reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Czerwiec 2010

Witajcie,

Wstałam rano ale mąż mnie porwał na "podróże" po naszym mieście. On załatwia różne sprawy na mieście i tym razem mu towarzyszyłam. Przy okazji załatwiliśmy trochę swoich spraw ... no i czas szybko minął - a dziś to ważne bo mam wizytę.
O 16 więc jestem pierwsza! I właściwie tylko zjem zupkę i lecimy na USG ...
Trzymajcie kciuki, proszę ....

A ja trzymam za pozstałe mamy na dzisiejszych wizytach!

A ja się odezwę jak wrócę ....

Co do rozmowy o pracę, to chyba powiedziałabym prawdę, między innymi dlatego, że ktoś Cię wkręcił i pomógł. Jeśli dowiedzą się jak Ciebie zatrudnią - to ta osoba może mieć nieprzyjemnie a Ty wyjdziesz na osobę nieszczerą. A jak nie teraz to może zostawią Twoje CV na później???

Zaczyna boleć mnie gardło więc chyba zwolnienie się przedłuży ... ale co by tu nie mówić - dobrze mi w domku :-):-):-):-):-).
 
reklama
Magdalena26 więc rozumiesz mój ból;-).Jak sobie radzisz z tą totalną nudą? Koleżanki z pracy mi zasugerowały żebym poszła na jakiś kurs, szkolenie, studia, cokolwiek:-).
Z racji bardzo ładnej pogody chyba zapakuję psa do samochodu i pojadę na lotnisko na spacer, dotlenię siebie, Niunie i psina skorzysta.
Ja znam już cały program tv:-D gram jak zdec na kurniku w literaki i tysiąca, śpie i jakos leci ale czasami myslę że zaraz zwariuję:szok:
Masz piękna pogodę na spacer, ja mam daleko do lotniska ale chodzę na spacerki po osiedlu, lekarz kazał mi unikać skupisk ludzi ze względu na grypkę:sorry:
 
kpi23- trzymam kciuki, daj znać jak wrócisz:-)

dziewczyny ja jestem na zwolnieniu od 19 października, i szczerze mówiąc dopiero jakoś od tygodnia odczuwam nudę, może dlatego,ze wcześniej dużo pracowałam i na początku zwolnienia po prostu odpoczywałam:-), dobrze,ze nie muszę leżeć to sobie zaplanowałam małe wycieczki w późniejszym czasie:-):-), a teraz odliczam czas do świąt i sylwestra, więc jakoś leci :-)
 
No to zazdroszczę braku nudy.
Ja dzisiaj się paskudnie czuję, jak nigdy tym razem już mnie nie mdli tylko czuję powoli wymioty:-:)-(
 
OlaPio pracodawca nie może zwolnić kobiety w ciąży nawet jeśli ma umowę zawartą na czas określony. Wtedy taka umowa automatem jest przedłużana do dnia porodu ( art. 177 par.3 KP ) lub jeśli pracodawca jest naprawdę ok to sam przedłuża ją na inny okres. ochrona ta nie dotyczy tylko kobiet w ciązy, które mają umowę na okres próbny krótszy niż miesiąc.
Natomiast sądzę, że powinnaś poinformować pracodawcę o swoim stanie, może nie na tej pierwszej rozmowie. Zawsze to będzie wyglądało fair wobec niego i może będziesz tam mogła przyjść później.
Co by nie było trzymam kciuki za rozmowę, żebyś oczarowała potencjalnego przyszłego pracodawcę:tak:.

A tak z drugiej strony - czy was też tak od lodówki odrzuca??? Otwieram ją i natychmist zamykam. Fuuuj te zapachy...
 
OlaPio
A tak z drugiej strony - czy was też tak od lodówki odrzuca??? Otwieram ją i natychmist zamykam. Fuuuj te zapachy...

Wygląda na to, że ja na szczęście mam już to za sobą :-) Lepiej jednak nie będę krakać :-)

Ja się na szczęście tym wirusem lenistwa nie zaraziłam, wręcz przeciwnie, zaczynam się już sama siebie bać. Robię porządki, chciałam jeszcze umyć dziś okna jak mąż będzie w pracy ale niestety poinformował mnie że jeśli po jego powrocie okna będą umyte to będziemy mieć w najlepszym wypadku ciche dni :-D ach Ci faceci :-) ale na szczęście o myciu podłóg nic nie mówił :-)
 
reklama
U mnie wymyśliłam dziś chińszczyzne pierś z chińskimi warzywkami już gotowa tylko czemu ten ryż się tak długo gotuje chyba musze wmiędzyczasie przekąsić ogórasa:tak:
 
Do góry