reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Czerwiec 2010

no proszę kolejne mamusie
ja ja lekkiego doła złapałam
karo która teoretycznie miała termin dzień po mnie już ma Milenkę przy sobie, super gratuluję
ale j to już sama na koniec zostałam

No .. przed spaniem w ciagu dnia zjada 1 danko - własnie zupke (czas jedzenia od 10 do 40 minut :p) a po spaniu zjada 2 - najchetniej w roznej formie miesa mielonego i ziemniakow .. Oczywiscie tez codziennie musi byc co innego - albo chociaz w innej formie :> (na szczescie przechodzi ta sama zupa, tylko z roznymi warzywami w srodku:p)
Tez nie wiem czasami gdzie ona to miesci - jest drobna dziewczyneczka jak na swoj wiek :p
U mnie tez niestety maz zupy tylko niektore zje - jak maja wkladke miesna .. no i te "wkladke" glownie je ;P Takze tak czy siak - 2 danie jak znalazl dla obu zarloczkow, mieso obowiazkowo ;)

ide robic obiadek, o ;)
faktycznie sporo, mojej zupka przed spaniem nie przejdzie bo ma drzemkę przed południem i zupka ok 11 to za wcześnie dla niej, zjada dopiero jak wstanie, później spacer i czasami po nim coś dojada jeszcze z nami
a ziemniaczki to w postaci frytek tylko przechodzą, tak to zje jednego może dwa i koniec

ja tez się strasznie bałam i nie powiem, ze było przyjemnie, bo bolało jak cholera. Ale wiesz kobieta zniesie wiele:-D:-D, nie wyobrażam sobie jak by facet miał rodzic, pewnie w połowie by wstał i wyszedł:-D:-D



ja czyszczę nosek Fridą, bo czasami coś jej tam siedzi, ale na szczęście podczas tego zabiegu jest bardzo spokojna:-D

Paulka - dzięki za rade:tak:, a ta sol to bezpośrednio na środek dajesz kilka kropli? Też masz ta sól w takich ampułkach?

dobre to już sobie wyobrażam faceta na porodówce walczącego z bólami krzyżowymi:-D:-D

dziewczyny dacie radę, mając perspektywę tulenia za chwilę swoich kruszynek zbiera się w sobie wszystkie siły

Magdalena79 a Ty także już niedługo? dobrze pamiętam że w piątek masz mieć cc

cobra czyżby jednak coś się u Ciebie rozkręcało?

kajdusia 4 kg groszku i nic więcej do szczęścia nie potrzeba:-)
 
Ostatnia edycja:
reklama
No i kolejna rozpakowana.....ach......
Wiz - gratulacje wielkie

A ja tak bardzo liczę, że w środę jak stawię się na Karową okaże się że mnie zostawią.....Bardzo bym chciała.....Mam nadzieję, że ruszy się coś do następnego tygodnia.....:-):-):-):-):-)
Ach co za życie......
Asnecja coś się nie odzywała od rana....Czyżby te bóle się rozkręciły.....i pojechała do szpitala???A może przegapiłam posta od niej....To całkiem możliwe bo ostatnio jestem rozkojarzona na maksa.....Wy też tak macie?????:-):-):-)
Mnie od kilku dni tak boli i ciągnie w okolicy pachwin, jakby mała głową wystawała mi w kroczu.....Aż trudno mi chodzić a o podniesieniu nogi troszkę wyżej nawet nie ma mowy!!!!!

 
Magdalena79 a Ty także już niedługo? dobrze pamiętam że w piątek masz mieć cc

tak w piątek:tak: i nie jestem wcale spokojna:no: tak strasznie się boję... Ten paniczny lęk staram sie tłumić wizją że będe już tulić synka że nic oprócz tego się nie liczy i wtedy troche mi lepiej. Ale i tak mam sporo czarnych myśli i czuje się z tym zupelnie sama bo z mężem się prawie nie widuje, rano wychodzi po 7 jak się przewracam na drugi bok;-) o 14 w pośpiechu przychodzi na obiad i przywozi syna ze szkoły a do domu wraca ok 22 i myśli tylko o spaniu żeby odpocząć... Już z tego wszystkiego robie mu afery że on to sie niczym nie przejmuje, że wszystko na mojej głowie:wściekła/y:, choć wiem że pewnie nie mam racji że to wszystko z tego stresu i zastanawiania się czy maluszek bedzie zdrowy i jak ja fizycznie i psychicznie przetrwam cały ten zabieg, czy to przeżyje:szok:
 
