Ewitka
Majowo-lutowa mama
Natucha, tak bardzo mi przykro, już myślałam, że to koniec złych nowin. Trzymaj się mocno!
Dziewczyny dbajcie o siebie, nie bagatelizujcie żadnych niepokojących objawów, żeby wasze dzieciątka dotrwały zdrowo do czerwca!
Martwię się o Agnieszkę, dawno się nie odzywała.
Magdalena79 ja też z konfliktu (syn ma RH+) miałam robiony odczyn Coombsa dwa razy, raz na początku ciąży, drugi pod koniec. Immunoglobulinę mąż zalatwial i przywoził z Rzeszowa, bo trafiłam akurat na ten okres 3 dni, co jej zabrakło w Polsce, w całym Krakowie nie mieli i cwaniaki w szpitalu wypisali mi tylko na nią receptę. Teraz robili mi badanie w szpitalu, przeciwciał nie było (choć mama miala swoja teorię, że to przez RH-) i podali immunoglobulinę, ale czytałam, ze w innych krajach europejskich przy poronieniach w 1 trymestrze w ogóle jej nie podają, bo uważają, ze w tak młodej ciąży nie ma mieszania krwi. Tak więc jak to jest pierwsza ciąża, to nie ma co się martwić.
Dziewczyny dbajcie o siebie, nie bagatelizujcie żadnych niepokojących objawów, żeby wasze dzieciątka dotrwały zdrowo do czerwca!
Martwię się o Agnieszkę, dawno się nie odzywała.
Magdalena79 ja też z konfliktu (syn ma RH+) miałam robiony odczyn Coombsa dwa razy, raz na początku ciąży, drugi pod koniec. Immunoglobulinę mąż zalatwial i przywoził z Rzeszowa, bo trafiłam akurat na ten okres 3 dni, co jej zabrakło w Polsce, w całym Krakowie nie mieli i cwaniaki w szpitalu wypisali mi tylko na nią receptę. Teraz robili mi badanie w szpitalu, przeciwciał nie było (choć mama miala swoja teorię, że to przez RH-) i podali immunoglobulinę, ale czytałam, ze w innych krajach europejskich przy poronieniach w 1 trymestrze w ogóle jej nie podają, bo uważają, ze w tak młodej ciąży nie ma mieszania krwi. Tak więc jak to jest pierwsza ciąża, to nie ma co się martwić.