reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Czerwiec 2010

reklama
Ja dzisiaj drugie pobranie krwi na krzywą cukrową musiałam iść do laboratorium do szpitala......wchodzę akurat mieści się na przeciwko bloku porodowego....krzyk jeden wielki dwaj tatusiowie siedzieli na korytarzu bladzi jak ściana;)Ja już chyba nie chce rodzić.....masakra jak jedna krzyczała...brrr
 
witam cerwcóweczki - nie mam teraz dostepu do internetu - pożyczyam na moment od brata :(

chciałam się Wam pochwalić - ż emoja mała (wcale nie taka mała) waży już 979g
przestraszyłam się troszke
szyjka długa i ok a tak się bałam - pierwszy raz zostałam zbadana od dołu - i naszczęscie wszystko OK :)))

pewnie doczytam Was jak wróce do UK
pozdrowionka

ps. koleżanka sprzedaje zestaw ciuszków dla chłopca - jakby któs był zainteresowany: super paka dla chłopaka 80SZTUK 0-6 MIESIĘCY (950548952) - Aukcje internetowe Allegro
 
Kasiulka z tego co pamiętam jak byłam na NFZ w zeszłej ciąży to kobieta kazała mi kupić glukozę i mieć ze sobą wodę mineralną, żeby było w czym rozpuścić:szok:
Teraz szczerze powiedziawszy nie myślałam nad tym czy mam tą glukozę kupić, bo idę do mojej kliniki w której mam opłacony abonament, więc sądzę że tam to mi dadzą glukozę, ale kurcze już sama zaczynam mieć wątpliwości.;-)
Ona_m straszna historia z tymi Twoimi ciążami.... Szczególnie to zapalenie wewnątrzmaciczne, moja mała miała ropne zapalenie błon płodowych, ale obumarła we mnie:-(
Ewus jesteś dzielną kobietą już nie raz Ci to tu pisałam. Poradzisz sobie jestem tego pewna, a co do tego drania to wiem że nie jest tak łatwo zapomnieć, ale on nie jest wart Twoich uczuć. Wierzę że poznasz niedługo kogoś kto będzie zasługiwał na Twoją miłość:-)
Lena co do krzyków na porodówce, to spokojnie nie jest tak źle.... Nie zawsze kobiety krzyczą z bólu, ja krzyczałam w ostatnim momencie jak już miałam dosyć tego pęcherza płodowego, który za cholerę nie chciał pęknąć:-) Teraz się z tego śmieję, ale wtedy byłam na niego taka wku**, że musiałam sobie trochę poprzeklinać:-)

Dzisiaj popołudnie minęło mi bardzo szybko. Odwiedziła mnie bratowa z synem, a moim chrześniakiem. Oczywiśćie pierwsze co to chciała oglądać moją wyprawkę:-) I się śmiała, że chyba trochę zaszalałam z ilością:-D:-D Ale przekonywałam ją uparcie, że na pewno wszystko się przyda, chociaż sama zaczynam w to wątpić;-)
Tak się jeszcze dzisiaj zastanawiam, bo nadal mam nos zatkany i od czasu do czasu kaszlę takim mokrym kaszlem, i tak się zastanawiam czy jutro iść do pracy:-( Bo boję się że ich tam zarażę i potem będą mieli do mnie pretensje. A z drugiej strony nie uśmiecha mi się siedzieć juto cały dzień w domu, bo jakoś nie mam pomysłu co mogłabym robić, a pracy w dalszym ciągu nie chce mi się pisać.

Dziewczyny co do kasowania postów to już też nie raz to zrobiłam, ale teraz w zaawansowanych opcjach jest taka strzałka, taka jak w wordzie, która wszystko cofa:-) Tak więc nie zawsze jak się coś straciło, to jest to nie do odzyskania.

Ale się coś rozpisałam wieczorną porą. Mój mężulek pożarł obiadek, poprawił sałatką z gyrosa i teraz leży przed telewizorem z piwem i udaje że jest kibicem piłki nożnej:-D:-D Pierwszy raz widzę jak się fascynuje jakimś meczem, ba, pierwszy raz widzę żeby mecz oglądał:-D:-D ale jak widać wszystkim może się zmienić.:-)

dziumdzia i dorotka gratuluję dobrych wiadomości po wizytach:)
Dzięki dziewczyny za odpowiedzi w sprawie badań w czasie choroby. Chyba jednak je zrobię, bo potrzebuję na wizytę w czwartek, ale odpuszczę sobie CRP, bo pewnie będzie podniesione i tylko nie potrzebnie będę panikować.
 
