Ja wpadłam dziś tylko przywitać się, bo z Nelą walczymy od piątku ze złym humorem po szczepionce. Bardzo źle znosi. Cały czas rączki, a i nawet na nich jest płacz.
Całe szczęście, że coraz ładniej pije mleczko z butli. Tylko ciężko jej odbić po butli.
Anapi ale Ci fajnie
. My już dziś od rana na pełnych obrotach. Na dworzu już z małą byłam o 9.30, bo myślałam, że chociaż w wózku pośpi, ale niestety skutki uboczne po szczepieniu są gorsze niż spanie.
trasia ja też na diecie
, bo właśnie niunia ma podejrzenie o skazę białkową. Teraz ją dokarmiam mlekiem Bebilon pepti, okropny smak, ale w związku z obecnymi problemami kupkowymi podaję je ze Smektą więc jest smaczniejsze. Ale ja już prawie nic nie jem. A Ty napisałaś, że zjadłaś brokuł, ja wręcz marzę o nim, ale się boję żeby Nela nie miała od tego wzdęć. Jak brokuły znosi Twoja Marysia?
katamisz ja też należę do zwolenników auta z klimą, innego nie wyobrażam sobie.
Zeberka, Aestima ja też zacznę od marchewki i ziemniaczka, a dopiero później jabłuszko, ale to dopiero jak Nela skończy 5 m-cy. Chyba, że do tego czasu już całkiem będziemy na mm, to może 2 tygodnie wcześniej.
mamusia to zapewne dużo masz pracy. Kciukaski &&&&&&&& żeby Tymcio dał Ci choć troszkę czasu na pakowanko.
Madzioolka to ja ostatnio zasypiam z Nelą o 20.30, potem budzę się na dokarmienie ok. 22.30 i nie mogę zasnąć aż do 24.00. Ale rano jest mi ciężko wstać. Więc zazdroszczę Wam takiej siły w niespaniu
ironia cudny dzień dzisiaj macie. I śmiesznie się złożyło, że akurat dziś w chrzciny Benio jest połówką szatana.
mrsmoon super wieści, że Majcia robi postępy.
Naszej Neli też rehabilitacja bardzo pomaga.
No i na razie na tyle, bo już mała się wyspała. Postaram się jeszcze później do Was zajrzeć.