Hej Dziewuszki!
Ja pierniczę, co się dzieje... Skurcze, bóle, haftowanie... Misia, Doggi, Cinamon... a tak naprawdę to prawie każdej już coś się dzieje... No ale co się dziwić - nadchodzi nasz czas... Trzymam kciuki za Was, Babeczki, żebyście jak najmniej cierpiały! Ja mam delikatne skurcze brzuchola z bólami z krzyża. Rozmawiałam z mamą, ona też miała bóle krzyżowe. No ale u mnie jeszcze trochę, jak sie okazało. Myślę za to o Was i zaglądam oczekując wieści.
My wczoraj z mężulkiem oboje zaliczyliśmy jakiegoś doła - on w szkole, ja w domu. Tylko że mi się poprawiło, kiedy wrócił, natomiast u niego zajęło to trochę więcej czasu...Jejuśku, on się tak przejmuje wszystkim, chce, żeby było super i w ogóle i sądzę, że to stąd te nerwy i smutki. Boi się, że z czymś sobie nie poradzi. Ja natomiast jestem pewna, że będzie dobrze - i muszę się tą pewnością z nim dzielić :-)
Ależ ja mam baleroniki zamiast palców u rąk Puchną mi strasznie - ale i tak dobrze, że dopiero teraz.
edit.
AAAAAAAAAAAAAA! Jestem pipą! IRONIA- GRATULACJE KOCHANA!!! PODZIW I SZACUN! bo ja to bym nie dała rady teraz żadnego egzaminu zdać
Ja pierniczę, co się dzieje... Skurcze, bóle, haftowanie... Misia, Doggi, Cinamon... a tak naprawdę to prawie każdej już coś się dzieje... No ale co się dziwić - nadchodzi nasz czas... Trzymam kciuki za Was, Babeczki, żebyście jak najmniej cierpiały! Ja mam delikatne skurcze brzuchola z bólami z krzyża. Rozmawiałam z mamą, ona też miała bóle krzyżowe. No ale u mnie jeszcze trochę, jak sie okazało. Myślę za to o Was i zaglądam oczekując wieści.
My wczoraj z mężulkiem oboje zaliczyliśmy jakiegoś doła - on w szkole, ja w domu. Tylko że mi się poprawiło, kiedy wrócił, natomiast u niego zajęło to trochę więcej czasu...Jejuśku, on się tak przejmuje wszystkim, chce, żeby było super i w ogóle i sądzę, że to stąd te nerwy i smutki. Boi się, że z czymś sobie nie poradzi. Ja natomiast jestem pewna, że będzie dobrze - i muszę się tą pewnością z nim dzielić :-)
Ależ ja mam baleroniki zamiast palców u rąk Puchną mi strasznie - ale i tak dobrze, że dopiero teraz.
edit.
AAAAAAAAAAAAAA! Jestem pipą! IRONIA- GRATULACJE KOCHANA!!! PODZIW I SZACUN! bo ja to bym nie dała rady teraz żadnego egzaminu zdać