirus oczek:( ech
dzis zaczynam 14 tydzien wiec moze w koncu poczuje sie jak przystalo na 2 trymestr hahaha

temat cyckowy interesujacy, ja karmilam 10 miesiecy ale pdpisuje sie pod tym co Setana napisala. ja staralam sie karmic dyskretnie, a jesli ktos przez przpadek wszedl do pokoju to widzialam skrepowanie.

larvunia super lista:)
aestima ale z ciebie sliczna kobieta:)
aa co do zabkowaania to u nas kilka wyszlo na raz na przelomie 8/9 miesiac
 
Iza, kiedyś mieszkałam na Reymonta, w hotelu pielęgniarskim, więc znam tamte tereny ;-) Ale to rzeczywiście kawał drogi :-p
Zmykam teraz do przychodni - siuśki i cmv trzeba mi zbadać.
A potem na Wolską.
 
reklama
Witajcie:-)
Jest mi dzisiaj strasznie smutno,zresztą już od jakiegoś czasu.Ale dzis chyba szczególenie jak przeczytałam co Ani sie prztrafiło.
Jeszcze mam 9 dni do wizyty i myśle że to bedą najdłuższe dni w moim życiu.:-(
 
Do góry