Hej ja po przerwie, dalej piore prasuje sprzątam, masakra przez tę cholerną naukę tak zapuściłam chate ze szok, dobrze, ze żadnych odwiedzin nie miałam
bo było by wstyd...
W skrócie:
Traschka świetnie, ze trafiłaś na kompetentnego lekarza :-)
Aaga ale stracha sie najadłaś, jak to czytałam to aż mnie ciary przechodziły
Agata o matko, kochana współczuje, i trzymam kciuki, żeby było dobrze&&&
Ironia za Benia też kciukaski &&& chłopak zdrowy to widać :-)
Asinka spóźniony buziaczek dla Tymonka :-)
Mamusia oj biedny Tymek, serce sie kroi jak dziecko płacze a nie wiadomo co mu dolega, nan nadzieje, ze będzie już ok.
U nas szczepienia jak narazie wszystkie ok, pediatra mówiła, ze będzie temperatura bo każde dziecko ma prędzej czy później, a u nas nic. Tylko spał, ale my z Marcinem też tak mieliśmy od dzieciństwa jak choroba to śpimy i odsypiamy ją, więc Mati też to chyba odziedziczył.
Mateusz to dość pogodne dziecko czasem zapłacze ale żadko, raczej tak mruczy jak mu sie nie podoba oś.
Byłam wczoraj u pediatry (oczywiście prywatnie bo państwowo dajcie spokój) i tak, to ze sie poci to taka jego uroda, widocznie odziedziczył to po mojej rodzinie, mój brat też sie tak pocił jak był mały. Oznak krzywicy nie ma, ciemiączko ok. A to jak na brzuszku cwiczy czy jak pije to pediatra mówiła, że to dla niego ogromny wysiłek. A jak zobaczyła, jak sie "porusza" na brzuszku to powiedziała "no pięknie, leniuszek to z niego nie jest" :-)
A ta wysypka na buzi troche ją zbagatelizowała moim zdaniem, stwierdziła, ze to od proszku może jakieś babci, no ale z babciami przebya często a ta wysypka pojawia sie mu już drugi raz. No zobaczymy.