reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Czerwiec 2010

Oj dziewczyny uogólnienia są złe.
Co to znaczy płacić za studia? Jeśli chodzi o dzienne to przecież kosztów prawie nie ma. A za akademik czy jedzenie to wiadomo, ze samemu trzeba płacić ( i to jest koszt jaki ponosisz chcąc mieć wyższe wyksz.) Są stypendia socjalne dla studentów, pożyczki bezprocentowe, kredyty a jeśli to nie wystarcza to stypendia naukowe( ewentualnie do zdobycia po pierwszym roku).
Opłacanie przez państwa studiów jest rozumiane jako koszty prowadzenia np. placówek oświatowych ( w sensie prądu, ogrzewania itp) jak i opłacania kadr naukowych ( wynagrodzenia dla profesorów, doktorów ) a nawet wydawanie dokumentacji ( dyplomy itp ) te ogromne koszty przecież są finansowane przez państwo.
Szkoda, że Polacy w większości uważają , że im się należy....(dziedzictwo komunizmu).
W Iralndii czy innych krajach zachodnich już tak wiele państwo nie daje...jak u nas.
Po prostu studiowanie zależy od wysokości stypendia..a te od wielu wielu zależnych....
Przepraszam za kwestionowanie, ale to dość przykre jak tak lekkim "językiem" określa się całość systemu, którego przecież funkcjonowanie zależy od każdego ...z nas..i naszych postaw.
Co do emigracji - uważam, że u nas tak duzo ludzi wyjechało, bo po prostu w tych czasach jest taka możliwość. Wcześniej wyjazdy były bardzo trudne. A że młodzi mają chęć podróżowania i szukania to bardzo fajnie. Nie określajmy jednak tego jako niechęć do Polski, bo to przecież nasz Ojczyzna ;) i nie palmy mostów...obrażając ją ;)
A mohery....wygrały wybory, bo młodzi nie głosowali, dlatego tym razem głosujmy :)
Swoją drogą przyspieszone wybory przypadają w tym roku na 20 czerwca:) to dla nas może być trudne ;)
Moim zdaniem każdy ma prawo myśleć i mówić głośno to co uważą na temat kształcenia i nie tylko i nie zawsze te głosy muszą się zgadzać....ale niestety prawda jest inna;)A dużo ludzi wyemigrowało....bo tutaj dalej by musiało pracować za najniższą krajową ja podejrzewam większość społeczeństwa....nie znam nikogo z moich znajomych kto by wyjechał bo sie znudziła mu Polska a prawie wszyscy wyjechali za chlebem....niestety taka prawda ale nie każdy się musi zgodzić ze mną;)Dlatego też szanuję Twoje zdanie....
 
reklama
gosiagro nie na takie smutne wiesci od ciebie liczylam :-( trzymajcie sie dzielnie, trudno tu cos sensownego napisac, ale wierze ze te czarne chmury ktore nad wami zawisly juz niedlugo znikna na zawsze.

ewus to chociaz jedna dobra wiadomosc, ze skurczy brak :blink: Trzymam kciuki za dziadka.
czarna wiedzmo to czekamy na mebelki, a jak praca, zaakceptowana, wypucowana, zdana?:blink:

Kajdusia truskawy to tu nigdy smakiem nie beda przypominaly naszych polskich rodzimych wygrzanych w sloneczku, ale i tak sie nimi objadam bo nie wiadomo co to bedzie po porodzie :sorry2: Ale wam zazdroszcze spotkania w Toronto :-D obiecuje ze bede z wami myslami (a zwlaszcza z babeczkami kajmakowymi od Sowy :-p:-D)
 
Dziękuję Wam wszystkim za dobre słowo:tak: w żadnym wypadku nie chcemy przerywać leczenia:no::no: tylko wcześniej poinformowano nas, że już raczej nie będzie następnego kursu, a jak by co to można by było odłożyć go max o 6 tyg. Jednak okazało się inaczej:-(, oczywiście zdrowie męża najważniejsze!!!, a ja dam jakoś radę, mieszkamy tu we Wrocku sami, ale mama z siostrą już zapowiedziały ze wezmą urlop i się wymienia na ten tydzień:tak:.Jeżeli chodzi o samopoczucie to doskonale wiedzieliśmy, że będzie źle, ale co innego wiedzieć a co innego to przeżywać:-(, zaczęło sie w grudniu i oby jak najszybciej mąż już był zdrowy!
Pozdrawiam was cieplutko, trzymajcie sie
 
Lenka, Stella- obie macie rację... wszystko zależy od punktu widzenia i siedzenia...
Jako studentka bardzo chwaliłam sobie darmową edukację, jako wykładowca wyższej uczelni z pensją za etat 1200 zł - już trochę mniej ;-)
Ale poczekajmy jeszcze trochę, w końcu Polska jest wiele lat do tyłu w stosunku do innych kapitalistycznych państw, dajmy mu szanse... Ja jednak jak zwykle niepoprawnie optymistycznie wierzę, że nasze maluchy będą żyć w Polsce "łatwiejszej"
:-)
 