Witam dziewczyny dzisiaj :-D w końcu trochę się ruszyłam z robotą i pozałatwiałam też badania mocz, morfologię i badanie glukozy :-) jak dla mnie to całkiem smaczna to glukoza była :-D i wcale nie jakaś specjalnie słodka jak dla mnie, ale w sumie ja mam smak ostro spaczony jeśli o słodkie chodzi...:-p w laboratorium u mnie badanie glukozy to jedynie koszt 8 zł, wiec nie tak źle, chociaż ja jednak skorzystałam po raz pierwszy ze skierowania i oszczędziłam 30 zł :-) coś jeszcze miałam napisać, ale nie pamiętam haha :-D no trudno...

koriander - Ty jesteś wspaniała, czuję sie jakbym miała nowy nos! :-D:-D życie mi kobieto uratowałaś, dzieki! :cool2:
ewuś - musisz jakoś sobie wszystko przetłumaczyć. Domyślam się, że zostałaś ze złamanym sercem, a wielka miłość okazała sie kompletną farsą. Jednak pamiętaj, że nie Ty i Twoi synowie powinniście cierpieć, tylko chłopiec ( bo mężczyzną cieżko go nazwać) który porzucił trzy istoty, które powinny być najwspanialsze dla niego.
dziumdzia i dorotka28de - super, że wszystko okej :-) gratuluję dobrych wieści
co do ruchów to ja nadal czuję tylko kopniaki w niewymowną, są dni że czesto i mocno a czasem mała bardzo spokojna. Nie mam rzadnych falowań na brzuchu i wypinania...wogóle to martwię się czy to jednak normalne...wy piszecie, że was w żeberka, ablo coś...a ja tylko w @ dostaję...czemu ona nie jest wyżej??? chyba zeschizuje.....
Karo nie martw sie! Pamietaj, że masz termin na 30 czerwca, a wiele z nas, które piszą o gwałtownych ruchach na sam początek czerwca. A jednak różnica 3, 4 tygodnie jest ogromna na tym etapie :tak: nie przejmuj sie każda z nas jest inna, doczekasz się i Ty ruchów wyżej, po prostu Twoja Milenka jest jeszcze za mała i wyżej nie sięga :-D

Dziewczyny, mam takie pytanie :-)

Jadę jutro na to badanie z glukozą, kupiłam ją w aptece, ale ona jest w proszku... Czy te Panie na badaniu jutro mi ją tam rozrobią czy co?

Ja wolałam sobie sama rozrobić i wziąć w buteleczce z od razu wyciśnietą cytryną. Bo mnie znajoma postraszyła, że jej słabo rozpuśili i na dole miała normalnie pył :-p ale w laboratorium też na pewno Ci rozrobią :happy2:
 
100_4463..jpgchcialam sie pochwalic coreczkami ale nie wiem czy mi sie to uda??100_5011..jpg
 
witam was brzuchatki po dłuższej przerwie:-), opuściłam się ostatnio w dotrzymywaniu wam tempa:zawstydzona/y: i narobiło się ok 100 stron zaległości:szok: mam nadzieje że wszystko u was w porządku.

Ja robiłam wczoraj krzywą cukrową, tylko ja mam podane wyniki w innych parametrach niz wy to opisujecie na czczo mi wyszło 4,05 mmol/l a po godzinie 7,31:confused:

tak sie martwiłam że mało czuje ruchy a tu przyszła pora i na mnie:tak:, mam tak zmasakrowane prawe rzebra że czuje zdrętwiały ból promieniujący od rzeber do pleców. Brzuchacz rośnie z dnia na dzień :szok: jutro mamy wizyte ciekawa jestem ile przytyłam. Wołamy do brzusia Michaś;-) może juz tak zostanie... tylko synowi się to imię niezbyt podoba... on chciałby Filipa... no ale mamy jeszcze czas na ten wybór

pochwale się jeszcze dzisiejszym pozytywnym finałem naszych zmagań z bankiem. Po różnych perypetiach podpisaliśmy dziś umowę kredytową na zakup mieszkania!!! Jeszcze tylko umowa notarialna i za ok tydzień-dwa odbierzemy klucze do naszego mieszkania:-) Jak ja sie ciesze to nie macie pojęcia:tak:, bo nie było łatwo:no: ale ważne że już wszystko gra.

postaram się do was troche cześciej zaglądać, myśle że już niedługo wybiore się na zwolnienie bo ciężko mi się już robi w pracy. Tak myśle że jeszcze góra miesiąc pociągne.

Pozdrawiam was serdecznie;-)
 
reklama
Do góry