reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Czerwiec 2010

Nadika mam nadzieję że dobrze będziesz się czuła po chemi, życzę dużo siły, Trzymam kciuki.

Lena zdrówka dla małej.


Anecznik niezła przygoda współczuję. Nie chciała bym czegoś takiego przeżyć.





Mówię wam jak ja się fatalnie czuję. całą noc mnie telepało. Wczoraj wstać z łóżka nie miałam siły. Najgorsze że Karolcia mnie wołała do zabawy potem żeby się koło niej położyć a ja nie mogłam się pozbierać:-(.


ewa zdrówka- ja tak miałam 2 tyg. temu, nie mogłam z łóżka wstać, ledwo wstałam zeby odkręcić młodej wodę do mycia buzi bo pobrudziła, a ona lubi sobie sama myć i potem zakręca wodę. Położyłam się, ona przyszła z mokrą buzią więc powiedziałam, że ma sobie wytrzeć buźkę, za chwilę przychodzi z łazienki z mopem (bez kija) przy buzi, biedne dziecko zaniedbane :-) na szczęście mop wyprany leżał przy wannie bo wieczorem jak dzieci się kąpią to tam leży. Masakra :-) Na szczęście mąż się wcześniej zwolnił i zajął dzieckiem :-)
 
reklama
dzięki za kciuki. czuję się w miarę ok ale to dopiero drugi dzień po chemii a pamiętam że tak na 4-5 dzień czułam się gorzej. kasiulki nie udało mi się odwiedzić bo dużo czasu spędziłam w szpitalu. Jeśli chodzi o organizację przy podawaniu dziennym chemii to jest masakra ale jest dużo pacjentów i trzeba to zrozumieć. W szpitalu mam się stawiać do 9 a chemię dostałam dopiero ok 13,30 i tak leci sobie prawie 3 godz więc praktycznie cały dzień w szpitalu.
10.04 jadę do Poznania na badanie kości (sprawdzić czy kości czyste i nie ma przerzutów) więc proszę o kciuki!!
 
dzięki za kciuki. czuję się w miarę ok ale to dopiero drugi dzień po chemii a pamiętam że tak na 4-5 dzień czułam się gorzej. kasiulki nie udało mi się odwiedzić bo dużo czasu spędziłam w szpitalu. Jeśli chodzi o organizację przy podawaniu dziennym chemii to jest masakra ale jest dużo pacjentów i trzeba to zrozumieć. W szpitalu mam się stawiać do 9 a chemię dostałam dopiero ok 13,30 i tak leci sobie prawie 3 godz więc praktycznie cały dzień w szpitalu.
10.04 jadę do Poznania na badanie kości (sprawdzić czy kości czyste i nie ma przerzutów) więc proszę o kciuki!!


nadika - kciuki codziennie za ciebie trzymam! jak dzisiaj samopoczucie?
 
Hej,
czuję się w miarę ok. Myślałam że ta druga chemia bardziej mnie sponiewiera niż pierwsza ale czuje się tak samo a może nawet ciut lepiej jak po pierwszej. Od poniedziałku połowę dnia spędzam sama z dwójką dzieci bo Natan w domu chory i daje radę więc jest dobrze :)
 
reklama
Hej,
czuję się w miarę ok. Myślałam że ta druga chemia bardziej mnie sponiewiera niż pierwsza ale czuje się tak samo a może nawet ciut lepiej jak po pierwszej. Od poniedziałku połowę dnia spędzam sama z dwójką dzieci bo Natan w domu chory i daje radę więc jest dobrze :)
Kochana trzymam Kciuki:)Będzie dobrze:-):-):-)
 
Do góry