tusenfryd18
Fanka BB :)
Doggi szczerze wspólczuję tej kolki ,zdrugiej strony poczułaś się troszkę pewniej jak Ci tak lekarz powiedział.
Może i ja troszkę opiszę moje poronienie ,które było w wielkich bólach.Ponad 11 lat temu,już nawet dobrze nie pamiętam pojechałam 23.12na ip w 15tc.Na usg okazało sie że dziecko nie żyje .......jego wymiary odpowiadają 10tc.
Ponieważ to była pierwsza ciąża,plaminia były bardzo małe nie chcieli dawać na przyspieszenie nic tylko czekać i czekać.Jakmnie w wigilję wieczorem bóle złapały totak trwałamw nich przez całe święta. Nic nie dostawałam tylko chodziłam na sprawdzenie rozwarcia które wogóle nie przychodziło.Ból był niesamowity,skurcze kur...ko bolące(też wytrzymała jestem)Dopiero w drugi dzien swiat przyszla lekarka ktora sie zlitowała nademną i mi coś podała,co po godzince spowodowało rozwarcie poleciało wszystko jak z kranu i poszłam na czyszczenie.
Na pytanie mojej mamy czemu to tak bolało,przecież to nie poród to poronienie,lekarz odpowiedział że często poronienia są bardziej bolące od porodu.
Tak więc,nie chciałabym przechodzić przez te same bóle co 11 lat temu ale jest szansa że będą mniejsze i może nie tak długo.
Może i ja troszkę opiszę moje poronienie ,które było w wielkich bólach.Ponad 11 lat temu,już nawet dobrze nie pamiętam pojechałam 23.12na ip w 15tc.Na usg okazało sie że dziecko nie żyje .......jego wymiary odpowiadają 10tc.
Ponieważ to była pierwsza ciąża,plaminia były bardzo małe nie chcieli dawać na przyspieszenie nic tylko czekać i czekać.Jakmnie w wigilję wieczorem bóle złapały totak trwałamw nich przez całe święta. Nic nie dostawałam tylko chodziłam na sprawdzenie rozwarcia które wogóle nie przychodziło.Ból był niesamowity,skurcze kur...ko bolące(też wytrzymała jestem)Dopiero w drugi dzien swiat przyszla lekarka ktora sie zlitowała nademną i mi coś podała,co po godzince spowodowało rozwarcie poleciało wszystko jak z kranu i poszłam na czyszczenie.
Na pytanie mojej mamy czemu to tak bolało,przecież to nie poród to poronienie,lekarz odpowiedział że często poronienia są bardziej bolące od porodu.
Tak więc,nie chciałabym przechodzić przez te same bóle co 11 lat temu ale jest szansa że będą mniejsze i może nie tak długo.