Lenka, Stella- obie macie rację... wszystko zależy od punktu widzenia i siedzenia...
Jako studentka bardzo chwaliłam sobie darmową edukację, jako wykładowca wyższej uczelni z pensją za etat 1200 zł - już trochę mniej ;-)
Ale poczekajmy jeszcze trochę, w końcu Polska jest wiele lat do tyłu w stosunku do innych kapitalistycznych państw, dajmy mu szanse... Ja jednak jak zwykle niepoprawnie optymistycznie wierzę, że nasze maluchy będą żyć w Polsce "łatwiejszej"
:-)
ja sie dołączam...mam nadzieję iż nasze dzieci nie będą borykały sie z takimi problemami jak my, cała ta sytuacja to wina chorego systemu, który istniał przez lata, szkoda tylko że tak cięzko nam się z tego podnieść...choć w niektórych dziedzinach widać zmiany na lepsze
 
widze ze nadal humorki nie dopisuja!
GOSIAGRO trzymam za Was kciukaski!
a ja jakos nie moge dzisiaj!ryjek mi sie smieje caly dzien!ale to dla tego ze urodzinki swietuje(nie swietuje no ale w kalendarzu sa hahah)
wkoncu kupilam sukienke!jestem przeszczesliwa bo...zaplacilam za nia malo!a wygladam (moim zdaniem)rewelacyjnie a i kroj jets taki ze po ciazy tylko zaszewke zrobie i bedzie ok!
co do wyjazdu zagranice...to ja naleze do tego grona ludzi ktorzy nie wyjechali za chlebem a uciekli od polski!od tego jak tam jest i od wspomnien o Kubusiu!!
w Polsce z mezem nie narzekalam na zarobki(prowadzilismy restauracje)a tu w sumie wyszlismy z kasa troche gorzej niz w pl!
ale wazne bylo zeby nie widziec mojej tesciowej i tych wszystkich smutnych wspomnien spowodowanych smiercia Kuby!
teraz...(po rozwodzie)jest troche gorzej finansowo i wiem ze nie dalabym juz rady w pl z 3 dzieci.a w irlandii nikt nic juz za darmo nie daje ale...roznica napewno jest miedzy irlandia a polska!
bo na pewno jesli moj Ksiaze tylko by pracowal w polsce to nie utrzymalibysmy sie!a tu...nie narzekam!
ide pic herbatke i jesc lody...
 
Hej :) Gdzie uczęszczasz ? do FERA ? A co do wyboru położnej masz już kogoś ? Ja wybrałam Ele z Fery ale jakoś się do mnie nie zgłasza :////

hej
na kurs chodze do Charite Virchow Klinikum bo tu chce rodzic
wazne bylo dla mnie poznac szpital i troche personel bo ja calkowicie jestem antyszpitalna i boje sie tego stresu

polozna mam super, nie Polke bo zadna nie miala czasu (urlopy albo nie ta dzielnica)
mam Niemke i jest naprawde swietna, daje duzo rad, wlasciwie te spotkania z nia to jak pojscie na kawe z kolezanka ale przy tym jest bardzo rzeczowa, jak chcesz podam Ci numer tel.
moze powinnas zmienic jak twoja polozna nie ma dla Ciebie czasu, od 32 tc. pwinnas miec badania co 2 tygodnie i czesto robi sie je na przemian z lekarzem i polozna
polozna powinno sie dobrze poznac i nabrac do niej zaufania bo przez 10 dni po porodzie bedzie przychodzic codziennie, i nasze malenstwa beda w jej rekach
 
ona...m wszystkiego najlepszego z okazji urodzin!!!!!!!!!!!!!!!!!!!! spełnienia marzeń :-) i wszystkiego co sobie zyczysz....jak najmniej łez i smutnych dni w zyciu
 
ona...m wszystkiego najlepszego z okazji urodzin!!!!!!!!!!!!!!!!!!!! spełnienia marzeń :-) i wszystkiego co sobie zyczysz....jak najmniej łez i smutnych dni w zyciu

a dziekuje bardzo!
szkoda tylko ze spedzane tylko z dziecmi w domu bo nawet moj MEN w robocie siedzi.ale dzieki temu porzadki prawie zrobione i makaron po pakistansku juz na ogniu!a to my dzisiaj pyszne pyzy jemy!
 
reklama
ona..m tak sie zastanawiam jak ty dasz rade z trojka malych dzieci ,jak ciezko z jednym jest? To na spacer cięzko bedzie ci wyjsc :/
 
Do góry