Dzień Dobry
Wracam do Was w lepszym nastroju. Choć jestem strasznie niewyspana. Julia budzi się ostatnio w nocy z płaczem i calą noc cycuje a spanie w jednej pozycji z Julią i cyckiem w buzi mnie wykończy niebawem. Może to zęby .....póki coi dziąsła wygladają normalnie ale jednak marudna jest w nocy strasznie.
Poza tym znów mamy problem z kupką :-(. Ja już sama nie wiem o co chodzi....Julia jadla dużo i wszystko i przez jakiś czas było ok a od Sylwestra znowu zatkana. martwi mnie to, że to moje dziecię nie może się porządnie załatwić. Nie chcę jej już odstawiać znów od wszystkiego i dawać tylko mleko, bo ona nigdy do tych 7kg nie dobije. Niedużo nam już brakuje bo wczoraj Julia ważyła 6880g :-)!!!!!!
Piszecie, że wasz maluchy jedzą po 300ml. Szok! Julka za jednym podejściem zje max 150ml mleka. Za to na obiad zjada caly duży sloiczek jakiegoś dania, wcześniej cały słoiczek owoców a potem 3/4 słoiczka kaszy z owocem.
Kilka razy próbowałam jej gotować sama: ziemniaczek, marchewka, pietruszka, seler, buraczek troszkę masełka. Niestety moje dania Julce nie smakują
. Stanowczo woli te słoiczkowe. Nie wiem czemu, bo moim zdaniem są pyszne i nie takie mdle jak te ze słoika.
Wczoraj czytalam o tych zaparciach u niemowląt i już sama nic nie wiem. raz piszą, żeby nie dawać jabłka, bo zatwardza jeszcze bardziej (to ze słoiczka) tylko same śliwki suszone a raz pisze żeby jabłko dawać. I w sumie to nie wiem co robić....doradźcie coś...proszę.
Chorowitkom życzę dużo zdrówka. Kciuki za mrsmonową wizytę u neurochirurga (wszystko będzie dobrze).
Przepraszam, że tak dziś o sobie. Potem napiszę więcej. Muszę poskładać mega górę ubrań zdjętych z suszarni a na 13.3
mam wizytę u dentysty z Damianem.
Buziaki