a mój mąż mi własnie oświadczył,że powinnam urodzić w środę, bo ma wolne potem dwa dni urlopu okolicznościowego sobie weźmie, weekend ma wolny a od poniedziałku 2tyg urlopu...sobie wymyślił, ledwo wrócił ze zwolnienia a już mu się nie chce pracować
super,że ewuś się dzielnie trzyma!!!
mój mąż też mówi że mogę rodzić we wtorek bo od środy ma kilka dni wolnego
Jak zobaczyłam podświetlony wątek gorącej linii to stawiałam na ewuś że już chłopaki są poza brzuchem a tu niespodzianka