mysia23
mama dwójeczki
- Dołączył(a)
- 14 Listopad 2006
- Postów
- 4 667
Witam witam po weekendzie
rany jak te 2 dni szybko zleciały...rany....jakby ich nie było...i juz święta praktycznie, dziś mycie okien w sypialni mnie jeszcze czeka, a raczej ich głaskanie i tyle..
nareszcie pogoda ładna i póki co tak ma zostać...choć jakoś nie napawało mnie to wielkim optymizmem...taka gdzieś przybita jestem i ostatnio nawet bardziej wystraszona...wszystko mnie przeraża...nic nie dało, ze z piatki na sobotę spałam jak zabita, z soboty na niedziele tez...sny miałam koszmarne nad ranem i wstałam jeszcze bardziej przerażona...a dziś byłam taka zmęczona w nocy, ze jak się zaczęłam przewracać na drugi bok to zasnęłam w połowie (na plecach), budziłam się z 5 rany do wc
mamusia czerwcowa gratuluje podpisania umowy!!!
Wielkie kciuki trzymam za Adasia i dużo siły dla Andariel!!!! Na pewno będzie wszystko ok.
doris zdrówka dla mamy!!! no i fajnie, ze dzieci takie odważne, super im wyszło!!!!
oj Iza ale ten twój syncio miał pecha, bidulek....u nas też wypadek weekendowy musiał byc, Filip jak zwykle w biegu wiec z całych sił "nabił się" na stół roboczy mojego taty - oczywiscie kością policzkową 1,5 cm pod okiem...zdarte i sine jak jasny gwint..no ale nic poważnego na szczęście się nie stało
trasia super, ze koncert udany, a prezenty pierwsza klasa, sama bym na to nie wpadła...i na pewno lepsze niż byś kupiła!!! i teraz to odpoczywaj więcej!!!
misialina gratulacje dla synka!!! jejkuś pływanie to wszystko co mogłabym robić w życiu, ale wyszło jak wyszło i nie pływam...
a z tymi róznymi przeczuciami i myślami to tak jak u mnie...nie wiem skąd to?
Aestima fajnie, ze tak cudownie minał ci czas z mama
trasia, kati, aaga fajnie, ze wam spotkano się udało
rany jak te 2 dni szybko zleciały...rany....jakby ich nie było...i juz święta praktycznie, dziś mycie okien w sypialni mnie jeszcze czeka, a raczej ich głaskanie i tyle..
nareszcie pogoda ładna i póki co tak ma zostać...choć jakoś nie napawało mnie to wielkim optymizmem...taka gdzieś przybita jestem i ostatnio nawet bardziej wystraszona...wszystko mnie przeraża...nic nie dało, ze z piatki na sobotę spałam jak zabita, z soboty na niedziele tez...sny miałam koszmarne nad ranem i wstałam jeszcze bardziej przerażona...a dziś byłam taka zmęczona w nocy, ze jak się zaczęłam przewracać na drugi bok to zasnęłam w połowie (na plecach), budziłam się z 5 rany do wc
mamusia czerwcowa gratuluje podpisania umowy!!!
Wielkie kciuki trzymam za Adasia i dużo siły dla Andariel!!!! Na pewno będzie wszystko ok.
doris zdrówka dla mamy!!! no i fajnie, ze dzieci takie odważne, super im wyszło!!!!
oj Iza ale ten twój syncio miał pecha, bidulek....u nas też wypadek weekendowy musiał byc, Filip jak zwykle w biegu wiec z całych sił "nabił się" na stół roboczy mojego taty - oczywiscie kością policzkową 1,5 cm pod okiem...zdarte i sine jak jasny gwint..no ale nic poważnego na szczęście się nie stało
trasia super, ze koncert udany, a prezenty pierwsza klasa, sama bym na to nie wpadła...i na pewno lepsze niż byś kupiła!!! i teraz to odpoczywaj więcej!!!
misialina gratulacje dla synka!!! jejkuś pływanie to wszystko co mogłabym robić w życiu, ale wyszło jak wyszło i nie pływam...
a z tymi róznymi przeczuciami i myślami to tak jak u mnie...nie wiem skąd to?
Aestima fajnie, ze tak cudownie minał ci czas z mama
trasia, kati, aaga fajnie, ze wam spotkano się udało