kurcze Dziewczyny batreie już mi się wyczerpały, przez te nieprzespane noce i wstawanie po 5 razy i usypianie po godzinie czasu o 5 miałam jakieś załamanie i ryczałam przez godzinę, mały spał mi na rękach (jak tylko go odkładałam to krzyk) i tak ryczałam póki mąż wstał i zabrał mnie do łóżka. Na szczęście teraz mały leży na kocyku i daje mi zjeść śniadanko.
kochana ja także przytulam mocno, bo wiem doskonale co czujesz ja tak miałam poprzednio z córcią, nocy potrafiła nawet co 1-1,5 godz się budzić na jedzenie a ja oczywiście nie spałam, ech...ciężko było a ile sposobów na usypianie wypróbowaliśmy
a ja juz w pewnym momencie przestałam wierzyć że są dzieci które ładnie śpią w nocy a jeśli ktos tak twierdził to myślałam że kłamie,
skończyło sie na tym ze mała zadomowiła sie w naszym łóżku i tak ją karmiłam przez sen, nie polecam tego ale dla nas to było chyba jedyne wyjście żebym choć cokolwiek spała bo inaczej był płacz przy odnoszeniu do łóżeczka
teraz z Tomusiem nie mam najmniejszych problemów bo on w nocy wstaje tylko raz, a w dzień zasypia sam ale musi mieć do przytulenia pieluszkę i być szczelnie owinięty kocykiem tak żeby ruszać łapkami nie mógł, zasypia bardzo szybko
pewnie przerabiałaś juz dużo sposobów ale może spróbuj Łukaszka tez tak owinąć, smok do buzi, pieluszka przy policzku
a jak z brzuszkiem? nie ma problemów z kolka? trzymamy mocno kciuki żeby znalazł się sposób na usypianie
oj to nieciekawie, oby szybko sie zrosło
A moze to jakis skok (ja tam o wszystko skoki obwiniam
), no Lili dzis w nocy jak z zegarkiem co 2godz sie budzila..
Ide na ploty z kolezankami moze sie obudze
ja też często zwalam winę na skoki
:-)
Gosiagro, Perfecta, Emalia dziekuje slicznie za zyczenia i pamiec
Eagle kupa juz sie nie powtorzyla i jednak wybralismy sie w podroz
jestesmy juz w Toruniu
te rewolucje kupowe to nasza wina bo posluchalam meza i zaczelam podawac Jaskowi 200ml
a on, maly obżartuch wypijal wszystko i go przekarmilismy
teraz siedzimy sobie u babci, Jas rozpieszczany a mama nie siedzi ciagle sama
Agi torcik cudenko
to super, udanego pobytu:-)
a ja dopijam kaweczkę, maluchy po spacerze z dziadkami śpią i chwila ciszy....
byłam w pracy podpisac tą nową umowę i szok dali mi bezterminowo
troche poplotkowałam z koleżankami ech.... a teraz czas na gotowanie obiadu tylko ze mi się tak nie chce i pomysłu brak...