Witajcie kochane!! Gnida mała się obudziła więc szybko piszę bo jak to odłożę to do jutra nie wrócę tutaj

No niestety my w totka nie wygraliśmy, więc żegnajcie marzenia
Iza, Zeberka raz jeszcze kciuki za pomyślne wiadomości od specjalistów
Anapi no to teraz się zacznie, pilnuj żeby Wam gdzieś nie wystrzelił
a swoja drogą to wyobrażam sobie Wasz zachwyt, jak nie mogłam uwierzyć jak Mati w niedzielę pierwszy raz chwycił rączkami swoich stópek bo nie sądziłam, że taki maluch będzie umiał coś takiego.
Asinka biedny Tymek, wszystkiego dobrego dla niego :* i odezwij się jak tam u okulisty. Matiemu też ropieją oczka i we wtorek jedziemy do okulisty, teraz masujemy kanaliki żeby uniknąć prztykania.
Kuma - chyba my jako mamy bardziej cierpimy, kiedy nasze dzieci mają być szczepione. Ponieważ ja nie znoszę igły, trzymam Mai nóżkę i odwracam głowę w drugą stronę.
Iza masz rację, chociaż nasze dzieciaczki nie będą tego pamiętać to jednak my będziemy pamiętać ich wyraz twarzy i te oczka pełne żalu mówiące "czemu mi to robicie".
Aestima dużo dużo zdrówka dla Ciebie i oby Miesio się nie zaraził.
Tylko mnie nie zlinczujcie za te buty

przyznaję się bez bicia że kupiłam bo tak słodko wyglądały takie maciupkie ale obiecuję z ręką na sercu że nie tkną one Majkowych stópek
Madzioolka podłączam się pod lincz
ja mam 2 pary dla młodego ale od dziś też idą w niepamięć
Aaa i
Zeberrko dobrze, że Cię mamy, zawsze coś nam tu doradzisz, podpowiesz i podsuniesz jakieś ciekawe linki.
Teraz zauważam ile błędów się popełnia, ale przy następnym dziecku się poprawię

)
Dubeltówka no co za superowa noc, wyspana co
? A jak Twoje samopoczucie??
Ja ostatnio na szczepieniu Asi się popłakałam, to taka ciekawostka
Ja pierwszy raz poryczałam się jak młodemu przemywali oczka w szpitalu, niby nic ale jak on zaczął płakać to ja się opanować nie mogłam i ryczałam całą drogę do sali i do tego wystraszyłam męża, biedny nie wiedział o co chodzi. Ale ja jestem straszną histeryczką.
Ironia daj znać czy zostałaś milionerką
No, a międzyczasie młody na dobre się rozbudził. Położyłam go na macie i tak słodko łapie swoje stópki

I już drugi raz podniósł grzechotkę i sobie nią macha.