Ja dziś tez się dziwnie czuje, rano bolał mnie brzuch potem przestał potem znowu bolał i po kąpieli nie przeszło teraz spokój za to bolą mnie strasznie plecy i łopatki i chyba krzyż (bo krzyż to tak jakby góra tyłka???) i twardnieje brzuch jak zmieniam pozycje..hmm:confused2: i 3 razy dzis byłam w kibelku na 2:eek: rano śniadanie też cięzko mi weszło az mi sie wymiotowac chciało:crazy: plecy mnie zastanawiają zawsze mnie bolą wieczorem jak już a teraz to normalnie czuje sie jakbym całe mieszkanie na błysk wysprzątała.
Mam nadzieje że cos się z tego rozkręci. Ide robić obiad, dziś mam kotlety z piersi, ziemniaczki i fasolke mniam mniam :-D

Moja mała ma dziś trzeci raz czkawke, wasze maluchy też mają?

karo, wiz gratulacje

Agi Asencja pewnie śpi bo pisała że musi nocke odespać.
Mnie wpachwinach nie ciągnie za to mam czesto takie uczucie jakby mnie zaczynał skurcz łapać(taki jak w łydkę) i zaraz puszcza ale zanim pusci to aż kucnąć musze zeby przeszło...


magdalena tobie mąż pozwala spać jak wychodzi do pracy? mój codziennie wychodzi po 7 i niestety przez całą ciąże musiałam mu towarzyszyć czyli nie spałam ani razu jak on się szykował, dobrze masz. Cesarką się nie przejmuj, będzie dobrze przynajmniej wiesz kiedy będziesz miała swojego maluszka.
 
Ostatnia edycja:
gryzka- mój Patryk też raczej jest drobny i zastanawiam się gdzie On mieści to wszystko co zje:-D a zjada wszystkie posiłki w przedszkolu- śniadanie, drugie śniadanie, zupę, drugie danie i między czasie jakieś owoce i soczki, a jak wraca do domu to zjada z nami obiad- zupę i drugie danie i potem jeszcze podwieczorek i kolację. A zup to najlepiej na okrągło rosół i pomidorówka raz z ryżem raz z makaronem:-D
Ano, dokladnie w ten sposob - oby nasze drugie pociechy nie byly niejadkami ;) Niech biora przyklad ze starszego rodzenstwa ;] Swojego czasu Malgosia jeszcze w zlobku jeczala o bułę czy kanapke - zjadajac wszystko pieknie w ciagu dnia i bedac tuz po podwieczorku ;P

Widze, ze Ty Patryka puszczasz do przedszkola - nie wiem, czy tez sie na to nie zdecyduje. Myslalam, zeby malej nie puszczac juz od urodzenia malego do zlobka - zeby jakiegos chorobska nie przyniosla - ale nie wiem jak sie organizacyjnie to ulozy.. Szczegolnie po porodzie - ogarnac oboje, gdy ledwo sie siada ;) A maz prawdopodobnie bedzie dopiero poznymi wieczorami. Patryk za bardzo nie marudzi, ze mama zostaje z mala w domu a on musi wychodzic ? :)

Swieetniee .. wlasnie maz dzwoni i "po 1 nic mi nie jest , po 2 - wlasnie rozbilem samochod" ... jakis *** straznik miejski kierowal ruchem i cos pochrzanil - i w niego przyladowal z boku inny samochod... na moje niesmiale pytanie " jak bardzo ejst rozbity - czy w razie czego damy rade dojechac nim do szpitala?" stwierdzil, ze niestety nie ;/ Ech. Zobaczymy, co na to powie policja i jaka bedzie koncowa wersja zdarzenia :(:(:(
 
Widzę, że dzieje się dzieje :) jak zwykle nie próżnujecie na forum :-)
Jest co czytać.
Ja dziś podjęłam akcję "malina", czyli kupiłam w zielarskim sklepie herbatę z liści malin i majeranek.
Liście malin mają przyspieszyć poród, a raczej skurcze. A majeranek ma wpłynąć na dynamiczne skrócenie się szyjki. Położna powiedziała, żeby rano wypić napar z majeranku i osłodzić go łyżką miodu. A wieczorem wypić herbatkę z liści malin. Zobaczymy jak na mnie to podziała. :confused:
No jak nie pomoże to pewnie i nie zaszkodzi. Tak czy inaczej, można spróbować, bo to czekanie mnie dobije ;)
 
reklama
Wróciłam z zakupów kupiłam sobie japonki;)
Do tego fasolke szparagową i czereśnie;)
Więc do porodu mi się nie spieszy;)
 
Do góry